28.07

1.9K 231 52
                                    


Siedzieliśmy przy pomniku czekając na moją siostrę. Nie dałaby mi spokoju, gdybym jej nie przedstawił Aurela. Kiedy spojrzę z trzeciej osoby na Aurela i Natalię jestem pewien, że ta dwójka zboczeńców o wielkiej wyobraźni idealnie się dopełnia.

-To gdzie ta twoje siostra?- Zagadnął Aurel.

-Zapewne siedzi gdzieś za budynkiem i obczaja cię z każdej strony..

-Ej! Nie można z daleka! Lepiej podejść i z bliska obczajać...Lepsze widoki...

-A ja myślałem, że to będzie normalny dzień... - westchnąłem.

-Przecież jest normalny

-Tak?

-No jak najbardziej.

-Nie.

-Nikoooo....

-Idzie moja siostra.

Aurel momentalnie przeniósł wzrok do przodu wypatrując mojej siostry. Nie poznał jej. Natalia już po chwili stanęła przed nami ze swoim wiecznym uśmiechem, a Aureliuszowi opadła szczęka. Dosłownie.

-Cześć-przywitała się.

-Cześć-odpowiedziałem

-To jest twoja siostra?!-wykrzyczał zdziwiony Aurel.

-Tak

-Przecież nawet do siebie podobni nie jesteście! Ty to mały uroczy blondynek, a ona to wyrośnięta bardzo ładna - zaznaczył - brunetka! Ty masz śliczne brązowe oczka, a ona zadziorne niebieskie! Od innych ojców jesteście, czy jak?!

-Nie...Ja przejęłam więcej cech po ojcu, a Niko po matce...

-...

-....

-...

-Matka natura czasem jest brutalna..- stwierdził Aurel.

-Aureliuszu sugerujesz coś?-spytałem mierząc go wzrokiem.

-Ja?! Nigdy!

-No ja tak właśnie wyślę...

-Wyglądacie tak uroczo...-oboje spojrzeliśmy na Natalię.

-NIE?!

-Dzięki!

-Ależ proszę! Od początku wiedziałam, że będziecie tworzyć idealną parę!

-NIE!-zaprzeczyłem.

-TAK!-odparła.

-NIE

-TAK

-Tym razem to ja nie mam nic do powiedzenia?-wtrącił się Aurel.

-TAK!-odpowiedzieliśmy jednocześnie z Natalią.

-... Jednak jesteście rodzeństwem

-No przecież! Rodzeństwo z jednej matki-zaczęła Natalia, ale w porę zasłoniłem jej usta dłonią.

-Nie kończ. Proszę ta twoje przemowa jest głupia.- Nagle na wewnętrznej stronie dłoni poczułem jej język. Szybko wziąłem rękę.

-Haha - zaśmiała się.

-Jesteś ohydna! -wytarłem o nią dłoń.

-Chyba zaczynam żałować, ze jestem jedynakiem-stwierdził Aurel przypatrując się nam uważnie.

Podroczyliśmy się jeszcze chwilę, a potem poszliśmy na wspólną pizzę. Natalia co chwilę szokowała czymś Aurela. Ja w sumie byłem przyzwyczajony do jej "innego" zachowania. Przecież nie każda dziewczyna co chwile "shipuje" napotkanych chłopców z innymi, gryzie w palec, gdy się jej coś pokazuje lub po prostu rzuca zboczonymi tekstami... Inne dziewczęta są spokojniejsze..Chyba.

-Ale wiecie... Ja to was shipuje najbardziej na świecie tak jak shipuje te wszystkie shipy z ksiażek, seriali, filmów, anime, mang, komiksów, życia realnego, z mojej wyobraźni i snów.

-To ja cię lubię tak jak lubię wszystkich moich przyjaciół, ale ty masz +100 do zajebistości, bo jesteś siostrą Nika i masz jeszcze kolejne +100 do zajebistości za to co mówisz, a czego ja jeszcze nie opanowałem.

-A ja zaczynam żałować, że was poznałem... -mruknąłem.

-Przecież wstydu ci nie zarobiliśmy!-krzyknęła Natalia.

-A kto krzyczał "Aurelu postawisz nam loda?" lub "zapowiada się iście błoga noc"?!

-To Aurel.-skwitowała.

-Co?! To nie ja!

-Jesteście dziwni.

-A ty kochany!-wykrzyczał Aurel przytulając mnie od tyłu. Westchnąłem głośno. Po tylu dniach z nim przyzwyczaiłem się do jego nagłych przytuleń i wiem, że dopóki się sam nie odklei nie ma szans się wyrwać.

Z Natalią spędziliśmy czas do 18 potem odprowadziliśmy ją do domu mojego ojca i powoli wracaliśmy do domu Aurela. Chłopak cały czas przeżywał spotkanie z dziewczyną. Przeszło mu dopiero wtedy, gdy znaleźliśmy się u niego w pokoju. Zasnęliśmy niedługo potem. Znów z otwartym oknem. Zakanapnik został przeprowadzony na kanapę w salonie z racji na otwarte okno. Przynajmniej jednego kłopotu mniej.

~~~~

TO NIE TAK, ŻE JA ZAPOMNIAŁAM!

JA WCZORAJ INTERNETU NIE MIAŁAM ;____;

Za to dziś będzie rozdział za wczoraj i rozdział dzisiejszy.
Pozdrawia Demon i władca szaf - Demonica


Halo? Niko?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz