14.08

1.8K 224 22
                                    


Otworzyłem swoje zaspane oczy, by ujrzeć Aurela wpatrującego się we mnie jak w obrazek. Przetarłem dłońmi twarz i zasłoniłem się poduszką, by chodź trochę ograniczyć parzące spojrzenie chłopaka. Nie pomogło. 

-Nie możesz popatrzeć na przykład w telefon?-mruknąłem odciągając od siebie poduszkę.

-W sumie mam już zdjęcie jak śpisz więc mogę się na nie popatrzeć, ale na żywo wszystko jest piękniejsze

-Co proszę?- Momentalnie zerwałem się do siadu zatrzymując twarz zaledwie kilka centymetrów przed jego.

-Nic, nic kochanie.- Uśmiechnął się promiennie.

Westchnąłem ciężko i podniosłem się z łóżka. Poprzeciągałem się trochę biorąc swoje rzeczy i kierując do łazienki. Wzrok czarnowłosego nie opuszczał mnie na krok. Przy wyjściu z pokoju obróciłem się w jego stronę wystawiając mu język, a następnie uciekając do łazienki. Przez ściany pomieszczenia słyszałem śmiech Aurela co wywołało uśmiech na moich.

Po porannej toalecie od razu zbiegłem na parter wprost do kuchni. Zaraz po mnie zjawił się Aureliusz z tym swoim zadziornym uśmiechem. Powolnymi krokami ruszył w moim kierunku, a ja zacząłem się cofać z równie zaczepnym uśmieszkiem. Wpadłem plecami na ścianę. Chłopak od razu znalazł się przy mnie przypierając mnie do niej jeszcze bardziej.

-Nauczyć cię robić językiem lepsze rzeczy?-wyszeptał wprost do mojego ucha.

-Na przykład czego?-odszeptałem obracając się tak, by widzieć jego twarz.

-Na przykład rzeczy, które będziesz mógł robić tylko ze mną

-Odsuń się, bo sąsiadka próbuje dopatrzeć się co robimy- Zdziwiony chłopak obrócił się w stronę okna. Gdy dostrzegł kobietę od razu zajął miejsce przy stole pozwalając mi zająć się śniadaniem.

-Taki wasz stały monitoring?-zagadał.

-Niee... Od tego jest inna sąsiadka. To jest przyjaciółka matki. Zda jej relacje z tego co tu się działo, gdy jej nie było.

-Będziesz miał kłopoty?

-A jak myślisz?

-Będziesz.

-I dobrze myślisz.

Postawiłem przed nim talerz z jajecznicą i zabrałem się za przygotowanie swojej. Chłopak przez chwilę wpatrywał się w śniadanie, a potem znów zatrzymał na mnie spojrzenie. Gdy skończyłem usiadłem obok niego.

-Dlaczego nie jesz? Może i nie jestem dobrym kucharzem, ale przynajmniej byś poudawał trochę.

-Jest mi tak strasznie przykro!-wykrzyczał przytulając mnie do siebie.

-Powiedz po prostu, że chciałeś wykorzystać okazję i mnei przytulić...

-Za dobrze mnie znasz-oderwał się ode mnie i zaczął jeść.

Wieczorem po całym dniu męczącego nic nie robienia leżeliśmy w salonie oglądając jakiś horror. Nie. Źle to ująłem. Aurel leżał oglądając film, a ja po prostu leżałem obok chłonąc jego każdy dotyk i słuchając jego głupich komentarzy. Czasem też pogłaskał mnie po włosach na co cicho warknąłem. 

-Hej!-krzyknął.

-Co znowu?

-Mam pomysł!

-Jaki?-popatrzyłem prosto w jego oczy.

-Przymierzysz prezent ode mnie!-Wstał i od razu pobiegł na górę.

-Nie ma mowy!-krzyknąłem biegnąc za nim.

Gdy wbiegłem za nim do pokoju on już stał ze stringami w dłoni. Od razu zrobiłem się cały czerwony. Jego oczy skierowały się w moją stronę, a dłonie pochwyciły kocie akcesoria.

-Albo same majteczki,- podniósł słoniową bielizkę- albo zostajesz w bokserkach i ubierasz to.- uniósł tym razem kocie akcesoria.

-A jeżeli ja nic nie chcę?!

-Sam w nocy to na ciebie założę-poruszał brwiami

-...

-Czas leci słonko

-Jesteś okropny!-podszedłem do niego i zabrałem kocie gadżety.

-Też cię kocham!

Powstrzymałem się przed odpowiedzią i skierowałem prosto do łazienki. Czułem, że moja policzki robią się różowe. Dlaczego ja się na to zgadzam?! To takie krępujące! Zdjąłem z siebie ubranie i nałożyłem wszystko. 

-Jesteś gotowy kochanie?

-Nienawidzę cię!-otworzyłem drzwi chowając twarz w dłoniach.

-Wyglądasz cudownie!

-No, no, bo ci uwierzę!- rozsunąłem palce, by zobaczyć jego zaczerwienioną twarz.

-Naprawdę!

-Rumienisz się.

-Nie..

-Tak.

-Idź się już lepiej przebrać...-mruknął cicho idąc do mojego pokoju.

-Masz problem do tego jak wyglądam?!-krzyknąłem na odchodne wychodząc do toalety i przebierając się. Naprawdę spędzam za dużo czasu ze swoją siostrą.

Godzinę potem wylądowaliśmy w łóżku próbując odpłynąć do krainy snów. Aurelowi udało się pierwszemu zasnąć dając mi czas na przyglądanie się jego twarzy. Nawet nie wiem kiedy mnie samego zmogło zmęczenie i zasnąłem wtulony w chłopaka.

~~~~



Halo? Niko?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz