Dzisiaj wyjlatuje do Polski.
Jutro już mam koncert w Gdańsku więc muszę być wcześniej.Pewnie jesteście ciekawi jak tam u mnie i marcusa, rozmawialiśmy może dwa razy, i to było takie hej, co robisz, kocham Cię pa. Nie wiem co z tego będzie... Jak to mówią, czas pokaże.
-Pasażerowie lotu numer 216 proszeni są na pokład samolotu- z głośników wydobył się dźwięk, po czym większość osób rzuciła się pędem do rękawa. Zabrałam jedną walizkę w rękę i ruszyłam wraz z tłumem
-dzień dobry, życzymy miłego lotu- powiedziała stewardessa uśmiechając się do nas
-Dzień dobry, dziękujemy- odpowiedziałam po czym usiadłam na miejscu zaraz obok okna.
-tato a czemu właściwie mama została w domu?
-Ma dużo pracy w firmie, wiesz jak to ona
-Wiem, obudź mnie jak dolecimy
-Dobrze
****
-Prosimy o zapięcie pasów, podchodziny do lądowania- głos uświadomił mi że jak najszybciej powinnam się zabezpieczyć (⬅A.K.), na wypadek awarii samolotu-Tato zdjąłbyś mi walizkę z góry? - Spytałam po wylądowaniu rozciągając ciało, w celu rozluźnienia mięśni
-Trzymaj, Ola wiesz że od razu masz próbę? Nie ćwiczyłaś bardzo dawno,
-Wiem, tęskniłam za całym moim polskim zespołem
-A nie chciałabyś mieć jednego zespołu na wszystkie trasy? Było by łatwiej
-Może i tak, zastanowię się okej?
-Spoko, patrz nasze walizki-spojrzałam na taśmę po czym złapałam jedną z toreb, a następnie zaczęłam się kierować w stronę wyjścia
-A kto będzie supportem bo nawet nie pytałam
-Zdaje mi się że ta nowa dziewczyna z Young stars, Monika?
-Tak, Monika. Pierwszy raz ją wsumie zobaczę. Będzie teraz na próbie?
-Tak. Zaśpiewacie razem jedną piosenkę
-Jaką?- spytałam z zaciekawieniem, ponieważ nic o tym nie wiedziałam
-Honey money, wiesz tą co ty lubisz
-No pewnie że wiem, mam nadzieje że Monika się wyrobi w nutach,
-Córcia wiesz że ja nie wiem o czym ty mówisz? Na nutach to się ją tak znam jak ty na piłce nożnej
-Ale ja się trochę znam na nożnej, Marcus mi tłumaczył
-A właśnie jak tam z marcusem?
-Gadamy ze sobą raz na jakiś czas, z tego co go już nie ma tydzień, rozmawialiśmy dwa razy może, o poczekaj bo nawet dzwoni teraz-hej Mac
-Hej skarbie, co u ciebie?
-A dobrze, jadę właśnie na próbę, bo jutro mam koncert
-Masz koncert? Gdzie?
-W Gdańsku, w Polsce. Mam całą trasę, a na końcu young stars festiwal
-Nas nie będzie...
-Wiem
-Ale pamiętaj, pomimo tego że nas nie będzie dwa miesiące to nadal jesteś dla mnie najważniejsza na całym świecie, i jak bym mógł to bym cie teraz wyściskał i bym cie nigdy nie puścił
-wiem, też Cię Kocham, a jak u ciebie w tej Japonii?
-A dobrze, napisałem sam piosenkę, nazywa się one flight away, jest tak z myślą o tobie
-Ooo dziękuję, Marcus zadzwonię później bo jestem już pod klubem, kocham Cię bardzo bardzo
-Ja ciebie też
CZYTASZ
baby girl let's play [M&M] [Zawieszona]
FanfictionOla i Marcus to zupełnie inne osoby, o zupełnie innych charakterach, co ich do siebie przyciąga? Wspólne pasje. Czeka ich na drodze dużo upadków, ale również wzlotów. Najlepsze noty: #26 w fanfiction, 22. 11.2017