20

2.4K 98 6
                                    

[...]Nie powiem teraz się boje.

Pov Harry

Jak ją zobaczyłem, wtedy wieczorem myślałem, że się na nią rzucę. Naprawdę z trudem się powstrzymałem. Potem jeszcze ten jej nie wyparzony język.

Nie powiem bałem się cholernie się o nią bałem. Szczególnie wiedząc, że ludzie Luka, a dokładniej on sam mają na nią ochotę. Przyznam się przez cały tydzień zachowywałem się jak dupek. Ale naprawdę musiałem, mimo tego, że mi na niej zależy to są rzeczy ważne i ważniejsze. A do ważniejszych należała ochrona tej kruszynki.

Chciałem za nią iść, powstrzymać ją, ale co miałem powiedzieć Zayn'owi? No sory stary, ale nie pozwolę by ktoś zabawiał się z twoją siostrą bo sam mam na nią ochotę? On by mnie chyba zabił, albo gorzej.

Ale w końcu ten pacan sam stwierdził, że mam jechać szukać Sky, a on zostanie wrazie gdyby wróciła. Tak już to widzę.

Byłem chyba już w każdym klubie w tym jebanym mieście i chuj nikt jej nie widział. Dzwoniłem, pisałem chyba z milon razy, ale też nic. No ja zaraz chyba jebne. Ja rozumie, może się próbować odegrać, ale kurwa nie w taki sposób! Gdyby chodź odpisała "ok" to bym chyba skakał z radości, ale nie po co! Teraz już na pieszo szukam jej. Przecież ten idiota mógł ją śledzić, co ja mówie, napewno ją śledzi! Pzecież ja sobie nigdy nie wybacze jak on ją chodźby tknie. A ona jeszcze tak seksownie wyglądała w tych szpilkach i sukience.
Kurwa! Harry skup się! Do cholery jasnej!
Zaraz psychicznie nie wytrzymam! Gdzie ona do kurwy jest!

Właśnie wchodziłem do jakiegoś zjebanego parku, mając cień nadzieji, że może tu jest. W oddali zobaczyłem drobną postać siedzącą do nie tyłem. Podeszłem bliżej i już prawie byłem pewien, że to Sky! Kurwa tak się martwiłem. Podeszłem jeszcze bliżej, z tej odległości było słychać cichy śmiech brunetki, a przez jej ramie zobaczyłem, że właśnie śmieje się z moich sms'ów. No chyba jebne! Ale nie mogłem się powstrzymać, mimo tego, że byłem cholernie zły to też mi ulżyło. Poprostu przytuliłem się do niej. Poczułem jak jej ciało napina się. Napewno się przestraszyła, uhh powiem w tym momenicie ja też. W naszą stronę szło trzech zakapturzonych facetów! Cholera, ludzie Luka.

***
Przepraszam, że taki krótki, no ale ten, nie? Soreczka;* Obiecuje się poprawi, heh;')

Straciłeś mnie  || H.S.✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz