#18

1.7K 72 1
                                    

-hej dziewczyny- przywitałam się przytulasem gdy weszłam do garderoby
-hej Ola, płakałaś?- spytała Dominika
- nie
-przecież widać
-weronika to nic ważnego
-marcus?- spytała najstarsza w naszym gronie czyli Juszczak
-taaa
-będzie okej- dziewczyny przytuliły mnie a ja wybuchłam płaczem
-nie nie będzie okej, ja chcę poprostu zniknąć z relacji pomiędzy nimi, ja poprostu wszystko zepsułam, oni się strasznie kłócili, przeze mnie. A najgorsze jest to że ja nie mogę o nich zapomnieć i ja kocham marcusa
-co ?- spytał tinus, który nie wiadomo co robił w naszej garderobie
-co ty tu robisz?
-szukałem cię, chciałem pogadać
-gadałam z marcusem, starczy mi
-ola kurwa chwilę,
-dobra, dziewczyny zaraz przyjdę
-ola musimy porozmawiać
-jeżeli chcesz znowu mnie zwyzywać to proszę, już mnie nic nie interesuje, na wszystko mam wyjebane, od wtedy poprostu nikomu nie ufam, zraniliście mnie cholernie i myślicie że teraz powiecie parę słów a ja nagle zrobię wszystko co chcecie? Nie, niektórzy mogą pomyśleć że poprostu nie mam uczuć, ale to nie prawda, poprostu boję się już komu zaufać, nie chce żeby kolejna osoba mi powiedziała że jestem u niego nie mile widziana albo że poprostu jestem suką
-ola ja nie chciałem tego powiedzieć, to prawda że moje relacje z marcusem się pogorszyły, ale tylko dlatego że on cię cholernie kocha, on był taki zły w tedy, bo się z nim pokłóciłem jak ciebie nie było w domu
-tinus uwierz, zakończyłam ten rozdział w życiu
-ale Ola
-nie tinus, to koniec- odeszłam od chłopaka zostawiając mu jedynie nadzieję na lepszą przyszłość
-i jak?
-nie mam siły jak na razie z nimi rozmawiać, gdzie Weronika?
-wyszła na chwilę, ale nie zmieniaj tematu Ola
-ok
-wiesz że to widać że ty za nimi tęsknisz? Ola ty się sama okłamujesz
-wiem Dominika
-kochasz marcusa?
-cholernie
-powinnaś mu wybaczyć
-wiem, jeszcze się dowiedziałam że mac był dla mnie taki niemiły bo pokłócił się z tinus wcześniej
-tym bardziej
-znowu zepsułam
-ola nie możesz ciągle siebie obarczać problemem, to nie ty jesteś wszystkiemu winna, oni zawinili, może ty trochę też bo nie próbowałaś dowiedzieć się o co chodzi, ale Ola zawsze rozwiązaniem problemu jest rozmowa, tylko rozmowa, nie kłótnia
-jak myślisz co powinnam zrobić?
-porozmawiać
-dziękuje- przytuliłam się do dziewczyny, po czym wyszłam szukać marcusa
-mac, możemy porozmawiać
-do mnie mówisz?- spytał lekko zszokowany chłopak
-tak...
-chodź- chłopak złapał mnie za rękę prowadząc do łazienki, szczerze mówiąc poczułam się jak w tedy, gdy byliśmy szczęśliwą parą
-marcus przepraszam
-kochanie ty nie masz za co mnie przepraszać- chłopak przytulił mnie gdy pierwsze łzy zaczęły lecieć z moich oczu
-mam, nie wiedziałam że pokłóciłeś się z tinusen wcześniej i od razu cię osądzałam o wszystko
-ale ja niepowinieme się tak na ciebie wydzierać i wyzywać
-rozmawiałam z martinusem
-i?
- i skłamałam mu
-a co mu powiedziałaś?
-że zaczełam nowy rozdział w życiu i nie chce mieć z wami nic do czynienia
-martinus powiedział mi że słyszał jak mówiłaś że mnie nadal kochasz
-mac.... Bo ja cię kocham- chłopak uśmiechnął się i lekko pocałował moje usta
-przepraszam
-marcus nigdy nie przepraszaj za to czego nie żałowałeś, chyba że żałowałeś
-ola wiesz że mógłbym się całować zawsze i wszędzie
-kochanie cię mac
-to znaczy że możemy już być razem?
-tak- wpiłam się chłopakowi w usta, nie przestawaliśmy dopóki ktoś nie wszedł do toalety
-o widzę że wy znowu razem
- przepraszam tinus- przytuliłam się do drugiego gunnarsena
-o co chodzi?
-przepraszam za to że nagadała ci takich głupot, wcale nie chcę z wami tracić kontaktu, jesteście z mac'iem dla mnie najważniejsi, nikt więcej
-to znaczy że między nami wszystko ok?
-no pewnie- przytuliłam się do obu chłopaków i wyciągnęłam ich z toalety na scenę ponieważza chwilę chłopcy mieli mieć próbę

baby girl let's play [M&M] [Zawieszona]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz