76. Laleczko

465 25 0
                                    

Obudziłam się z budzikiem który włączyłam i spojrzałam na telefon. Musi być jakaś możliwość żebym mogła biegać.
Kiedy chciałam usiąść ból znowu mi to uniemożliwił.

Wzięłam telefon w dłoń i spojrzałam na wyświetlacz. Miałam nową wiadomość.

Od: Nieznany
Robisz to sama czy znowu mam ci pomóc laleczko?
Od: Me
Nie zrobię tego. Ty też nie.
Od: Nieznany
Mogę ci pomóc w podjęciu tej decyzji... jestem bardzo przekonujący.
Od: Me
Możesz pomarzyć.

Włączyłam wiadomości i zadzwoniłam do Clariss.

- Przysiegam on mnie zabije. - powiedziałam szybko ale cicho kiedy dziewczyna odebrała połączenie

- Nic ci nie zrobi. - powiedziała spokojnie

- Clariss  napisał do mnie. "Pomoże mi w podjęciu decyzji" co do mojej śmierci. - powiedziałam kiedy panika zaczęła płynąć w mojej krwi.

- Miśka będzie dobrze. - powiedziała spokojnie.

- Jak ma być dobrze? Wczoraj do mnie przyszedł. Powiedział, że tak łatwo nie ucieknę. - powiedziałam i wstałam z łóżka

Teraz ból zastąpiony był paniką.

- Spokojnie. Nigdzie nie wychodź a Bedzie dobrze. - powiedziała

- Mam pracę.

- To weź wolne

- Nie mogę brać aż tyle. - powiedziałam z szafki wyciągając szare rurki i jasną bluzę z kapturem - Potrzebuję tej pracy bo innej na razie nie znajdę. - powiedziałam

- Na pewno znajdziesz. W tym stanie nie powinnaś pracować. Nawet w kawiarni.  - powiedziała

- Ale nie mogę ryzykować braku pieniędzy przez chociażby miesiąc. Mieszkanie jest na kredyt. - powiedziałam idąc do łazienki

- Przecież wiem. Chcesz na razie wziąść wolne? Ja z Miles'em mamy trochę oszczędności to możemy ci dać. - powiedziała troskliwie

- Nie trzeba. Dam radę. - powiedziałam - Ale dziękuję. Na razie kończę. Dziekuję, że odebrałaś.

- Nie masz za co. Jak coś to dzwoń. - powiedziała

W łazience wzięłam dosyć wolny prysznic. Wszystko strasznie piekło a gorąca woda nie pomagała. Przebrałam się w naszykowane ciuchy a włosy rozczesałam po czym wróciłam do pokoju. Ułożyłam kołdrę na łóżku po czym sama usiadłam na nim przykryta kocem.

W telefonie przejrzałam wszystkie powiadomienia i wiadomości. Nie rozumiem czemu ludzie którzy nawet mnie nie znają do mnie piszą.

***
Obudziłam się w jakimś nieznanym mi miejscu. Strasznie tu śmierdzi i jest zimno, ale pytanie jest gdzie ja jestem i co się stało?

- Laleczko! - powiedział Jacob wchodząc do pomieszczenia

- Co ja tu robię? - zapytałam

- Idealnie. Nic nie pamiętasz co? - zapytał

- Nie. Co ode mnie chcesz? - zapytałam

- Pamiętasz naszą umowę? - zapytał - Obiecałem ci pomóc.

- Zostaw mnie w spokoju. - powiedziałam i chciałam wstać, ale zorientowałam się, że byłam przywiązana do rury starego kaloryfera.

***
Clariss

- Jak to nie wiesz?! - zapytałam - Nie mogła tak po prostu sobie iść! - powiedziałam zdenerwowana

- Clariss nie wiem. Powiedziała, że idzie do toalety. Skąd mam wiedzieć co zrobiła? - zapytał Jacob

Secret Danger Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz