16. Nieoczekiwana propozycja.

7.4K 299 3
                                    

Lucas P.O.V.

Kiedy powiedziałem już Kate, że kolacja za dwadzieścia minut, zszedłem na dół do kuchni.

- Pomóc ci coś, mamo ? – zapytałem, widząc że szykuje jedzenie.

- Nie, daję sobie radę. – uśmiechnęła się do mnie – A gdzie Kate ?

- Bierze jeszcze prysznic. – wyjaśniłem – Zaraz do nas dołączy.

– A jak się między wami układa ? – zaciekawiła się moja mama.

– Nijak. – wzruszyłem ramionami – Próbuję ją do siebie przekonać, odzyskać ją, ale na niewiele się to zdaje. Wiem, że siedem lat temu nawaliłem, ale teraz chcę naprawić ten błąd.

– Będzie dobrze, synku. – powiedziała mama, gładząc mnie pocieszająco po ramieniu – Jeszcze będziesz kupować garnitur na swój ślub z Kate, zobaczysz.

- Mam nadzieję. – mruknąłem, nie do końca przekonany.

Nasza rozmowa dobiegła końca, ponieważ do kuchni weszła Kate.

- Już jestem. – oznajmiła, wchodząc do kuchni i uśmiechając się do mnie i do mamy.

- To w takim razie możemy siadać do stołu. – wtrąciła moja rodzicielka i wszyscy przenieśliśmy się do jadalni.



- Miło, że dałaś się namówić Lucasowi i przyjechałaś do nas. – powiedziała moja mama, gdy kończyliśmy jeść – Brakowało nam tutaj ciebie.

- Ja też się cieszę. – odparła dziewczyna, uśmiechając się do moich rodziców – Macie piękny dom.

- Dlatego się tutaj przeprowadziliśmy. – zaśmiał się mój ojciec – Pięć lat temu przyjechaliśmy na krótki urlop do Fort Lauderdale i zauważyliśmy, że ten dom jest na sprzedaż. Po namyśle stwierdziliśmy, że go kupimy. Lucas był już dorosły, miał własne życie. Nic nas nie trzymało w Orlando.

- A co słychać u twoich rodziców ? – zaciekawiła się mama. Kiedy ja i Kate byliśmy jeszcze razem, nasi rodzice świetnie się ze sobą dogadywali.

- Wszystko w porządku. – powiedziała dziewczyna – Praktycznie cały czas spędzają z wnukami. Alice i Jared to ich oczko w głowie.

- Ja też chętnie zostałabym już babcią. – stwierdziła nagle moja rodzicielka, patrząc na mnie znacząco.

Brawo, mamo - pomyślałem - Jeśli chciałaś odstraszyć Kate, właśnie ci się to udało.


Kate P.O.V.

Kiedy Esme napomknęła o tym, że chciałaby mieć już wnuki, po czym spojrzała znacząco na mnie i Lucasa, poczułam się trochę nieswojo.

Jasne, od zawsze chciałam mieć dzieci i wiedziałam, że mój zegar biologiczny tyka, ale czy chciałam, żeby to Lucas był ich ojcem ?

Pomimo tego, że dogadujemy się coraz lepiej, wciąż nie wiem, czym jesteśmy – znajomymi ? przyjaciółmi ? parą ?

Mimo, że doszłam do wniosku, że Mel ma rację i powinnam zapomnieć o przeszłości, wiem, że sama w życiu nie zrobię pierwszego kroku. Nie rzucę się przecież na niego, krzycząc: ,,Lucas, kocham cię, spróbujmy jeszcze raz !" – o nie, co to, to nie.


Niedługo potem kolacja dobiegła końca, a że było już późno, każde z nas rozeszło się do swoich pokojów.

Nowy początek (powiązane z serią ,,Uratuj mnie")Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz