39. Ja nic nie zrobiłam

589 41 0
                                    

Will
Wszedłem do domu z Clarą na rękach i delikatnie kopnąłem drzwi zamykając je. Przeszedłem przez salon gdzie siedzieli rodzice z Jamie'im, Jim'em i Karoliną. Zaniosłem siostrę do jej pokoju i delikatnie położyłem na łóżko po czym przykryłem ją grubszym kocem.
Zszedłem do salonu i usiadłem obok narzeczonej obejmując ją.

- Gdzie była? - zapytała mama

- Na plaży przy moście - powiedziałem

- Mówiła coś?

- Nie, ale później trzeba będzie z nią delikatnie porozmawiać. - powiedziałem

- To prawda, że chciała się zabić? - zapytał Jamie trzęsącym się głosem

- Niestety - powiedziała Karolina

- Czy wy wiecie co się w ogóle stało? Po szkole kiedy poszliście do ciebie... czy coś się stało? - zapytał tata

- Tato. - powiedziałem patrząc na tatę

- Uważa pan, że to moja wina? - zapytał Jamie

- To może być każdego wina, ale jeśli wróciła do domu z płaczem po wyjściu do ciebie...

- Tato to nie ma sensu. Rozumiem, że miałeś z nią kontakt itp, ale to nie znaczy, że wiesz co się działo. Rozumiem, sam nie znam Jamie'go prawie wcale, ale on nic by nie zrobił. Mało przy kim Clara wygląda lub wyglądała na szczęśliwą. - przerwałem tacie

- Teraz to ty mówisz bez sensu. - powiedział

- Jake Will ma racje. - powiedziała mama

- Ja idę do niej jakby się obudziła - powiedziała Karolina a ja kiwnąłem głową i pocałowałem ją w czoło.

Karolina poszła na górę a ja spojrzałem na Jamie'go.

- To nie twoja wina. - powiedziałem to Jamie'go

- Will! Will chodź tu szybko! - krzyknęła Karolina a ja zerwałem się z kanapy i pobiegłem na górę

Clara dalej spała, ale to nie był spokojny sen. Z jej nosa płynęła krew a cała trzęsła się z zimna lub innego powodu. Karolina próbowała ją obudzić, ale to na nic.

- Dzwoń po karetkę. Spróbuję ją obudzić. - powiedziałem kiedy mama weszła do pokoju odwróciłem siostrę na bok - Clara, Clara błagam cię obudź się. - powiedziałem lekko poruszając ramieniem siostry

- Will. - Karolina odwróciła się do mnie z jakimś opakowaniem tabletek

- Cholera Clara - powiedziałem zdenerwowany biorąc ją na ręce

- Nie znowu - powiedziała mama zakrywając twarz dłońmi

- Będzie dobrze mamo. Na pewno. - powiedziałem

Kiedy karetka przyjechała wszystko wytłumaczyłem i zabrali Clarę do szpitala.

- Mamo chodź zawiozę was do szpitala. - powiedziałem podchodząc do mamy i lekko pogładziłem jej ramię

- Nie dam rady jechać tam po raz drugi. - powiedziała

- Okay. Zostańcie w domu. Będę dawał wam znać na bierząco. - powiedziałem

- Will. - Jamie zatrzymał mnie kiedy chciałem wyjść

- Tak?

- Mogę jechać z tobą? -zapytał a ja kiwnąłem głową

Skończyło się na tym, że w czwórkę z Karoliną i chłopakami jechaliśmy do szpitala.

- Gdzie jest Clara Jonson? - zapytałem podchodząc do pielęgniarki

Secret Danger Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz