Dalej bez zmian. Ona sie nie budzi... nie byłem w domu juz 3 dzień. Jestem cały czas u niej. Trzymam ją za tą bladą dłoń. Leży nieruchomo. Klata piersiowa unosi sie lekko i opada. Kasztanowe włosy są trochę rozstrzepane. Zamknięte oczy... już chce je zobaczyć. Powiedzieć jej jak bardzo ją kocham. Chce aby ona mi w końcu odpowiedziała. Nagle do sali wchodzi pielęgniarka.
- proszę pana- patrzy na mnie z lekkim uśmiechem i współczuciem. - musi sie pan wyspać. Jest pan strasznie blady
- nie mogę jej zostawić...
- Bianka jest pod stałą ochroną lekarzy. Robimy wszystko żeby było dobrze i panienka sie wybudziła.
- pani nic nie rozumie. Ona jest moim szczęściem. Dzięki niej wszystko nabiera kolorów. Zabrała część mnie. Jest moim całym życiem. Pani nie wyobraża sobie jak bardzo ją kocham i jak ciężko jest widzieć najważniejszą dla ciebie osobę w takim stanie. Nie raz widziałem ją w kałuży krwi opartą o kant wanny. To najgorszy widok... było jej ciężko... Teraz pocial ktoś ją. ja muszę tu być.
- ja rozumiem chłopcze. Też kiedyś sie cięłam. Nie radziłam sobie z problemami. I doskonale rozumiem twoją dziewczynę. To była odskocznia. Coś w stylu pomagania sobie. Tylko niszczyło sie siebie. To była walka o życie. W każdej chwili można było przeciąć głębiej. Nie chciałam tęgi robić.
- a Bianka chciała- kobieta spojrzała na mnie smutnym wzrokiem. - robiła to bo myślała że juz niczego nie da sie naprawić. Było jej w życiu tak ciężko. Chciała zniknąć. Nie raz... teraz leży tutaj. I.... ah ja juz sam bie wiem
- pamiętaj że musisz być dobrej myśli...Staram sie być silny. Nie mogę. Pielęgniarka mi trochę pomogła. Ale to nie wszystko. Nie ma przy mnie mojego skarbu bez niej czuje sie pusty. Dosłownie
Komki❤️
Mam nadzieje ze sie podoba misie. Co sądzicie? Bi sie wybudzi?Amelka💙❤️💙💙
CZYTASZ
Artur Sikorski IIKocham
Fiksi PenggemarBianka wyjeżdża na obóz ysc wraz ze swoją przyjacółką. Spotyka tam swojego idola Artura, którego uwiodła. Bianka chce być w końcu szczęśliwa i chce zapomnieć o problemach. Są one bardzo ciężkie, a Artur mimo wszystkiego chce jej pomóc. Po obozie n...