»Susan «
Hogwart, 19.09.1970 rok
Drodzy rodzice!
Najmocniej przepraszam, że dopiero teraz zabrałam się do odpisania na wasz list ale musicie uwierzyć, że miałam na głowie więcej, niż zazwyczaj. Z tego co zrozumiałam Dyrektor Dumbledore wiele wam już wyjaśnił w swoim liście. Odpowiadając wam jednak na pytanie: tak, w pewnym sensie zostałam reprezentantką szkoły.
Dzieje się bardzo wiele. Przysięgam, że mimo wszystko dalej przykładam się do nauki. Jestem przekonana, że udział w tym projekcie da mi większe szanse w przyszłości na zostanie prefektem i będzie dobrze wyglądało w podaniach o pracę. Co więcej, mam teraz własny pokój i własną bibliotekę co oznacza lepsze środowisko do nauki.
Nie macie pojęcia jak bardzo się cieszę, że udało wam się porozmawiać z Panem Grandwels'em! Z moich dotychczasowych obserwacji wywnioskowałam, iż niewiele osób na moim roczniku interesuje się już swoją przyszłością. A na pewno nie znam nikogo kto może poszczycić się reprezentowaniem szkoły i gwarantowanym stażem w Ministerstwie. A, właśnie! Dostałam podręcznik, który mi przysłaliście. Znajdę dodatkowy czas by go przestudiować. Obiecuję, że nie zawiodę ani was ani Pana Grandwels'a.
Muszę kończyć! Poświęciłam sobie w dzisiejszym planie dnia zaledwie 10 minut na napisanie listu, gdyż, jak już wcześniej wspomniałam, mam naprawdę mnóstwo roboty. Kolejny list powinniście dostać dokładnie za miesiąc, trzeci w listopadzie a czwarty będzie dopiero w styczniu. Pominę grudzień ze względu na to, że w tym miesiącu będę w domu.
Z serdecznymi pozdrowieniami i uściskami,
Wasza córka Susan.
» Thomas «
Hogwart, 16.09.1970 r.
Mamo, Tato!
Mam nadzieję, że pamiętaliście o Pani Patterson. Wiem, że jesteście zabiegani. Ale naprawdę wystarczy przykleić sobie żółtą karteczkę na lodówkę by pamiętać o upewnianiu się, że staruszka z sąsiedniego domu przyjmuje regularnie swoje leki. Zostawiłem jej mnóstwo mrożonek ale możecie też dowiedzieć się czy ma wszystko czego potrzebuje. I gdyż już ją odwiedzicie spytajcie co u niej i pozdrówcie ją ode mnie. Dodatkowo przypominam o podlewaniu storczyka w moim pokoju. Pamiętajcie, że zwykle podlewamy go po całkowitym przyschnięciu podłoża. A jeśli warunki atmosferyczne drastycznie się nie zmienią, częstotliwość podlewania powinna wynosić od 10 do 16 dni.
Przechodząc jednak do głównego tematu: tak! Dobrze słyszeliście. Wasz syn został wybrany do specjalnego projektu założycieli. Czyż to nie brzmi świetnie? Ilość przywilejów jakie dostałem wraz z tym jest po prostu niezliczona. To jest nawet lepsze niż bycie prefektem. Z tego wszystkiego dotarłem do momentu w życiu, że postanowiłem zadbać o moją kondycję fizyczną. Tato - też możesz zacząć trenować i dzięki temu w następne wakacje uda nam się wreszcie pokonać Harrisonów. A właśnie, jak Twoja wątroba? Przeczytałeś tą książkę, którą Ci wypożyczyłem? Tę o specjalnych dietach dla polepszenia pracy wątroby? Termin oddania mija jutro więc jeśli o niej zapomniałeś, spisałem Ci z niej najważniejsze rzeczy. Teczkę znajdziesz w trzeciej szufladzie mojego biurka.
Wiecie, że poznałem córkę Pana Collinsa? Tego Pana Collinsa, który prowadzi moją ulubioną księgarnię. Dziewczyna nazywa się Nancy i także została wybrana do tego całego "pojednania". Wylosowana została także Sue z Gryffindoru i Felix ze Slytherinu. Jest ... ciężko ale mamy kogoś kto za wszelką cenę chcę zadbać o to byśmy się pojednali. Także zakładam, że wreszcie do tego dojdzie.
CZYTASZ
❝Pojednanie❞
FanfictionNa początku roku szkolnego Dumbledore ogłasza, iż czterech reprezentantów z każdego domu w Hogwarcie, zamieszka w tym roku we wspólnym pokoju na znak pojednania. Czy takie pojednanie jest jeszcze możliwe? A może granice zostały wytyczone zbyt wyraźn...