Przeczytaj pod rozdziałem proszę ;)
Miesiąc później
ClaraMiesiąc minął naprawdę szybko więc dzisiaj mamy już koncert szkolny. Jesteśmy zwolnieni z lekcji na próby. Usiadłam na brzegu sceny wybierając dobrze znany mi numer.
- Czego? - zapytał znudzony
- Będziesz dzisiaj?
- O 20?
- Tak
- Będę - powiedział rozłączając się
- Clara teraz my - powiedział Jim a ja podeszłam do niego i wzięłam swój mikrofon w dłoń.
- Zaczynamy! - krzyknęła nauczycielka zaczynając grać melodię na pianinie
Zaczęliśmy śpiewać 'Lullaby'. Zamknęłam oczy delikatnie zaczynając piosenkę.
Kiedy skończyliśmy śpiewać nauczycielka zaczęła klaskać i wskazała na mnie.
- Teraz ty - powiedziała a ja kiwnęłam głową - pomyślałaś o drugiej piosence?
- Nie
- Musisz ją mieć wyćwiczoną na wieczór! - powiedziała głośno
- Tak wiem spokojnie - powiedziałam
****
Po wszystkich próbach poszłam do domu. Wybrałam dłuższą drogę przez park gdzie zobaczyłam Miles'a który chciał pocałować Clary, ale ta się odsunęła.- To nie fair z Clarą - powiedziała
- Wszystko jest fair. Nigdy jej nie kochałem.- chłopak znowu chciał pocałować dziewczynę, ale ta mu nie pozwoliła.
Szybko pobiegłam do domu przez co para mnie zobaczyła.
- Hej Clara co tam? - zapytała wesoło mama
- W wszystko okay. Dzisiaj wieczorem koncert
- Pamiętam - powiedziała z uśmiechem
- A co tam?
- Nic. Nudno bardzo - powiedziała
- Aham
- Masz półtorej godziny i musisz znowu być w szkole. - przypomniała mi rodzicielka
- Tak wiem. Idę sobie naszykować ciuchy - westchnęłam i poszłam do pokoju
Spojrzałam na szafę z westchnieniem wyciągnęłam z niej czarną rozkloszowaną spódniczkę I jasną jeansową koszulę. Ciuchy położyłam w łazience I wzięłam prysznic oraz umyłam włosy. Szybko się wysuszyłam a włosy pokręciłm lokówką. Zrobiłam ciemne smoky eyes a usta musnęłam ciemno różową szminką. Koszulę włozyłam do spódniczki. Zeszłam do kuchni gdzie dalej siedziała mama.
- Ale ślicznie - powiedziała mama
- Dziękuję - uśmiechnęłam się
- Poczekasz chwilę? Pójdę się przebrać to od razu dam ci fajne buty i zawiozę cię.
- Jasne poczekam - powiedziałam
Mama pobiegła do supialni a po chwili wróciła w czarnych rurkach i białej koszulce. W rękach trzymała czarne szpilki z kokardkami przy kostkach.
- Proszę - mama podała mi buty
- Dziękuję
- Nie ma sprawy. Idziemy? - zapytała wesoło kiedy zakładałam buty
- Tak, tak jasne - powiedziałam podnosząc się
*****
- Dobra to ja będę tutaj - powiedziała mama siadając w jednym z pierwszych rzędów krzesełek
CZYTASZ
Secret Danger
Teen Fiction*Druga część opowiadania "Dziewczyna z Gangu"* Po tragicznym wypadku samochodowym w którym ginie Basia życie osób z jej otoczenia zmienia się o 180 stopni. Nowe osoby, nowe problemy, nowe sekrety. Czy dadzą sobie z tym radę? 'Z czasem sekret jak ten...