7. To nic

1K 68 4
                                    

Clara

- Nie. Nie. Nie - powiedziałam szybko wychodząc z pokoju

Dzwonił Dylan. Mama jest w stanie krytycznym.

- Fajnie było, ale musicie wracać do siebie. Wychodzę Pa - powiedziałam szybko wchodząc do pokoju

Wzięłam tylko czerwoną bluzę z kapturem I w przedpokoju założyłam białe converse.

- Will wychodzę! - krzyknęłam I wyszłam z domu

Taxi zanim przyjedzie minie 15 minut, dojście zajmie...

Olewam to

Zaczęłam biec w kierunku szpitala. Po 40 minutach byłam na miejscu. Podeszłam do Recepcji gdzie siedziała pielęgniarka.

- Gdzie leży Barbara Palvin? - zapytałam

- Córka?

- Tak

- Drugie piętro Sala 123

- Dziękuję - powiedziałam I szybko poszłam do odpowiedniej sali

Weszłam do pomieszczenia I zobaczyłam mamę która leżała blada w białej szpitalnej pościeli z zamkniętymi oczami.

- Mamo - szepnęłam I podeszłam do niej delikatnie przytulając - Przepraszam. Powinniśmy z tobą jechać. Nic by się nie stało - powiedziałam ze łzami w oczach

- Spokojnie. Wyjdzie z tego - powiedział Dylan wchodząc do sali

- Kiedy się obudzi? - zapytałam

- Jeszcze nie wiadomo. Może za godzinę, jutro a może za tydzień.

- Ale nie jest w śpiączce?

- Nie, nie. Na szczęście nie - powiedział szybko

- Ale... przeżyje tak? Będzie dobrze? - zapytałam

- Musisz mieć nadzieję. Przepraszam, że nie potrafię ci jakoś pomóc - powiedział

- Rozumiem - powiedziałam kiwając głową

Po chwili Dylan wyszedł z sali a ja chwilę po nim. Usiadłam na podłodze I schowałam twarz w dłoniach. To nie może się stać. Mama nie może zginąć. Nawet nie wiem kiedy łzy przekształciły się w szloch.

- Clara. Ejj, spokojnie. Będzie dobrze. - powiedział Mark kucając przede mną a ja szybko otarłam łzy starając się uspokoić

- Jak? Przecież jest w ciężkim stanie. - powiedziałam smutno

- Po prostu będzie dobrze. Przepraszam cię naprawdę, ale muszę wracać do domu.

- Jasne rozumiem. Dziękuję - powiedziałam wstając z ziemi

Weszłam do sali I usiadłam obok mamy. Chwyciłam jej dłoń I cicho powiedziałam :

- Nie zostawiaj nas. Potrzebujemy cię.

- Clara musisz iść do domu. Nie możesz zostać tu na noc - powiedział Dylan wchodząc do sali

- Dlaczego? Proszę- powiedziałam

- Chciałbym, ale nie mogę - powiedział

- Wrócę jutro - powiedziałam do mamy

- Idz do szkoły I po szkole wróć

- Dobrze - powiedziałam

****
Wyszłam ze szpitala I poszłam w kierunku domu. Dojście zajęło mi godzinę.

- Wróciłam - powiedziałam wchodząc do domu - Will jesteś? - zapytałam

Dalej nie otrzymałam odpowiedzi.

Secret Danger Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz