Siedzieliśmy przy pomniku czekając na moją siostrę. Nie dałaby mi spokoju, gdybym jej nie przedstawił Aurela. Kiedy spojrzę z trzeciej osoby na Aurela i Natalię jestem pewien, że ta dwójka zboczeńców o wielkiej wyobraźni idealnie się dopełnia.
-To gdzie ta twoje siostra?- Zagadnął Aurel.
-Zapewne siedzi gdzieś za budynkiem i obczaja cię z każdej strony..
-Ej! Nie można z daleka! Lepiej podejść i z bliska obczajać...Lepsze widoki...
-A ja myślałem, że to będzie normalny dzień... - westchnąłem.
-Przecież jest normalny
-Tak?
-No jak najbardziej.
-Nie.
-Nikoooo....
-Idzie moja siostra.
Aurel momentalnie przeniósł wzrok do przodu wypatrując mojej siostry. Nie poznał jej. Natalia już po chwili stanęła przed nami ze swoim wiecznym uśmiechem, a Aureliuszowi opadła szczęka. Dosłownie.
-Cześć-przywitała się.
-Cześć-odpowiedziałem
-To jest twoja siostra?!-wykrzyczał zdziwiony Aurel.
-Tak
-Przecież nawet do siebie podobni nie jesteście! Ty to mały uroczy blondynek, a ona to wyrośnięta bardzo ładna - zaznaczył - brunetka! Ty masz śliczne brązowe oczka, a ona zadziorne niebieskie! Od innych ojców jesteście, czy jak?!
-Nie...Ja przejęłam więcej cech po ojcu, a Niko po matce...
-...
-....
-...
-Matka natura czasem jest brutalna..- stwierdził Aurel.
-Aureliuszu sugerujesz coś?-spytałem mierząc go wzrokiem.
-Ja?! Nigdy!
-No ja tak właśnie wyślę...
-Wyglądacie tak uroczo...-oboje spojrzeliśmy na Natalię.
-NIE?!
-Dzięki!
-Ależ proszę! Od początku wiedziałam, że będziecie tworzyć idealną parę!
-NIE!-zaprzeczyłem.
-TAK!-odparła.
-NIE
-TAK
-Tym razem to ja nie mam nic do powiedzenia?-wtrącił się Aurel.
-TAK!-odpowiedzieliśmy jednocześnie z Natalią.
-... Jednak jesteście rodzeństwem
-No przecież! Rodzeństwo z jednej matki-zaczęła Natalia, ale w porę zasłoniłem jej usta dłonią.
-Nie kończ. Proszę ta twoje przemowa jest głupia.- Nagle na wewnętrznej stronie dłoni poczułem jej język. Szybko wziąłem rękę.
-Haha - zaśmiała się.
-Jesteś ohydna! -wytarłem o nią dłoń.
-Chyba zaczynam żałować, ze jestem jedynakiem-stwierdził Aurel przypatrując się nam uważnie.
Podroczyliśmy się jeszcze chwilę, a potem poszliśmy na wspólną pizzę. Natalia co chwilę szokowała czymś Aurela. Ja w sumie byłem przyzwyczajony do jej "innego" zachowania. Przecież nie każda dziewczyna co chwile "shipuje" napotkanych chłopców z innymi, gryzie w palec, gdy się jej coś pokazuje lub po prostu rzuca zboczonymi tekstami... Inne dziewczęta są spokojniejsze..Chyba.
-Ale wiecie... Ja to was shipuje najbardziej na świecie tak jak shipuje te wszystkie shipy z ksiażek, seriali, filmów, anime, mang, komiksów, życia realnego, z mojej wyobraźni i snów.
-To ja cię lubię tak jak lubię wszystkich moich przyjaciół, ale ty masz +100 do zajebistości, bo jesteś siostrą Nika i masz jeszcze kolejne +100 do zajebistości za to co mówisz, a czego ja jeszcze nie opanowałem.
-A ja zaczynam żałować, że was poznałem... -mruknąłem.
-Przecież wstydu ci nie zarobiliśmy!-krzyknęła Natalia.
-A kto krzyczał "Aurelu postawisz nam loda?" lub "zapowiada się iście błoga noc"?!
-To Aurel.-skwitowała.
-Co?! To nie ja!
-Jesteście dziwni.
-A ty kochany!-wykrzyczał Aurel przytulając mnie od tyłu. Westchnąłem głośno. Po tylu dniach z nim przyzwyczaiłem się do jego nagłych przytuleń i wiem, że dopóki się sam nie odklei nie ma szans się wyrwać.
Z Natalią spędziliśmy czas do 18 potem odprowadziliśmy ją do domu mojego ojca i powoli wracaliśmy do domu Aurela. Chłopak cały czas przeżywał spotkanie z dziewczyną. Przeszło mu dopiero wtedy, gdy znaleźliśmy się u niego w pokoju. Zasnęliśmy niedługo potem. Znów z otwartym oknem. Zakanapnik został przeprowadzony na kanapę w salonie z racji na otwarte okno. Przynajmniej jednego kłopotu mniej.
~~~~
TO NIE TAK, ŻE JA ZAPOMNIAŁAM!
JA WCZORAJ INTERNETU NIE MIAŁAM ;____;
Za to dziś będzie rozdział za wczoraj i rozdział dzisiejszy.
Pozdrawia Demon i władca szaf - Demonica
CZYTASZ
Halo? Niko?
Short StoryGdy nie jesteś zbyt towarzyską osobą, a potrzebujesz kontaktu z innymi posuwasz się do ostateczności. Uciekasz się do znajomości w internecie. Okładka by: @_lazysloth_