28. Daliśmy radę

739 51 5
                                    

Przeczytaj pod rozdziałem proszę ;)

Miesiąc później
Clara

Miesiąc minął naprawdę szybko więc dzisiaj mamy już koncert szkolny. Jesteśmy zwolnieni z lekcji na próby. Usiadłam na brzegu sceny wybierając dobrze znany mi numer.

- Czego? - zapytał znudzony

- Będziesz dzisiaj?

- O 20?

- Tak

- Będę - powiedział rozłączając się

- Clara teraz my - powiedział Jim a ja podeszłam do niego i wzięłam swój mikrofon w dłoń.

- Zaczynamy! - krzyknęła nauczycielka zaczynając grać melodię na pianinie

Zaczęliśmy śpiewać 'Lullaby'. Zamknęłam oczy delikatnie zaczynając piosenkę.

Kiedy skończyliśmy śpiewać nauczycielka zaczęła klaskać i wskazała na mnie.

- Teraz ty - powiedziała a ja kiwnęłam głową - pomyślałaś o drugiej piosence?

- Nie

- Musisz ją mieć wyćwiczoną na wieczór! - powiedziała głośno

- Tak wiem spokojnie - powiedziałam

****
Po wszystkich próbach poszłam do domu. Wybrałam dłuższą drogę przez park gdzie zobaczyłam Miles'a który chciał pocałować Clary, ale ta się odsunęła.

- To nie fair z Clarą - powiedziała

- Wszystko jest fair. Nigdy jej nie kochałem.- chłopak znowu chciał pocałować dziewczynę, ale ta mu nie pozwoliła.

Szybko pobiegłam do domu przez co para mnie zobaczyła.

- Hej Clara co tam? - zapytała wesoło mama

- W wszystko okay. Dzisiaj wieczorem koncert

- Pamiętam - powiedziała z uśmiechem

- A co tam?

- Nic. Nudno bardzo - powiedziała

- Aham

- Masz półtorej godziny i musisz znowu być w szkole. - przypomniała mi rodzicielka

- Tak wiem. Idę sobie naszykować ciuchy - westchnęłam i poszłam do pokoju

Spojrzałam na szafę z westchnieniem wyciągnęłam z niej czarną rozkloszowaną spódniczkę I jasną jeansową koszulę. Ciuchy położyłam w łazience I wzięłam prysznic oraz umyłam włosy. Szybko się wysuszyłam a włosy pokręciłm lokówką. Zrobiłam ciemne smoky eyes a usta musnęłam ciemno różową szminką. Koszulę włozyłam do spódniczki. Zeszłam do kuchni gdzie dalej siedziała mama.

- Ale ślicznie - powiedziała mama

- Dziękuję - uśmiechnęłam się

- Poczekasz chwilę? Pójdę się przebrać to od razu dam ci fajne buty i zawiozę cię.

- Jasne poczekam - powiedziałam

Mama pobiegła do supialni a po chwili wróciła w czarnych rurkach i białej koszulce. W rękach trzymała czarne szpilki z kokardkami przy kostkach.

- Proszę - mama podała mi buty

- Dziękuję

- Nie ma sprawy. Idziemy? - zapytała wesoło kiedy zakładałam buty

- Tak, tak jasne - powiedziałam podnosząc się

*****
- Dobra to ja będę tutaj - powiedziała mama siadając w jednym z pierwszych rzędów krzesełek

Secret Danger Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz