Witajcie, moje kalafiorki! Dzisiaj, jako że wczoraj był wpis poradnikowy, mam dla Was luźną notkę z serii muzycznej, w której opiszę typowe problemy gitarzysty/basisty, które z jakiegoś powodu nigdy nie są uwzględniane w opowiadaniach. Od razu zastrzegam, w razie gdyby ktoś z Was grał i nigdy z tym nie miał styczności: w niektórych punktach piszę tu bardziej o muzykach, którzy siedzą nad instrumentem po kilka godzin dziennie, więc niektóre problemy mogą nie dotyczyć osób, które grają sobie tylko od czasu do czasu. Skoro to już sobie wyjaśniliśmy, zaczynajmy!
Sytuacja 1
Odpalasz wzmacniacz, wszystko ładnie, pięknie, uderzasz w struny i... nic. Panika, że piec za kilka tysiaków się zepsuł, więc sprawdzasz wszystkie kable, przełączniki i tak dalej... Po czym okazuje się, że po prostu miałeś skręcony potencjometr głośności w gitarze.Sytuacja 2
Otwierasz pokrowiec, a jego górna wewnętrzna część wygląda, jakby dorwał się do niego Edward Nożycoręki... W tym momencie zaczynasz się zastanawiać, co zrobić z odstającymi końcówkami strun przy kołkach, żeby przestały być potencjalnym narzędziem mordu (tak, na załączonym obrazku jest górna wewnętrzna część mojego pokrowca).Sytuacja 3
Wchodzisz do sklepu muzycznego i zastanawiasz się, co jest Ci bardziej potrzebne: nowe struny czy jedzenie na najbliższe dwa tygodnie.Sytuacja 4
Jeśli masz kota, w pewnym momencie zorientujesz się, że pokrowiec do Twojej gitary jest doskonałym drapakiem.Sytuacja 5
Gdzie jest moja kostka?!Sytuacja 6
Z jakiegoś powodu przez dwa tygodnie nie możesz ćwiczyć. Gdy wreszcie sięgasz po gitarę, po trzech godzinach musisz przestać, a Twoje palce dwukrotnie zwiększają swoją objętość z powodu odcisków.Sytuacja 7
Przez dwie godziny grasz z kilku(nasto)kilową gitarą zawieszoną na grzbiecie. Przez pół dnia nie dajesz rady stanąć prosto.Sytuacja 8
Grasz koncert i czujesz, że zaraz coś jebnie. Chwilę później pękają Ci dwie struny i odczepia się pasek, a Ty zaczynasz żałować, że nie chciało Ci się zmieniać strun i szkoda Ci było kasy na straplocka.Sytuacja 9
Gdzie jest mój tuner?!Sytuacja 10
Nagrywasz swoją partię w studiu, wszystko wychodzi Ci idealnie, więc jesteś zadowolony, że może pójdzie Ci szybciej. Chwilę później w słuchawkach słyszysz głos pana Włodka: „To co, odpalać nagrywanie, czy chcesz jeszcze chwilę poćwiczyć?"Sytuacja 11
Jeśli jesteś gitarzystą, połowa napotkanych ludzi będzie prychała z pogardą, mówiąc, że też gra i pewnie umie więcej niż Ty. Jeśli jesteś basistą, 85% napotkanych ludzi nie będzie wiedziało, co to jest bas.Sytuacja 12
Jesteś czasami jedyną osobą, która ogarnia swoją partię, podczas gdy reszta zespołu brzdąka coś zupełnie od czapy.Sytuacja 13
Dostajesz na urodziny/gwiazdkę zestaw do czyszczenia strun. Nie daje Ci spokoju myśl, czy to była jakaś sugestia oraz czy te upieprzone struny naprawdę aż tak bardzo rzucają się w oczy.Sytuacja 14
Na koncercie trafiasz na innego gitarzystę, który zaczyna dawać Ci rady, używając przy tym całej masy Trudnych Słów. Potakujesz głową i mamroczesz coś na potwierdzenie, żeby nie wyjść na idiotę, a potem sprawdzasz w Internecie, o czym ten koleś gadał.Sytuacja 15
Każdy kiedyś próbował odczytać te teksty na opakowaniach zapisane braillem, prawda? Ty nie możesz, bo masz tak stwardniałą skórę na palcach, że nic nie czujesz.Sytuacja 16
Kiedy podczas próby dźwięku się zagapisz i najpierw podłączysz kabel do włączonego pieca, a dopiero potem do gitary, wszyscy w pomieszczeniu zaczynają Cię nienawidzić.Na ten moment to chyba wszystko, co przychodzi mi do głowy (no, może jeszcze tekst „masz pedalskie kable", który często słyszy gitarzystka mojej kapeli xD). A Wy znacie jakieś typowe problemy muzyków? Może dałoby się stworzyć podobną listę też w którymś z Waszych obszarów zainteresowań?
CZYTASZ
Oczami Azie: o Wattpadzie
No FicciónChyba każdy z nas zastanawiał się kiedyś, jak pisać, żeby było dobrze. Spoiler: tu nie znajdziecie odpowiedzi. Jeszcze większy spoiler: nie znajdziecie jej w żadnym poradniku, bo dla każdego będzie inna i musicie znaleźć własną - nikt Wam jej nie po...