71.

519 29 2
                                    

Cztery miesiące później

- Clariss! - krzyknęłam z salonu kiedy dziewczyna dalej siedziała w łazience - Wszystko okay? - zapytałam stając przed drzwiami

- Jeszcze chwila. - powiedziała wychodząc z łazienki i podała mi pudełko z plastikiem w środku - Boję się. - powiedziała idąc do kuchni

- Będzie dobrze zobaczysz. Przecież to nic między wami nie zmienia, jesteście cudowną parą. - powiedziałam

- A co jeśli on nie będzie go chciał? Przecież mamy po osiemnaście lat Clara. - powiedziała a ja podałam jej pudełko

- Najpierw zobacz czy na pewno jest jakieś dziecko. - powiedziałam z lekkim uśmiechem a dziewczyna wyciągnęła test z pudełka i spojrzała na niego.

Dziewczyna pisnęła wesoło wstając z kanapy i przytuliła mnie co ja również zrobiłam.

- Jestem w ciąży! - pisnęła na co się zaśmiałam

- Gratulacje. - powiedziałam i odsunęłam się od dziewczyny lekko się do niej uśmiechając

Przez te cztery miesiące wiele się nie zmieniło. Zaczęliśmy studia, ale dalej wszyscy trzymamy się blisko. Ja kupiłam swoje mieszkanie niedaleko centrum i znalazłam pracę wieczorami w kawiarni żeby opłacać wszystkie rachunki.

- Kiedy mówisz Miles'owi? - zapytałam

- Może dzisiaj wieczorem. Postaram się. - powiedziała bawiąc się placami, ale dalej się uśmiechała

- Będzie szczęśliwy. Na pewno. - zapewniłam

- Mam taką nadzieję, ale boję się. To pierwszy rok studiów a ja już będę brała przerwę?

- Nie masz innego wyjścia. Nie możesz wychowywać dziecka na studiach. - powiedziałam - Zawsze mogę dawać ci notatki. Mamy przecież te same wykłady. - powiedziałam wystając z kanapy i poszłam do kuchni skąd wzięłam sok i dwa kieliszki do szampana

- Naprawdę? - zapytała ze śmiechem dziewczyna kiedy postawiłam kieliszki na stole

- No raczej nie będziemy malucha truć nie? - również się zaśmiałam miedy ktoś zaczął pukać do drzwi - Zaraz wracam

Szybko poszłam do przedpokoju gdzie otworzyłam drzwi za ktorymi stali chlopacy.

- Hej! - powiedziałam wesoło - Chodźcie. - z uśmiechem wypuściłam chłopaków do mieszkania a sama poszłam do salonu gdzue ze stołu wzięłam test Clariss po czym schowałam go do szuflady na co dziewczyna kiwnęła głową

- Co tam? - zapytał Jim

- Nic. A co u was, że przyszłiście? - zapytałam siadając w fotelu kiedy chłopaki zajęli kanapę

- Myśleliśmy o ślubie Jamie'go. - powiedział Chris - Wszyscy dostaliśmy zaproszenia więc może polecimy tam wcześniej razem żeby mieć jeszcze trochę czasu na pozwiedzanie i w ogóle? - zaproponował

- Ślub jest dopiero za kilka miesięcy, ale jasne. Czemu nie. - powiedziałam

- Czy tylko ja nie rozumiem tego pośpiechu? Dopiero skończyli 19 lat i już slub? - zapytała przyjaciółka

- Kochają się. - powiedziałam kiedy mój laptop wydał z siebie charakterystyczny dźwięk połączenia - O wilku mowa. - powiedziałam otwierając laptop i położyłam go na stole siadając na ziemi przed kanapą

- Hej! - powiedzieliśmy wszyscy odbierając połączenie

- O hej wszystkim. - powiedział wesoło Jamie - Co u was? - zapytał

Secret Danger Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz