94. Nie nazywaj mnie tak.

426 28 3
                                    

Ocknęłam się w szpitalu podłączona do kilku pikających maszyn. Moja głowa pulsowała z bólu przez co przymrużyłam oczy.

Dlaczego tu jestem?

- Clara. Słyszysz mnie? - usłyszałam obok siebie

Spojrzałam na osobnika którym okazał się być Dylan.

- Tak. - powiedziałam cicho - Co się stało? - zapytałam zdezorientowana

- Nie pamiętasz? - zapytał

Pokręciłam lekko głową czego po chwili pożałowałam, ponieważ ból rozlał się po moim ciele.

- A co pamiętasz ostatnie?

- Rano rozmawiałam z Clariss, potem umówiłam się z Andy'm. - powiedziałam

- Ktoś się włamał. Dostałaś kamieniem w głowę, pewnie dlatego nie pamiętasz co się stało. - wytłumaczył

- Kiedy mogę wyjść? - zapytałam dalej cicho

Dylan wzruszył ramionami patrząc na mnie.

- Jeszcze nie wiem. Byłaś nieprzytomna kilka dobrych godzin. - powiedział

- Mogę dostać coś przeciwbólowego? -zapytałam

Dylan pokiwał głową wstając z krzesła.

- Zaraz poproszę pielęgniarkę żeby coś przyniosła. Chcesz żeby Andy i reszta weszli?

- Mogą wejść. - powiedziałam

Kiedy Dylan wyszedł z sali Andy z Ryan'em, Black'iem i Josh'em weszli do pomieszczenia.

- Żyjesz - powiedział Ryan

- Taa... - mruknęłam

Andy spojrzał na mnie z widoczną nutką niepewności w oczach.

- Chłopaki zostawicie nas na chwilę? - zapytał

- Jakiś romansik? - zapytał z kpiną Josh

- Po prostu zamknij się i wejdźcie. - powiedział

Kiedy trójka opuściła pomieszczenie Andy usiadł na łóżku.

- Boli? - zapytał

- Mhm. Andy co tam się stało? Nie pamiętam praktycznie nic z tego dnia. - powiedziałam

- No to jak przyszłaś do bazy sprawdziłaś umiejętności Ryan'a w biciu się. Dwa razy przewrócił Cię przez co Uderzyłaś głową w beton, to może mieć na to wpływ. Potem ktoś się włamał. Dostałaś kamieniem w tył głowy, dlatego masz tam opatrunek. Na szczęście Dylan szybko przyjechał i zajął się tym. - wytłumaczył

Pokiwałam głową zastanawiając się nad wszystkim.

- Głupio się z tym czuję, że po prostu zapomniałam. - powiedziałam

- Nie martw się tym. Wróci ci cała pamięć. - powiedział delikatnie gładząc moją dłoń - Pójdę po nich zanim coś narobią.

Andy wstał ze swojego miejsca a po chwili wrócił z trójką do sali.

- Koniec romansów? - zaśmiał się Black

- Zamknij się. Naprawdę się po prostu zamknij - powiedziałam i podniosłam się do siadu

- Co w tym takiego złego? - zapytał Josh

- To, że Andy jak i ja możemy mieć kogoś innego. To nie liceum żeby wywalać takie komentarze. - powiedziałam

- Jezu sorry. - powiedział

- Niby laleczka a taka nerwowa. - powiedział Ryan a ja w chwilę stałam przed nim trzymając jego koszulkę w swoich pięściach

Secret Danger Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz