Ocknęłam się po nie wiem jakim czasie. Obok mnie siedział Andy który wyglądał na zmartwionego.
- Hej. - powiedziałam cicho
- Jak się czujesz? - zapytał - Pójdę po lekarza. - powiedział
- Czuję się dobrze. - powiedziałam
Andy wszedł do sali z Dylan'em który lekko się do mnie uśmiechnął.
- Szybko się ocknęłaś. - stwierdził - Jak się czujesz?
Pokiwałam lekko głową.
- Boli, ale okay. Mogę stąd wyjść?
Dylan zapisał coś w papierach i spojrzał na mnie.
- Nie dam ci żadnych przeciwbólowek, ale możesz wyjść jeśli będziesz uważać na szfy.
Usiadłam powoli na łóżku i spojrzałam na mężczyznę.
- Czemu nie? Są lepsze niż paracetamol. - powiedziałam
Dylan pokręcił głową.
- Bo nie potrafisz ich brać. - powiedział
- Czepiasz się jednego razu. - powiedziałam
Wstałam z łóżka i wzięłam w dłoń telefon który leżał na półce.
- Chodź to wpiszę ci wypis i jesteś wolna. - powiedział
***
Usiadłam na fotelu w gabinecie Dylan'a patrząc na niego uważnie.- Jak się trzymasz? - zapytał
- Jak widzisz. Jeszcze żyję. - powiedziałam słabo się uśmiechając
Dylan spojrzał na mnie smutno.
- Będzie lepiej. - powiedział
Pokręciłam głową przymykając oczy.
- Nie będzie, ale przyzwyczaję się do tego. Już zaczynam się przyzwyczajać.
Dylan wstał ze swojego miejsca i podał mi wypis.
- Uważaj na siebie. - powiedział a ja wzięłam kartkę w dłoń i przytuliłam go
Dylan odwzajemnił uścisk lekko gładząc moje plecy.
- Dziękuję za wszystko. - powiedziałam
- Nie masz za co.
- Pozdrów wszystkich ode mnie. - powiedziałam z lekkim uśmiechem
- Na pewno to zrobię. Pa
- Papa
Wyszłam z sali gdzie czekał na mnie Andy.
- Bardzo boli? - zapytał i powoli poszedł ze mną do samochodu
Spojrzałam na mężczyznę który skupiony był na tym żeby na nikogo nie wpaść.
- Da się przeżyć. Bywało gorzej. - powiedziałam i machnęłam na to ręką.
- Gorszy ból niż nóż w brzuch to chyba jedynie strzał w serce. - stwierdził i otworzył mi drzwi od strony pasażera
Wsiadłam do samochodu i czekałam z odpowiedzią zanim Andy nie wsiadł do samochodu.
- A byłeś kiedyś pocięty w prawie kazdym miejscu na ciele? - zapytałam
- Pamiętam tą sprawę. Kiedy byłaś porwana Baśka była w stranie poruszyć cały gang i mafię żeby Cię znaleźć. - powiedział lekko się uśmiechając
***
Kiedy Andy zaparkował pod blokiem podziękowałam mu i poszłam do mieszkania chłopaka.Jacob dalej nie wrócił. Przebrałam sweter na jasno różową bluzę z kapturem. Usiadłam na kanapie w salonie z telefonem w dłoni. Wybrałam numer Clariss która już po chwili odebrała.
CZYTASZ
Secret Danger
Teen Fiction*Druga część opowiadania "Dziewczyna z Gangu"* Po tragicznym wypadku samochodowym w którym ginie Basia życie osób z jej otoczenia zmienia się o 180 stopni. Nowe osoby, nowe problemy, nowe sekrety. Czy dadzą sobie z tym radę? 'Z czasem sekret jak ten...