17.08

1.6K 215 15
                                    


-Zimno mi-mruknąłem wtulając się w Aurela.

-Mówiłem, że tak będzie! No mówiłem!

-Nie krzycz tak tylko daj mi swoją bluzę.

-...

-...

-Nie. Było mnie posłuchać.

-Jesteś... Okropny! Dobra. Będę marzł i zachoruje. Nie będę się leczył przez co mogę wylądować w szpitalu, a w szpitalu nie dam się leczyć przez co umrę. To będzie twoja wina, bo nie chciałeś mi dać bluzy.

-Jaki ty jesteś dziwny! Koci władco kogo ja pokochałem?

-Dasz mi tę bluzę czy nie?

-Dam, dam..-zdjął swoją bluzę i podał mi ją. Zadowolony z siebie założyłem ją i napawałem się zapachem chłopaka pozostawionym na ubraniu.

Wtuliłem się w niego i razem oczekiwaliśmy na wschód słońca. Nieprzespana noc na tyle wyczerpała moją energię, że prawie zasypiałem. Budziła mnie jedynie myśl, że nie wiem co może wymyślić Aureliusz, a wolałbym nie spać jak on będzie robił coś głupiego.

-Co ci się we mnie spodobało?

-Nie rozumiem.

-Co ci w środku powiedziało, żebyś ze mną pisał i tolerował moje... Nie odpowiednie zachowanie.

-Czysta ciekawość. Chciałem sprawdzić, czy pod wpływem czasu zmienisz swoje nastawienie do mnie. Nie myślałem, że pod wpływem czasu sam się w tobie zakocham..

-Nie było żadnych motylków, ptaszków lub kwiatuszków?

-Co?-wybuchnął głośnym śmiechem.

-Nic!

Chłopak jeszcze raz się zaśmiał, a potem złożył kolejny pocałunek na moich ustach. Wtuliliśmy się w siebie ciesząc się swoją obecnością i oczekując na wschód słońca. Czułem jak moje oczy robią się coraz cięższe. Przetarłem twarz dłońmi i dalej wpatrywałem się tępo w morze. W końcu zmęczenie mnie zmogło i zasnąłem.

Obudziło mnie delikatne... Ta chciałbym.  Obudził mnie Aurel potrząsając mną jak jakąś zabawką. Spojrzałem na niego ostro i zacząłem się rozglądać, by w miarę ocenić sytuację. Słońce już dawno wzeszło, a chłopak przygotował wszystko do powrotu.

-Jaki ja jestem zmęczony!-mruknąłem wstając na równe nogi.

-I kto to mówi-fuknął Aurel biorąc kilka rzeczy.

-Ja-odpowiedziałem biorąc resztę i ruszając za nim do domu.

Gdy znaleźliśmy się na miejscu odłożyliśmy wszystko w kuchni i od razu zawędrowaliśmy do mojego pokoju ponownie położyć się spać. To była naprawdę ciężka noc. Ale jestem szczęśliwy. Nadal... 

~~~~


Halo? Niko?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz