-Daj mi chwilę - powiedziałam
Po zabraniu wszystkich swoich rzeczy pojechałam z Lily i Adamem do ich domu.
Clara
Trzeba przyznać Stella potrafi jeździć na łyżwach. Przy okazji na lodowisku spotkałyśmy Jim'a i Chris'a.
- Skoro tańczysz balet to potrafisz zrobić takie coś? - zapytał Jim kiedy Stella zrobiła obrót w powietrzu
- Wątpię - powiedziałam
- Spróbuj - powiedziała dziewczynka a ja westchnęłam i wykonałam obrót. Lądowanie mi nie wyszło przez co przekrzywiłam kostkę upadając.
- Ałł - powiedziałam chwytając się za bolącą kostkę
- Bardzo boli? - zapytał Chris
- Bardzo to mało powiedziane - powiedziałam kiedy moich oczach pojawiły się łzy
- Chodź - powiedział Jim pomagając mi wstać i poprowadził mnnie do ławek przy lodowisku - Chyba skręciłaś - powiedział
- Wiem - powiedziałam ściągając łyżwy
- Pójdę po... Stellę? I zawiozę cię do szpitala
- Dziękuję - powiedziałam
- Nie ma problemu. - Chłopak uśmiechnął się a po chwili wrócił ze Stellą i Chris'em
- Przepraszam was - powiedziałam
- Nie ma problemu - Chris uśmiechnął się
Po kilkunastu minutach dojechaliśmy do szpitala Dylan'a gdzie od razu do niego poszłam.
- Co się stało? - zapytał spoglądając na spuchniętą kostkę i wskazał na łóżko żebym usiadła co zrobiłam
- Przewróciłam się na łyżwach - powiedziałam
- Jest skręcona, ale też miejscowo złamana - powiedział
- Co?
- Będziesz musiała chodzić w specjalnym 'bucie' - powiedział
- Przez ile?
- Conajmniej 3 tygodnie
- Nieee
- Musisz
- To zakładaj go - westchnęłam
*****
Po 30 minutach wyszłam z sali z butem na nodze. Lekko kulałam przez to, że but był ciężki, ale trudno.- Wszystko okay? - zapytała Stella
- Tak misia wszystko okay. - powiedziałam szadzając ją na swoim biodrze
- Pseplasam - zasepleniła przytulając mnie
- Nie masz za co misia - uśmiechnęłam się lekko - Chcecie może iść do mnie czy gdzueś idziecie sami? - zapytałam a chłopaki spojrzeli na siebie
- Chcieliśmy iść do mnie - powiedział Chris
- Okay spoko - powiedziałam
- Odwieźć was?
- Nie trzeba dzięki - powiedziałam
*****
Kiedy po 20 minutach dojechałam ze Stellą do domu (Wzięłyśmy taxi) weszłyśmy do salonu gdzie siedział Will z Karoliną.- Hej - powiedziałam
- Hej. Stella! Hej maluchu - Will wziął ode mnie dziewczynkę
- Hej Karolina - powiedziałam wesoło uśmiechając się
- Hrj. Co zrobiłaś z nogą?
- Próbowałam baletu na lodzie - powiedziałam a ktoś zaczął pukać do drzwi
Poszłam do przedpokoju gdzie otworzyłam drzwi i ujrzałam nieznajomą kobietę.
- Dzień dobry? - powiedziałam pytająco
- Jest Kaeolina?
- Zależy kto pyta - oparłam się o framugę drzwi
- Jej mama. Ona i Will chcieli żebym przyszła - powiedziała
- A przepraszam to zapraszam - powiedziałam
- Nie ma problemu - uśmiechnęła się
- Tak w ogóle to Clara. Siostra Will'a - przedstawiłam się
- Miło mi
Weszłyśmy do salonu gdzie Will bawił się ze Stellą.
- Stella idziemy do mnie? - zapytałam a dziewczynka wesoło kiwnęła głową i podbiegła do mnie
*****
Bawiłam się z dziewczynką jeszcze przez kilka godzin po czym poszłyśmy spać.Przepraszam za długą przerwę, ale przez kolejne teraz już dwa dni jestem w Polsce i nie zbytnio mam czas na pisanie, ale się staram :):):) :*:*
CZYTASZ
Secret Danger
Genç Kurgu*Druga część opowiadania "Dziewczyna z Gangu"* Po tragicznym wypadku samochodowym w którym ginie Basia życie osób z jej otoczenia zmienia się o 180 stopni. Nowe osoby, nowe problemy, nowe sekrety. Czy dadzą sobie z tym radę? 'Z czasem sekret jak ten...