19. Jace robi się zazdrosny

893 39 1
                                    

- Kaelie? - zapytała Clary.

Izzy i Clary właśnie wracały ze spotkania z Jocelyn i Tessą, na którym planowały ślub. Kiedy wchodziły do instytutu Kaelie była ostatnią osobą, którą spodziewały się zobaczyć.

- Co ty tu robisz? - zapytała Izzy.

- Odwiedzam chłopaka - odpowiedziała jakby to była najbardziej oczywista rzecz na świecie.

Jace schodząc usłyszał rozmowę.
- Kaelie, nie jestem twoim chłopakiem! Nawet nigdy się z tobą nie umówiłem!

- No weź, oczywiście, że tak i dalej to robisz.  Dlaczego niby ciągle byś przychodził do Taki? - zapytała Kaelie.

- Nie mam pojęcia, z jakiego innego powodu mielibyśmy przychodzić do restauracji? Oh! Może po to by zjeść!! - odpowiedział Jace.

- Oh proszę, że niby ktoś chciałby jeść te śmieci co podajemy?

- Hej! Nie obrażaj najlepszej restauracji w Nowym Yorku! - powiedział wkurzony Jace.

- Jak się tu dostałaś? - zapytała Clary, ta myśl nagle do niej przyszła. Myślała, że tylko nocny łowcy mogą otwierać bramę, a wątpiła by ktoś z instytutu dał jej zgodę na wejście.

- Śledziłam chudego chłopca w okularach - powiedziała Kaelie lekceważąco.

- Simon? - powiedziała Izzy.

- Nie, myślę, że dziewczyna ,która z nim szła nazwała go Axe czy jakoś tak - Kaelie wyglądała, jakby próbowała sobie przypomnieć.

- Max? - zapytała Izzy.

- To jest to! - powiedziała Kaelie.

- Czekaj, jaka dziewczyna? - zapytał Jace.

- Um, nie wiem, była troche niższa od chłopaka, brązowe włosy, ładna - odpowiedziała.

- Wyglądali jakby flirtowali - dodała.

- Dopiero co z nim o tym rozmawiałem! - krzyknął Jace.

- Ahh! - krzyknęła Izzy - Musimy zacząć się szykować albo spóźnimy się na obiad - powiedziała Izzy, parząc na zegar.

- W porządku, Kaelie , myślę ,że już czas żebyś sobie poszła. Clary i Izzy muszą się przygotować, a ja muszę porozmawiać z Maxem - powiedział Jace.

- Chodź Clary - powiedziała Izzy, ciągnąc Clary.

- Powinnam już iść, mam zmianę. Do zobaczenia! - Kaelie mrugnęła do Jace'a wychodząc.

Clary zmarszczyła brwi zanim zrozumiała, że Kaelie prawdopodobnie miała na myśli, że zjedzą w Taki.

Uśmiechnęła się, dobrze, że nie zamierzają jeść w ich ulubionej restauracji tylko do nowej, włoskiej, którą  chciała sprawdzić Izzy.

Jej radość wyparowała, kiedy poczuła ostry ból głowy.

- Ow! - jęknęła.

- Sorry - powiedziała Izzy. Widocznie ból spowodowała ona szarpiąc szczotką jej włosy.

Clary westchnęła w myślach, uświadamiając sobie, że będzie musiała przejść kolejne zabiegi na włosy od Izzy. Życzcie jej szczęścia.

***

Kiedy dziewczyny na reszcie skończyły się przygotowywać, obie miały na sobie skunie do ziemi, ponieważ restauracja miała być bardzo luksusowa.

Clary była w zielonej - Jace uwielbiał ją w tym kolorze - sukience, a Izzy w złotej, (widoczne na zdjęciu na górze).

Magnus, Alec, Simon i Rebeka czekali na dole przed drzwiami do Instytutu.

Clace jealousy [tłumaczenie PL]✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz