*Ten sam dzień:WIECZÓR*
Obudziłem się nagi i w objęciach mojego króliczka,o mój Boże jaki on jest słodziutki.Wyswobodziłem się z jego objęć i podszedłem do szafy,wyjąłem jakieś ciuchy i bokserki po czym wszedłem do łazienki,po 15 minutach byłem już ubrany i naszykowany.A mój chłopak dalej spał,dobra nie ważne ogarnę tu bo przydałoby się i zejdę na dół zrobić coś do jedzenia.Po wykonanych czynnościach,nie miałem serca żeby go obudzić więc usiadłem w salonie i włączyłem tv.
-Jiminnie.-chłopak usiadł na mnie okrakiem i się do mnie przytulił o dziwo był ubrany.
-Tak,króliczku?-uśmiechnąłem się do niego po czym go mocno przytuliłem
-Jestem głodny.-mruknął,przecierając oczy piąstką.Ojezusiu mógłbym mieć takie widoki codziennie.
-Co sobie życzysz?-podniosłem go i położyłem na kanapie
-Obojętnie.-ruszyłem w stronę kuchni a chłopak za mną,po czym usiadł na blacie.
-Kanapki mogą być?-odwróciłem się w stronę chłopaka
-Ano mogą jeśli ty je zrobisz.-uśmiechnął się uroczo
*JungKook POV*
-Ano mogą jeśli ty je zrobisz.-uśmiechnąłem się uroczo
-To dobrze.-chłopak wziął się za robienie kanapek a ja wpatrywałem się w jego pracujące mięśnie,OMG mógłbym mieć takie widoki codziennie.Wstałem z blatu i ruszyłem do góry po telefon,muszę sprawdzić czy ktoś czasem nie napisał.Wziąłem telefon z szafki nocnej i sprawdziłem go.Były wiadomości od Jin'a-Hyunga i Tae.
Od Jin-Hyung:
JungKookie,jesteś u Jimina?
Do Jin-Hyung:
Tak Hyung nie martw się za godzinę będę w domu :)
Od Taeś:
Kookie co z tobą? Żyjesz? Bo nie odzywasz się.Martwię się :(
Do Taeś:
Taeś spokojnie jestem u Jimina nic mi nie jest :) Za godzinę będę w domu więc będziesz mógł przyjść i pogadamy :)
Od Jin-Hyung:
Jimin cię przywiezie?
Do Jin-Hyung:
Tak Hyung nie martw się :)
Od Taeś:
Mam nadzieję,Kookie :)))))
Boże boje się go,ale nie ważne przydałoby się zejść na dół bo Jimin pewnie czeka.Zszedłem na dół i usiadłem obok chłopaka na kanapie.
-Jestem.-uśmiechnąłem się promiennie i wziąłem jedną kanapkę
-To się cieszę,smacznego.-pocałował mnie w policzek i położyłem się na kanapie.
-Jiminnie,ja muszę za godzinę wracać.-odwróciłem twarz w stronę chłopaka
-Jak to?-odwrócił się w moją stronę
-No bo,Jin-Hyung i Taeś się o mnie martwią i obiecałem Taehyungowi,że z nim porozmawiam.-odłożyłem kanapkę i przytuliłem się do chłopaka-Nie gniewasz się,prawda?
-Oj króliczku,na ciebie nie da się gniewać.-przewrócił mnie na kanapę,tak że teraz leżałem pod nim.-Wiesz,że cię kocham prawda?-Zaczął mnie całować a ja oddawałem każdy pocałunek
-Ja ciebie też.-uśmiechnąłem się i wziąłem moją napoczętą kanapkę
*Godzinę później*
Po tym jak Jimin odjechał,to stęskniłem się za nim choć go nie ma dopiero 15 minut.Moje rozmyślanie o mojej kluseczce przerwał mi uradowany Tae.
-A ty co się tak szczerzysz jak głupi do sera?-podniosłem się do pozycji siedzącej i uniosłem jedną brew.
-Kookie,Hobi-hyung zaprosił mnie na randkę!-rzucił się na mnie i zaczął całować po twarzy
-Tae! Ja mam chłopaka.-zrzuciłem chłopaka ze mnie i obaj zaczęliśmy się śmiać
-Przepraszam.-chłopak usiadł obok mnie na łóżku
-Życzę wam szczęścia
Rozmawialiśmy z Tae jeszcze z 2 godziny o wszystkim,po czym pożegnałem się z nim i poszedłem się umyć.Po skończonych czynnościach położyłem się do łóżka i od razu odpłynąłem do Krainy Morfeuszy.
~~~~~~~~~~~~
Koniec rozdziału 15,jutro lub pojutrze zależy jak będę się czuła to dodam VHopy.Będę musiała w końcu zacząć się uczyć bo będzie źle ;-; Także ten Miłego Wieczoru i do następnego.❤❤❤
CZYTASZ
Internet Love II Jikook
FanficMam nadzieję,że spodoba wam się i ktoś będzie czytał :D Pewnego dnia Jungkook wchodzi na kakaotalk,który Tae kazał mu ściągnąć.Po nie całych 10 minutach pisze do niego Park Jimin. xParkx:Hej xKookiex: hej Data Rozpoczęcia: 29.08.2016 Data Zako...