#36

928 51 1
                                    

Chłopcy przez całe dwie godziny biegali po boisku za piłką. Marcus był lekko nieobecny w grze, raz na jakiś czas spoglądał w moją stronę z przepraszającym wyrazem twarzy.

Ostatni gwizdek. Trener puścił młodych piłkarzy przez co zrobił się lekki tłok przy wyjściu z boisku.
-Ola? Dawno się nie widzieliśmy- na siedzeniu obok usiadł brunet
-Hej stasio... Co tam?- spytałam lekko zamyślona
-u mnie dobrze, u ciebie chyba nie najlepiej?
-A szkoda gadać, chłopaki wyjeżdżają jutro do Japonii na dwa miesiące a ja się dowiaduje o tym dopiero dzisiaj
-O jejku współczuję- chłopak objął mnie lekko, a ja wtuliłam się w jego zagłębienie między głową a resztą ciała
-Yhm-po jakimś czasie usłyszałam chrząkniecię osoby stojącej za moimi plecami, mogłam się spodziewać kto to będzie
-O jesteście już?
-jak widać, Ola idziemy
-Już, pa stasiu do zobaczenia
-Zdzwonimy się- odmachanełam jedynie do chłopaka schodząc ze schodów
-Mogę wiedzieć co ty odwalasz?
-O co ci znowu Marcus chodzi?
-O co mi chodzi? Nie widzisz że on się do ciebie przystawia?!
-Wiesz przynajmniej mi mówi prawdę, a nie tak jak od ciebie dowiaduje się dzień wcześniej że jedziesz do Japonii!!
-nie rozumiesz że ja chcę dla ciebie jak najlepiej?
-Nie widzę tego po tobie, wiesz co? Odechciało mi się jeziora, nie przychodź do mnie najlepiej już, jedź do tej Japonii przynajmniej odpoczniemy od siebie
-najlepiej tak postawić sprawę! A jak przylecę będzie "o Marcus tęskniłam"
-Myślałam że jesteś inny...- odpowiedziałam po cichu i pobiegłam do domu

-Hej tato...
-Hej córcia, coś się stało?
-Nie a czemu?
-Płakałaś? Widzę przecież- nie mogąc utrzymać łez, same spadły mi niczym groch z oczu.- co się stało?
-Marcus i Martinus lecą jutro do Japonii
-No wiem
-Ty też wiedziałeś?!  I nic mi nie powiedziałeś?! Czemu ja się dowiaduje o wszystkie ostatnia?!
-Nie mówili ci?
-No nie, i jeszcze się z nim pokłóciłam i powiedziałam żeby nie przychodził dzisiaj do nas, nie chce się z nim żegnać, wole być w świadomości że jest w domu, ale nie może się spotkać
-Masz rację... Masz tu obiad bo zgaduje że nic nie jadłaś, weź sobie do pokoju i pomyśl nad wszystkim jeszcze raz
-Dobrze... Dzięki- delikatnie podniosłam talerz z posiłkiem i udałam się na górę do pokoju

Przepraszam że krótki ale nie mam siły nic pisać a chcę dodać dzisiaj jeszcze jakiś rozdział 💗💗 kocham was bardzo bardzo💗

baby girl let's play [M&M] [Zawieszona]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz