zapukam do Sylwii Lipki i może mnie przenocuje.
***
Jest już 24 i jestem w domu chłopaków, spakowałam większość moich rzeczy do dwóch obszernych walizek, pocałowałam w policzek śpiąca emme i przed wyjściem zostawiłam 4 listy które napisałam w parkuDo kjell-erik i sana (nw jak się nazywa ich mama)💕
Chciałam wam bardzo podziękować za to że pozwoliliście
mi zamieszkać pod waszym dachem na ponad miesiąc, niestety wyszło inaczej. Jesteście wspaniałymi rodzicami, każdy by chciał takich mieć tylko pozazdrościć 💕 wyjeżdżam nie dlatego że mi coś nie pasuje i przeraża mnie myśl że musiałabym być z marcusem w przyszłości. Ja go bardzo kocham, wyjeżdżam dlatego że nie chce nadciągać kolejnej struny, niestety już parę za bardzo nadciągnęłam i popękały, nie tylko z mojej winy. Bardzo wam chciałam również podziękować za to że pozwalacie swoim dzieciom rozwijać tak piękna pasje jaką jest śpiewanie 💕 proszę nie dzwońcie ponieważ i tak nie odbiorę, nie chce w tym momencie być nie miła ale postanowiłam zamknąć pewnie etap w życiu 💗💖 będę bardzo za wami tęskniła i obiecuje że nigdy o was nie zapomne, mam nadzieję że wy o mnie też
<3 Ola <3Do Emma 💜
Kochana emmo! W liście do ciebie chciałam napisać że wyjeżdżam na długo i chciałam się również pożegnać 💜 wyjeżdżam nie z powodu twojego ani twoich braci, ale z powodu takiej jednej sprawy związanej z serduszkiem, bardzo tęsknię za rodziną💕 opiekuj się chłopakami żeby nie tęsknili i żeby z serduszkami było wszystko okej, jeżeli nie pamiętasz przypomnij sobie naszą rozmowę z powrotu ze sklepu 💕 kochanie będę za tobą bardzo tęskniła i nigdy ale to nigdy o tobie nie zapomnie, zawet jeżeli bym musiała.💜 Kocham cię emma jak młodszą siostrę Emma 💜
<3 Ola<3
Do Martinus 💔Martinus💜 Wiem że może nie będziesz czytał tego listu, ale chcę żebyś wiedział że byłeś dla mnie jak starszy brat. Niestety ja dla ciebie byłam jak powietrze. Mogłeś mi powiedzieć od razu że wszystko się zmienia, nie przyjechałabym do Norwegii. Będę bardzo za wami tęsknić, za waszą obecnością każdego ranka, każdym jedzeniem wspólnej pizzy, kłóceniem się o ostatni kawałek, szkoda tylko że to dla ciebie nic nie znaczyło. Po rozmowie z tobą dowiedziałam się że jestem u was nie mile widziana więc poprostu wyjeżdżam. Nie dzowńcie do mnie ani nie piszcie ponieważ zaczęłam nowy rozdział w życiu💜 Nigdy o tobie tinus nie zapomnę 💕
<3 Ola<3Do Marcus💏💔
Marcus💗
Spotkanie z tobą było najszczęśliwszą rzeczą jaka mnie kiedykolwiek spotkała i pewnie lepsza się nie zdaży💗 . Niestety nawet to co najlepsze kiedyś się kończy. Będziesz musiał sobie znaleźć nową dziewczynę. Po kłótni z tobą miałam dość. Nie chcę zrzucać winy tylko na ciebie bo wiem że ja też chodziarz w małym procencie zawiniłam, ale czuję się w waszym domu nie mile widziana więc wyjeżdżam, to koniec z naszymi planami o założeniu rodziny, dużym domu, psie który go pilnuje, koniec z naszą przyszłością nie chce tak żyć. Trzymam za ciebie kciuki żebyś sobie kogoś znalazł, ale nie zapomnij też że kiedyś miałeś kogoś takiego jak ja.💗 Pewnie i ty i ja sobie kogoś znajdziemy będziemy mieli z nimi dzieci, weźmiemy ślub potem kolejne dzieci, dom. Niestety nie mogę przeżyć tego z tobą, ale pamiętaj że zawsze będę cię wpierać w głowie ponieważ byłeś i zresztą jesteś najważniejszą osobą jaką miałam. Nie chce psuć też twojego kontaktu z Martinusem, on sam mi też powiedział jak sprawa wygląda. Oddaliliście się od siebie dlatego wyjeżdżam. Nie pisz do mnie ani nie dzwoń, zaczęłam nowy rozdział mac, i chce go prowadzić bez płaczu 💔 nigdy o tobie nie zapomnę mam nadzieję że ty o mnie też*****
Jestem aktualnie w busie do Oslo i jest godzina 10 a mój telefon pęka od dzwonienia, włączyłam tryb samolotowy. Koło mnie siedzi jakaś dziewczyna nawet spoko.
*****
Jestem w wawie podróż minęła całkiem spoko, aktualnie stoję pod drzwiami Sylwii
-ola boże dziewczyno co ci się stało?- spytała zaniepokojona Sylwia
-moge u ciebie zanocować na tą noc?
-no pewnie, zrobię ci cherbaty a ty mi opowiadaj-
-no bo byłam w Norwegii- zaczęłam kiedy sylon wrócił z herbatą
-no byłaś, ale ty masz całe podkracone oczy
-drugiego dnia zaczęłam chodzić z marcusem, wszystko się zepsuło wczoraj. Marcus się głupio odezwał do tinusa, ja mu zwróciłam uwagę i zaczęliśmy się kłucić
-ale nie płacz ola- Sylwia otarła mi łzy a ja opowiadałam dalej
-no i on później złapał mnie za szyję z chwili na chwilę coraz mocniej, i zaczął mówić że zdradzam go z Martinusem nazwał mnie suką. Pobiegłam do pokoju tinusa i on mi na wejściu wypomniał że nie wie po co ja w ogóle "wkroczyłam"w ich życie i tylko psuje ich relacje z mac'iem. Potem mi powiedział że jestem nie mile widziana w ich domu no i jak wszyscy usnęli zostawiłam 4 listy, do Emmy, rodziców, mac'a i tinusa. Pojechałam na busa do Oslo
-ale jak cię wpuścili bez opiekuna?
-zapłaciłam jakiejś pani, jednej w busie drugiej w samolocie żeby udawały moje ciocie
-wspołczujeMaraton 3/5
CZYTASZ
baby girl let's play [M&M] [Zawieszona]
FanfictionOla i Marcus to zupełnie inne osoby, o zupełnie innych charakterach, co ich do siebie przyciąga? Wspólne pasje. Czeka ich na drodze dużo upadków, ale również wzlotów. Najlepsze noty: #26 w fanfiction, 22. 11.2017