86. Przeciwko mnie

404 25 0
                                    

Spojrzałam jeszcze raz na powiadomienie i weszłam na instagram bo to właśnie stamtąd było powiadomienie. Zobaczyłam kilka zdjęć. Nie wiem skąd ktoś miał te zdjęcia, ale byłam na nich ja kiedy kierowałam bronią w Andy'iego i kilka z innych sytuacji. Wszystkie zrobione z ukrycia. Opis chyba zaskoczył mnie najbardziej. 

" Może prawda w sprawie @Clara wcale nie jest taka jaka wszyscy myślimy, że jest. Najgorsza osoba jaką można spotkać."

Sekcja z komentarzami była podobna. Ludzie zgadzali się i dodawali więcej oliwy do ognia. "haha, może to ona groziła White'owi a nie on coś jej zrobił?"

Wstałam z kanapy na której siedziałam z Jacob'em i poszłam do łazienki gdzie zamknęłam drzwi na zamek i usiadłam na ziemi zakrywając twarz dłońmi. 

- Clara! Clara co się stało? - zapytał Jacob pukając do drzwi 

- Nic. Wszystko okay. - szepnęłam starając się nie brzmieć jakbym płakała

Chłopak próbował otworzyć drzwi a kiedy mu się nie udało, uderzył w nie. 

- Otwórz drzwi. Porozmawiamy. Nie możesz tak sama płakać. - powiedział

Zaszlochałam cicho dławiąc się łzami. 

- Chcę na chwilę zostać sama Jake. - powiedziałam

Słyszałam, że chłopak odszedł od drzwi. Kolejne powiadomienia pojawiały się na ekranie telefonu. Przez łzy obserwowałam kolejne komentarze i posty. Nie był to tylko instagram. Cały internet tak jakby odwrócił się przeciwko mnie. Szlochałam najciszej jak potrafiłam czytając kolejne słowa. Niektórzy dziwili się jak ktoś mógł wziąć sobie kogoś tak grubego jak ja na cel. Zgadzam się z nimi. 

Kolejne pukanie do drzwi.

- Misia otwórz. - usłyszałam delikatny głos mamy

Mocno przygryzłam kostkę prawej dłoni starając się nie szlochać jeszcze głośniej.

- Chcę być sama. - powiedziałam w końcu.

Słyszałam poruszenie przy drzwiach, ale żadnych kroków. 

- Nie wygłupiaj się miśka. - powiedziała znowu mama a ja doczołgałam się do drzwi przekręcając w nich zamek

W jednej chwili mama usiadła obok mnie mocno przytulając. Skulona wtuliłam się w mamędalej szlochając. Mama spokojnie gładziła moje włosy a ja czułam jak moje ciało trzęsie się przez szloch. 

- Spokojnie. Jest dobrze. - cichy głos rodzicielki docierał do moich uszu - Co się stało? - zapytała a ja kopnęłam telefon gdzieś w kierunku drzwi łazienki

Widziałam jak mama kiwnęła do taty żeby zobaczył urządzenie. Jacob razem z tatą spojrzeli na ekran i widziałam jak przeglądali wszystkie wiadomości. 

Powoli zaczynałam się uspokajać. Przestałam szlochać i pusto wpatrywałam się w tatę i Jacob'a. Jacob pokręcił głową i kucnął przede mną spoglądając w moje oczy.

- Dlaczego mi nie powiedziałaś? - zapytał

- Bo nie chciałam żeby ktokolwiek wiedział - szepnęłam i wstałam pociągając nosem

Mama spojrzała na mnie z troską po czym również wstała. 

- Znasz te osoby? - zapytał tata 

- Nie. Przepraszam, że musieliście się fatygować. - powiedziałam

Mama pokręciła głową podchodząc do taty.

- Nie przepraszaj. - powiedziała - Dziękuję, że do nas zadzwoniłeś Jacob. - mama lekko się uśmiechnęła

Secret Danger Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz