Epilog💕💕💕

778 53 37
                                    

Rozdział z dedykacją dla WeronikaWoowik Natalusia1802











*Bianka*

Nic nie ma sensu. On nie wiedział o czym mówi. Wszystko jest do dupy. Leżę na łóżku i płacze. Nie wezmę żyletki... nie będę przecież udawać że coś mi jest. Przecież ja tylko to potrafię.

*Amanda*

Jestem w domu i dalej ogarniam ten telefon. Artur już pewnie wrócił. Może do niego zadzwonię. Udało wybrać mi sie jego numer.
- halooo. Hejj. Wróciłeś?
- Amanda? Myślisz że jestem głupi? Bianka ci kazała zadzwonić nie?
- co? O czym mówisz.
- nie udawaj.... byłaś w to wmieszana nie? Wiedziałaś że chciała sie pociąć mimo że nie było powodu.
- Artur, o co ci do jasnej cholery chodzi?
- daj spokój. Cześć - chłopak sie rozłączył. What? Nie kumam. Postanowiłam że zadzwonię do Bi.
-h-halo?- słyszałam w jej głosie że płakała. Po chwili dziewczyna powiedziała mi całą sytuacje.

Ja jestem genialna... ten telefon jest genialny. Przecież ja wszystko nagrałam. Jak dobrze że ja tego nie usunęłam. Nagrało sie to jak Bi mówiła ze musi wszystko zmienić. Dlatego kiedy wychodziłam od niej z domu to po tym kiedy wyłączyłam ten przycisk było ze dyktafon został przerwany.

Odsłuchałam nagrania i po chwili pędem pobiegłam w stronę domu Artura.
Otworzył mi chłopak.
- Jesteś chujem Artur, nie masz pojęcia co narobiłeś...- dałam mu prosto w twarz z liścia. Chłopak złapał sie za policzek. Bez pozwolenia weszłam do jego domu. - nie dałeś jej dojść do słowa! Nie masz pojęcia jaki błąd popełniłeś. Jesteś zwykłym dupkiem! Ona chciała to zrobić dla ciebie!!
- co? Pociąć sie?!
- nie kurwa. -Pokazałam mu telefon. - zobacz to nagranie z dzisiaj z godziny 12.30. Czyli nie było cię jeszcze w domu. - puściłam chłopakowi nagranie
-ja muszę sie zmienić. Raczej nie do końca ja, ale życie. Chce żeby Artur był ze mnie dumny. Żeby zapomnieć o wszystkich problemach. Wyrzucić je z siebie. Te myśli oraz te przedmioty. Ja muszę wywalić wszystkie żyletki. Wszystkie myśli. Zrobić coś z bliznami. Ja muszę. Chce być w pełni tą osobą Jaką jestem. Chce być sobą
- Artur patrzył cały czas w jeden punkt.  Po chwili po policzkach zaczęły spływać mu zły. Opadł bezsilnie ma kanapę
- co ja narobiłem ?- powiedział i schował twarz w dłoniach. - jakim ja jestem debilem?! Zniszczyłem wszystko. Kurwa wszystko Am. Ona mi nie wybaczy. Ja... ja jestem najgorszy. Ja ja nie wiem...

Przez chwile zrobiło mi sie szkoda chłopaka. Ta dwójka jest dla siebie stworzona.
- Artur idź do niej.
- ja sie boje...
- zależy ci na niej? To idź za nim będzie za późno. Wy jesteście dla siebie stworzeni.
- ona mi nie wybaczy!
- nie bądź pieprzoną ciotą! Idź!- chłopak wstał i jak myśle skierował sie do domu Bi




*Bi

Słyszałam jak ktoś wchodzi po schodach. Raczej wbiega. Nie obchodzi  mnie już kto to. Nic już nie jest ważne.
Po chwili drzwi sie otwierają. Widzę Artura?
- wiem. Jestem największym debilem i wiem że możesz mi nie wybaczyć. Ale kurwa kocham cię całym sercem. To co powiedziałam nie było prawdą. Amanda ona mi pokazała nagranie. Wiem. Byłem w wielkim błędzie i ja przepraszam. Wiedz że jesteś najwspanialsza. Jestem najlepszym co mnie spotkało. Jesteś częścią mnie i kurwa moje serce bije tylko dla ciebie. Kocham Cię. Kochan cię Bianka. I proszę powiedz coś!- patrzyłam na niego z szeroko otwartymi oczami. Nie potrafiłam nic powiedzieć.
- rozumiem- powiedział chłopak i spuścił głowę. On płacze. Miał zamiar juz odejść kiedy go zatrzymałam. Popatrzył na mnie z nadzieją w oczach. Przyrąbałam mu w twarz tak mocno że aż jękną i odsunął sie do tyłu.
- jesteś debilem- on przytaknął- ale kocham cię, wybaczam i nie umiem bez ciebie żyć. Jesteś moim tlenem- chłopak szeroko sie uśmiechnął a ja podeszłam i namiętnie go pocałowałam.
- kocham cię - wyszeptał. Uśmiechnęłam sie i wskoczyłam na niego oplatając nogi w pasie. Doszliśmy do łóżka.

Nasz pierwszy raz... tak.


Teraz wiem że Artur to chłopak, który jest częścią mnie i nie potrafię bez niego żyć.

*Narrator



Poznali sie na letnim obozie
Rok temu.
Mimo wszystkich błędów, upadków. Są razem. Nie mogą bez siebie żyć.

Pierwsza rozmowa
Pierwszy pocałunek
To zostanie w ich pamięci. Są szczęśliwi... razem mimo wszystkiego co ich otacza. Mimo jej ciężkej przeszłości, mimo wszystkich i wszystkiego dookoła.


- Kochasz?
-kocham...



WAŻNE. POJAWI SIE CHYBA 2 CZĘŚĆ ALE ZA DŁUGIIIII CZAS ALE POWIEM WIĘCEJ W INNYM CZASIE
BĘDZIE TEŻ NOWE FF O CAMERONIE DALLASIE

I o to Artur Sikorski IIKocham dobiegł końca. Natalusia1802 WeronikaWoowik macie happy end ! Dziękuje wam dziewczyny! Dziekuje wszystkim co to czytali jesteście wielcy i dzięki że zostaliście do końca :))))

Lov You misie 💕💕

Artur Sikorski IIKochamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz