Patrzyłam na jego piękną twarz, którą w tym momencie wykrzywiał grymas bólu. Chciałam do niego podejść i powiedzieć, że wszystko będzie dobrze. Ale po co miałam kłamać? I tak by mi nie uwierzył. Ból, który wcześniej miał wypisany na twarzy zmienił się w złość.
-Musiałaś to zniszczyć to co było, nie?-zapytał, a jego ton był surowy. Był zły, wściekły.
-Nie chciałam.-tylko tyle udało mi się wydusić.
Może to i mało, ale było to prawdą.-Nie chciałaś! Szkoda, że Ci nie wyszło.-krzyczał. Pierwszy raz podniósł na mnie głos. Czułam się z tym źle. To nie była moja wina, ale jak ja to miałam mu wytłumaczyć, przecież i tak by nie słuchał. Z resztą nigdy nie słuchał.
Stałam tam i patrzyłam w jego szmaragdowe oczy. Zastanawiałam się czemu się w nim zakochałam. Nie byłam wstanie nic powiedzieć. Wiedziałam, że jak tylko się odezwę to głos mi się załamie a tego bym nie chciała.
-Sky? Ty płaczesz?
Przetarłam palcami policzki. Faktycznie płakałam.
-Tak.-wydusiłam z siebie.
CZYTASZ
Straciłeś mnie || H.S.✔
Fanfiction"-Odważny się nie poddaje. -Nie Scar. Odważny uznaje siłę innych." [Informuje, że opowiadanie zawiera dużą ilość błędów, których jestem całkowicie świadoma.. Nie chcesz? Nie czytaj.. Nie zostaną one poprawione, ponieważ najzwyczajniej w świecie mi s...