- Kaelie? - zapytała Clary.
Izzy i Clary właśnie wracały ze spotkania z Jocelyn i Tessą, na którym planowały ślub. Kiedy wchodziły do instytutu Kaelie była ostatnią osobą, którą spodziewały się zobaczyć.
- Co ty tu robisz? - zapytała Izzy.
- Odwiedzam chłopaka - odpowiedziała jakby to była najbardziej oczywista rzecz na świecie.
Jace schodząc usłyszał rozmowę.
- Kaelie, nie jestem twoim chłopakiem! Nawet nigdy się z tobą nie umówiłem!- No weź, oczywiście, że tak i dalej to robisz. Dlaczego niby ciągle byś przychodził do Taki? - zapytała Kaelie.
- Nie mam pojęcia, z jakiego innego powodu mielibyśmy przychodzić do restauracji? Oh! Może po to by zjeść!! - odpowiedział Jace.
- Oh proszę, że niby ktoś chciałby jeść te śmieci co podajemy?
- Hej! Nie obrażaj najlepszej restauracji w Nowym Yorku! - powiedział wkurzony Jace.
- Jak się tu dostałaś? - zapytała Clary, ta myśl nagle do niej przyszła. Myślała, że tylko nocny łowcy mogą otwierać bramę, a wątpiła by ktoś z instytutu dał jej zgodę na wejście.
- Śledziłam chudego chłopca w okularach - powiedziała Kaelie lekceważąco.
- Simon? - powiedziała Izzy.
- Nie, myślę, że dziewczyna ,która z nim szła nazwała go Axe czy jakoś tak - Kaelie wyglądała, jakby próbowała sobie przypomnieć.
- Max? - zapytała Izzy.
- To jest to! - powiedziała Kaelie.
- Czekaj, jaka dziewczyna? - zapytał Jace.
- Um, nie wiem, była troche niższa od chłopaka, brązowe włosy, ładna - odpowiedziała.
- Wyglądali jakby flirtowali - dodała.
- Dopiero co z nim o tym rozmawiałem! - krzyknął Jace.
- Ahh! - krzyknęła Izzy - Musimy zacząć się szykować albo spóźnimy się na obiad - powiedziała Izzy, parząc na zegar.
- W porządku, Kaelie , myślę ,że już czas żebyś sobie poszła. Clary i Izzy muszą się przygotować, a ja muszę porozmawiać z Maxem - powiedział Jace.
- Chodź Clary - powiedziała Izzy, ciągnąc Clary.
- Powinnam już iść, mam zmianę. Do zobaczenia! - Kaelie mrugnęła do Jace'a wychodząc.
Clary zmarszczyła brwi zanim zrozumiała, że Kaelie prawdopodobnie miała na myśli, że zjedzą w Taki.
Uśmiechnęła się, dobrze, że nie zamierzają jeść w ich ulubionej restauracji tylko do nowej, włoskiej, którą chciała sprawdzić Izzy.
Jej radość wyparowała, kiedy poczuła ostry ból głowy.
- Ow! - jęknęła.
- Sorry - powiedziała Izzy. Widocznie ból spowodowała ona szarpiąc szczotką jej włosy.
Clary westchnęła w myślach, uświadamiając sobie, że będzie musiała przejść kolejne zabiegi na włosy od Izzy. Życzcie jej szczęścia.
***
Kiedy dziewczyny na reszcie skończyły się przygotowywać, obie miały na sobie skunie do ziemi, ponieważ restauracja miała być bardzo luksusowa.
Clary była w zielonej - Jace uwielbiał ją w tym kolorze - sukience, a Izzy w złotej, (widoczne na zdjęciu na górze).
Magnus, Alec, Simon i Rebeka czekali na dole przed drzwiami do Instytutu.
CZYTASZ
Clace jealousy [tłumaczenie PL]✔
ФанфикTłumaczenie książki "clace jealousy" autorstwa BatmanEatsPizza. This is only translation of a BatmanEatsPizza's story . Permission to translate was given by the author.