Artur Sikorski IIKocham

55. Kocham Cię

*Bianka*

Dziś dzień koncertu. Szczerze... bardzo stresuje się występem. Na próbach nie myliłam kroków. Ale na koncercie. Kto wie. Może zje mnie stres i mi sie nie uda? Dobra! Trzeba być dobrej myśli.
Ogólnie teraz jedziemy do klubu.

-Bianka! Świetnie tańczysz na pewno ci sie uda!- pocieszała mnie Lipcia, która jak było widać nie stresuje się.
- jestem takiej myśli Sylwia. Ale obawiam sie trochę fanek Artura. Schejtują mnie.
- ohh Bianka, napewno cię polubią. Zobaczą że jesteś stworzona do tańca i miło cię przyjmą. Zresztą hejterami to ty sie nie przejmuj. Oni to oni. Nic nie zrobisz- poklepała mnie przyjaźnie po ramieniu i poszłyśmy oglądać próby chłopaków. Akurat Arczi śpiewał Sorry. Uwielbiam tą piosenke, a w wykonaniu Artura jest jeszcze lepsza.
Podeszłyśmy pod samą scenę. Zaczęłyśmy nagrywać snapy. Po chwili obok nas znaleźli sie chłopcy z Bam. Rozmawialiśmy i śmialiśmy się. Co chwile zerkałam na Artura. Grał na gitarze i śpiewał, a obok niego Jeremi. Po chwili zakończyła sie piosenka, ale Artur dalej grał. Zaczął coś nucić. W końcu z jego ust wydobyło się
- kocham Cię...... ooooo kocham cię Bianka. Chciałbym teraz iść do toaletyyyyyyy, a Jeremi mi nie pozwalaaaaauaua!- każdy zaczął sie śmiać. Ja sie lekko zarumieniłam.

Trwa teraz m&g Bam. Razem z Sylwią postanowiliśmy że nabierzemy chłopców i staniemy w kolejce o zrobienia se z nimi zdjęcia.

Kiedy nadeszła nasza kolej założyliśmy kaptury i szliśmy w ich stronę ze spuszczonymi głowami. Przytuliłam najpierw Charlsa.
- nie wstydźcie sie dziewczyny- powiedział Charlie a my podniosłyby głowy. Chłopcy zaczęli sie śmiać, tak samo jak reszta osób. Zrobiliśmy z nimi zdjecie i poszłyśmy sie szykować na koncert. Ja i Iza założyliśmy to:

Sylwia założyła to

Wyszykowane poszyłyśmy na backstage. Akurat występowała Sylwia Przybysz. Po niej mamy wyjsć my. Po nas q&a youtoberów. Czyli Dubiel, kislu, Smav i Olciiak. Pózniej Arczi i Jeremi i na sam koniec Bars and Melody.

- Teraz jedyna i niepowtarzalna. Razem ze swoimi cudownymi tancerkami. Wielkie brawa, Sylwia Lipka!!!!!!!!'- wykrzyczał Joker przez mikrofon, a my wbiegłyśmy na scenę. Nagle cała trema zaszła.  Zaczęło sie od Masz to coś a skończyło na Puzzle dwa. Świetnie sie bawiłam. Widziałam jak Artur patrzył.

Ostatnie występy. Bars and Melody. Artur śpiewał cudownie. Oczywiście mi pogratulował, tak samo ja jemu. Poszliśmy na backstage pooglądać Bam. Uwielbiam Don't look back, Up all night i live your life.

Teraz jest Hopeful. Wszyscy wchodzimy na scenę. Śpiewamy z chłopakami. Artur łapie mnie za rękę i obkręca wokół własnej osi. Wszyscy są szczęśliwi.
Piosenka sie kończy. Fani gwiżdżą i klaskają.
- kocham Cię- słyszę przy swoim uchu, głos Artura. Uśmiecham sie i całuje szybko chłopaka. Żegnamy się i pierwszy koncert trasy Young star on tour dobiegł końca.

Biorę wszystkie rzeczy i wychodzę z Izą przed klub. Idziemy kawałek i rozmawiamy. Nagle podbiega do nas pare dziewczyn. Proszą one o zdjecie. Łoł zdobyłam fanki
- pięknie tańczycie
- pasujecie do siebie z Arturem. Piękna z was para- usłyszałam miłe komentarze. Zrobiłam z dziewczynami zdjęcia i razem z Izą poszłyśmy w stronę autobusu, który zawiezie nas pod hotel. Ogółem to Iza wyglada tak

Wsiadaliśmy do autobusu. Usiadłam koło Arcziego.
Jejku w ciągu roku moje życie sie tak zmieniło. Przeszłość była okropna.
Ale żyje sie teraźniejszością, a nie przeszłością.

Spełniłem swoje marzenie. Young star on tour. Kocham tych ludzi. I oczywiście mojego Artura. Położyłam głowę na ramieniu Arcziego. Chłopak złapał mnie za rękę i kilkakrotny raz dzisiaj powiedział
- kocham cię...

Mam nadzieje ze rozdział sie podoba❤️ długi jest dla tego liczę na dużo komór i gwiazdek!❤️❤️❤️ kocham was!
Amelka💕