72. Chciałabym żeby było dobrze

476 28 1
                                    

- Jacob White uciekł z więzienia...

- Jak to uciekł?! - zapytałam głośno a zaraz po tym ukryłam twarz w dłoniach

Zapomniałam o tym. Było tak dobrze. Wiedziałam, że nic mi mie grozi. A teraz? Wszystko legło w gruzach.

- Wiem misia. Wiem. -  powiedziała przytulając mnie  - Ale nie znajdzie cie. Jesteś bezpieczna. - powiedziała

- Ciekawe na ile to prawda. - powiedziałam cicho - On powinien zgnić w więzieniu. Nie chodzić wolno po ulicach. - powiedziałam zakrywając twarz dłońmi

Otarłam łzy z policzków, ale one dalej płynęły z moich oczu.

- Muszę iść. Przepraszam. - powiedziałam wystając kiedy Miles wszedł do pokoju

- Heej co jest? - zapytał chłopak szybko do nas podchodząc i lekko mnie przytulił

- Nic. - powiedziałam kręcąc głową i otarłam łzy z policzków - Wszystko okay - powiedziałam

- Jak uważasz.

- Ja muszę lecieć. Papa - powiedziałam wychodząc z pomieszczenia

Zachwiałam się lekko kiedy na kogoś wpadłam. Szybko wyminęłam osobnika i wybiegłam z domu przyjaciół po czym pojechałam do domu.

Miles

- Kto to był? - zapytał Jacob zaraz po tym kiedy słychać było jak Clara szybko odjeżdża

- Przyjaciółka, Clara. - powiedziała Clariss wystając

- To była ta dziewczyna z parku. Wszystko z nią okay? - zapytał chłopak

- Nie przejmuj się tym Jake. - powiedział Miles - A jeśli już moglibyście się spotkać to nie naciskaj na nią. - powiedziała Clariss wystając z fotela i lekko poklepała blondyna po ramieniu wychodząc z pomieszczenia. I zbiegła po schodach

- Ale czemu?! - krzyknął za nią chłopak

- Bo to delikatna osoba. - powiedziała dziewczyna - I szczerze nie wiem czy ty jesteś kimś z kim Clara chciałaby być. - dodała

- Czemu?

- Bo ty dziewczynami się bawisz a nie kochasz. - powiedziała

- Ona może być inna. - powiedział

Clara

Weszłam do domu od razu zamykając drzwi na klucz i poszłam do salonu gdzie włączyłam wiadomości.

- "29 letni Jacob White skazany za napaść i gwałt 18 latki dziś rano uciekł z więzienia w Sydney. Poszukiwany ukrywa się na terenie Sydney. Jeśli ktokolwiek spotka mężczyznę proszę natychmiast skontaktować się z policją." - powiedziała kobieta w wiadomościach a ja poszłam do sypialji skąd wzięłam czarne rurki i błękitną bluzę z kapturem z ktorymi poszłam do łazienki

Mocno wyszorowałam ciało po czym jeszcze chwilę spędziłam stojąc pod strumieniem gorącej wody. Wspomnienia wróciły. Razem z nimi wrócił dotyk mężczyzny.

Wyszłam z wanny po czym wytarłam się ręcznikiem i przebrałam się w naszykowane ciuchy. Związałam włosy w kucyka i wyszłam z łazienki.

Usłyszałam dzwonek do drzwi więc od razu udałam się do przedpokoju. Kiedy zobaczyłam, że to Amy otworzyłm drzwi i uśmiechnęłam się do dziewczyny.

- Hej. - powiedziałam wesoło

- Cześć - dziewczyna uśmiechnęła się lekko - Mogę na chwilę?

Secret Danger Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz