Obudziłam się rano po swojej godzinnej drzemce. Przez calutką noc nie potrafiłam zasnąć przewracając się z boku na bok. Wstałam z łóżka i podeszłam do szafki z której wzięłam jasne rurki i jasno różową koszulk na ramiączkach. Poszłam do łazienki gdzie wzięłam prysznic i przebrałam się w naszykowane ciuchy. Włosy związałam w kucyka i wróciłam do pokoju, zostawiłam tam piżamęoraz założyłam czarną bluzę Jamie'go p czym poszłam do kuchni gdzie siedziała mama.
- Clara. Zjesz z nami? - zapytała wskazując na naleśniki z dżemem które leżały na stole.
- Może jednego. - powiedziałam siadając i wzięłam jednego naleśnika powoli go skubiąc.
- Co ty taka blada? - zapytała mama przykładając dłoń do mojego czoła - Jesteś rozpalona. Może zostaniesz w domu?
- Przejdzie mi. Idę dzisiaj na tą całą terapię. -powiedziałam
- O której? - zapytał tym razem tata
- 13 - powiedziałam
- To za 2 godziny - powiedział
- Nom. Do tego czasu trochę może się pouczę. - powiedziałam
- A czemu wczoraj nie wróciłaś do domu?
- A to nie ważne. - powiedziałam - Pyszne naleśniki - powiedziałam wstając od blatu
Poszłam do łazienki gdzie z szafki wyciągnęłam wagę na której stanęłam. 52kg.
Włożyłam dłonie we włosy a następnie zakryłam twarz dłońmi. Zamknęłam drzwi na zamek i klęknęłam przed toaletą.
Włożyłam dwa palce do buzi co po chwili wywołało uczucie mdłości a następnie wymioty.
***
Po skończonym 'opróżnianiu żołądka umyłam dłonie twarz oraz zęby po czym poszłam do pokoju. Wyciągnęłam książki które zaczęłam czytać bez pewności, że cokolwiek zostanie w mojej głowie.
***
O godzinie 12 zaczęłam zbierać się do wyjścia. Wyprostowałam włosy a bluzę zmieniłam na pudrowy swter który włożyłam do spodni i lekko wyciągnęłam. Wyszłam z pokoju biorąc telefon do kieszeni.- Podwieźć cię? - zapytała mama
- Nie trzeba przejdę się - powiedziałam a mama sprawdziła moją temperaturę.
- Naprawdę powinnaś zostać w domu. - powiedziała
- Mamuś, ale dobrze się czuję. Jest okay. - powiedziałam i lekko ją przytuliłam
- Uważaj na siebie. - powiedziała a ja kiwnęłam głową
W przedpokoju założyłam czarne trampki, czarną ramoneskę i apaszkę w kolorze swetra.
Wyszłam z domu i poszłam w podane miejsce.
Był to mały jasny, nowoczesny kilku pietrowy budynek.
Weszłam do środka gdzie od razu uderzył we mnie zapach róż pomoeszany z babeczkami. Ciekawa kompinacja. Zobaczyłam młodą kobietę która do mnie podeszła z uśmiechem.
- Dzień dobry. - powiedziałam
- Dzień dobry, ty pewnie hesteś Clara. - powiedziała z uśmiechem
- Tak. - potwierdziłam
- Melissa Grounds. Miło cię poznać Clara. - przedstawiła się
- Panią też miło poznać. - lekko się uśmiechnęłam
- Chodź zaprowadzę cię do sali. Czekamy jeszcze na kilka osób. - zaćwierkotała wesoło.
Z kobietą poszłam do dużej sali gdzie porozkładane były krzesła tak aby układały coś w stylu koła. Z boku sali stały stoły z różnego typu słodyczami i napojami. Kilka osób stało obok stolików rozmawiając o czymś.
CZYTASZ
Secret Danger
Teen Fiction*Druga część opowiadania "Dziewczyna z Gangu"* Po tragicznym wypadku samochodowym w którym ginie Basia życie osób z jej otoczenia zmienia się o 180 stopni. Nowe osoby, nowe problemy, nowe sekrety. Czy dadzą sobie z tym radę? 'Z czasem sekret jak ten...