Rozdział 8

959 68 10
                                    

                                                                           *Jimin POV*

Obudziłem się o 13:30 mam jeszcze 2 godziny do spotkania.Jestem ciekaw co młody ma mi do powiedzenia.Mam tylko nadzieję,że nie chce skończyć naszej przyjaźni.Wstałem z łóżka i wziąłem czarne rurki z dziurami,biały t-shirt i poszedłem do łazienki w celu wykąpania się i przebrania.Wszedłem do wanny,tak właśnie do wanny w tym momencie tylko tego potrzebowałem.Odchyliłem głowę i leżałem tak przez chwilę do póki nie przypomniałem sobie o spotkaniu z chłopakiem.Wyszedłem z wanny,wytarłem się,ubrałem,zacząłem myć zęby i wyszedłem z łazienki w celu zawiązania sobie na pasie koszulę w czarno-czerwoną kratę.Schowałem telefon do kieszeni i sprawdziłem godzinę.W takim razie mam jeszcze godzinę do spotkania.Zrobiłem sobie śniadanie i zacząłem jeść.Tak jak to jest ze mną jadłem chyba z 30 minut,jezu ile można dobra nie ważne.Odłożyłem talerz do zlewu,wziąłem z półki klucze do domu i auta.Wyszedłem z domu po drodze zakluczając go.Wszedłem do auta i odjechałem od razu kierując się do parku.Zaparkowałem na parkingu i wyszedłem z niego.Wszedłem do parku i w oddali było widać JungKookiego,jaki on jest cudowny.Dlatego,że stal do mnie tyłem podszedłem do niego od tyłu.

-Zgadnij kto to?-zaśmiałem się cicho

                                                               *JungKook POV*

Czekałem w parku na Jimina,muszę mu ważną rzecz powiedzieć.Pewnie pomyśli sobie,że jestem jakimś idiotą czy coś,ehh nie ważne.Po chwili ktoś zasłonił mi oczy.

-Zgadnij kto to?-cicho się zaśmiał

-Hmm,Park Jimin?-odwróciłem się do chłopak

-To o czym chciałeś porozmawiać?-usiadł na ławce obok

-Hyung,bo ja...no ten ty.-zacząłem się jąkać

-Ty,ja co ten?-uśmiechnął się lekko,jezu jaki on jest idealny.

-Jimin,bo ja cię kocham.-spuściłem głowę w dół i już miałem iść,ale złapał mnie za nadgarstek i przyciągnął do siebie.

-Ej,Kookie jest okey.Ty mi też się podobasz.-zaśmiał się i złączył nasze usta w delikatnym pocałunku.-Widzisz?-przytulił mnie do siebie

-Widzę.-wtuliłem się w chłopaka

-Króliczku?-spojrzał na mnie

-Tak?-uśmiechnąłem się lekko

                                                                     *Jimin POV*

-Króliczku?-spojrzał na mnie

-Tak?-uśmiechnąłem się lekko

Dobra Jimin raz się żyje.

-Czy chciałbyś zostać moim chłopakiem?-usiadłem na ławce i posadziłem sobie chłopaka na kolanach,ten się zarumienił.O jezu jaki on jest słodziutki,sam cukier oby się zgodził.

-Twoim?Zawsze!-krzyknął cichutko i przytulił się do mnie mocniej.Później jeszcze pochodziliśmy po parku trzymając się za ręce po 20 odprowadziłem chłopaka do domu i sam wróciłem do siebie.Po tym wszystkim się tylko wykąpałem i poszedłem spać.

                                                                     *JungKook POV*

Po tym jak Jimin mnie odprowadził,powiedziałem o wszystkim Jinowi,chłopak nam gratulował i życzył szczęścia tak samo jak Shin.Po wszystkim poszedłem się umyć,rzuciłem się na łóżko,wtuliłem w pościel i odpłynąłem do Krainy Morfeuszy.

~~~~~~~~~~~~~~

Hej,pandki za nami już rozdział 8,który miałam wczoraj dodać ale z powodu tego,że byłam na treningu a później w szpitalu u przyjaciółki to nie miałam czasu.Mam nadzieję,że rozdział się podoba Miłego Dnia ❤❤❤

Internet Love II JikookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz