92. Śpiąca królewna

458 25 3
                                    

SUPER WAŻNA INFORMACJA POD ROZDZIAŁEM ❤💝

221...222...223...

Krople powoli spływały po rurce kroplówki. Minęły już prawie dwa miesiące od wypadku. Rodzice jak i Clariss czy chłopaki są przy mnie codziennie. Rozmawiali nawet o Jacob'ie. Podobno wyjechał z miasta, był u mnie raz, przepraszał chociaż nie miał za co. To ja powinnam była przepraszać a teraz go nie ma i wątpię czy w ogóle go jeszcze zobaczę...

Setki razy próbowałam coś zrobić żeby w końcu obudzić się z tego koszmaru, ale to na nic.

- Hej Clara... tęsknię wiesz? - Ślub już za miesiąc a ty dalej tutaj... Chciałam żebyś była moją druchną. Mam nadzieję, że się zgodzisz. - powiedziała z nadzieją w głosie

Druchną? Jezu tak bardzo bym chciała...

***
Powoli otworzyłam oczy. W końcu!

- Clariss. - powiedziałam cicho a dziewczyna spojrzała na mnie z szerokim uśmiechem

- Clara Boże. - powiedziała przytulając mnie a w jej oczach zebrały się łzy - Jak dobrze, że się ocknęłaś. - powiedziała

Pokiwałam głową uśmiechając się do niej.

- Nie płacz. - powiedziałam

- Po prostu się cieszę. - powiedziała ocierając łzy z policzków

Powoli podniosłam się na łóżku patrząc na dziewczynę. Nie wiedziałam co powinnam zrobić lub mówić.

- Wyjechał? - zapytałam z nadzieją, że może akurat ta część była tylko snem lub coś źle usłyszałam

Chciałabym to naprawić.

- Wahał się, ale tak. - powiedziała kiwając głową - Może dwa tygodnie temu. O co wam w ogóle poszło? Przecież wszystko było tak dobrze. Szliście w dobrą stronę a tak nagle koniec? - zapytała

- To ciężka sprawa. Kiedy do ciebie wtedy zadzwoniłam byłaś taka wesoła... ja wróciłam wtedy od jego rodziców. Nie zachowałam się tak jak powinnam. Zrobiłam kilka rzeczy których nawet nie zauważyłam, ale zawiodłam go. - powiedziałam

Dylan wszedł do sali i spojrzał na mnie z uśmiechem.

- Dobrze mieć Cię z powrotem. - powiedział - Jak się czujesz?

- Nie boli mnie nic oprócz gardła i głowy. - Powiedziałam

Dylan pokiwał głową po czym usiadł na łóżku.

- To normalne po tak długiej śpiączce. Wiesz co się stało? - zapytał

- Wiem. Wpadłam w poślizg i zjechałam z drogi. - powiedziałam - Pamiętam. - pokiwałam głową

- To dobrze. Zatrzymamy cię na przynajmniej kilka dni żeby upewnić się, że wszystko już okay. Twoje obrażenia były ciężkie. - wytłumaczył

Kiedy Dylan wyszedł z sali rozmawiałam z Clariss. Naszą rozmowę przerwali dopiero chłopacy którzy weszli do sali.

- Hej. - powiedziałam z lekkim uśmiechem

- Nasza śpiąca królewna się obudziłaaa. - powiedział Jim przytulając mnie

- Hej. - zaśmiałam się lekko

Kiedy chłopaki rozsiedli się na łóżku spojrzałam na nich z uśmiechem. Jak dobrze znowu móc ich mieć.

- To co się działo jak mnie nie było? - zapytałam

- Clariss i Miles mają datę ślubu na przyszły miesiąc. - powiedział Jim a ja uśmiechnęłam się szerzej

Secret Danger Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz