Maraton. Info na dole.
Bianka*
*ranek*Dziś ten wspólny ostatni dzień. Jutro pora wrócić to rzeczywistości. Może już nawet nigdy nie spotkam Artura. Nawet nie mam ochoty o tym myśleć.
Jestem już po śniadaniu i kombinujemy z dziewczynami co ubrać na imprezę która zacznie sie o 15.00. Dzisiaj nie mam chumoru. Dziewczyny cały czas mówiły że bedzie dobrze. Ja wiedziałam że bez Arturka będzie źle.Usłyszeliśmy pukanie do drzwi.
Otworzyłam je i ujrzałam Artura, który przeczesywał dłonią swoje włosy. Zawsze lubiłam jak tak robi.
- hej kochanie, porywam Cię-
Powiedział i namiętnie pocałował.
- a gdzie?
- a na misto
- a okej, poczekaj chwileczkę.
Ubrałam buty, pożegnałam sie z dziewczynami i ruszyłam z Arturem do miasta.Przechodziliśmy koło butki w której za zbicie 3 puszek otrzymuje sie misia. Artur pociągnął mnie za rękę w stronę tej butki.
Rzucił za pierwszym razem i udało się. Artur wygrał ogromnego misia.
- to dla ciebie księżniczko...
- Ojoj, dziękuje książę.
Pocałowałam go i poszliśmy dalejHejj
Maraton ✅ i wstawię dzisiaj jeszcze 2 rozdziały. (Może więcej) tak za około 3 godzinki może mniej. Także czekajcie i proszę o komentarze🍒Amelka💪😙
CZYTASZ
Artur Sikorski IIKocham
FanfictionBianka wyjeżdża na obóz ysc wraz ze swoją przyjacółką. Spotyka tam swojego idola Artura, którego uwiodła. Bianka chce być w końcu szczęśliwa i chce zapomnieć o problemach. Są one bardzo ciężkie, a Artur mimo wszystkiego chce jej pomóc. Po obozie n...