70. Niezręcznie

496 31 1
                                    

Obudzilam się przez szturchnięcie w ramię. Powoli otworzyłam oczy i spojrzałam na osobnika jtory zakłócił mój spokój.

- Co ty tu robisz o takiej porze Herman? - zapytałam

- A jaka to pora? - zapytał z  lekkim śmiechem na co ja wzięłam w dłoń telefon. 12:30.

Wow

- Co chcesz? - zapytałam przecierając oczy i usiadłam na łóżku

- Chodzi o Thomas'a i Amy. - powiedział

- Co z nimi? - zapytałam

- Thomas naprawdę jest mega wdzięczny za to co zrobiłaś Clara. - powiedział - I... to bardzo dziwne bo między wami coś zaczynało się rodzić i on się martwi, że to będzie niezręczne. - powiedział

- Dlatego wysłał tu ciebie? Żeby było mniej niezręcznie? - zapytałam

- Noo tak. - powiedział

- A wiecie, że to bardziej niezręczne? Przekaż, że wszystko rozumiem i życzę mu szczęścia. Naprawdę. - powiedziałam

Chłopak pokiwał głową przygryzając wargę.

- Nie jest ci przykro? - zapytał

- Nie wiem. Sama naprawdę nie wiem. - powiedziałam

- Chcesz porozmawiać? - zapytał siadając obok mnie

Thomas miał być moim opiekunem.

- Nie. Jest okay. - powiedziałam 

- To ja już pójdę. - powiedział - Trzymaj się. Pa - powiedział chłopak po czym wyszedł z pokoju

Wstałam szybko z łóżka i podeszłam do szafy z której wyciągnęłam czarne spodenki z wysokim stanem, białą koszulkę z napisem "Good Vibes" i poszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic po czym ogarnęłam się i wróciłam do pokoju. Założyłam szary duży cardigan i wzięłam telefon.

Zeszłam do kuchni gdzie siedziała mama.

- Hej. - powiedziałam

- Hej misia. - powiedziała mama

- Ja idę na spotkanie. - powiedziałam - Nie wiem o której wrócę.

- Okay. Miłego dnia. - powiedziała mama

- Wzajemnie. - powiedziałam i poszłam do przedpokoju gdzie założyłam czarne converse i wyszłam z domu.

****
Kiedy po około pół godziny doszłam do budynku powoli weszłam do środka.

Powoli udałam się do odpowiedniego pomieszczenia gdzie weszłam po zapukaniu.

- Clara jak miło znowu cię widzieć! - powiedziała wesoło Melisa podchodząc do mnie i uścisnęła mnie mocno

- Ciebie też. - powiedziałam lekko się do niej uśmiechając

- Dobrze wyglądasz. Siadaj. - powiedziała wskazując wolne miejsce które zajęłam

Jak mogłam się domyślić Thomas'a nie było.

- No to skoro jesteśmy już wszyscy chciałabym poinformować, że Thomas oraz Josefine opuścili grupę.

- Dlaczego? - Zapytała Mia

- Thomas... odnalazł Amy. To skomplikowane, ale znów są razem. A Josefine ma się już dobrze. Już nie potrzebuje pomocy. - powiedziała

- Szkoda. - powiedziała znowu dziewczyna

- Clara a może powiesz czemu wrociłaś? - zapytała kobieta

Secret Danger Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz