Lightwoodowie, Lewis, Clary i Jace wrócili do Instytutu po satysfakcjonujących łowach.
Jace, Alec i Izzy zaczęli się kłócić, kto zabił więcej demonów, gdy Alec nagle krzyknął:
- Max!
Wszyscy spojrzeli w kierunku chłopaka i zobaczyli Max'a obściskującego się z jakąś dziewczyną.
Chłopak oderwał się od dziewczyny.
- Co? - warknął do brata.
Alec odwrócił się do przestraszonej dziewczyny.
- Myślę, że najlepiej będzie jak już sobie pójdziesz.
Przytaknęła i szybko odeszła.
Alec odwrócił się z powrotem do młodszego brata.
- Co robiłeś?
- Całowałem się z...- Max przerwał próbując sobie przypomnieć jej imię. - Veronicą?
- Nie pamiętasz nawet jej imienia! - krzyknął zły szatyn.
- No cóż, już nie muszę, bo, dzięki tobie ,już nigdy jej nie zobaczę! - powiedział i odmaszerował do Instytutu z Alec'iem depczącym mu po piętach.
Gdy reszta w końcu podążyła za nimi, znaleźli ich w bibliotece toczących wojnę na wzrok.
- Czemu to zrobiłeś? - zapytał Alec. - Co się stało ze słodkim, niewinnym Max'em?
- Odszedł! - warknął.
- Czemu? Czemu robisz to wszystko tak nagle? - zapytał krzyżując ręce na piersi.
- Jakie rzeczy?- zapytał Max.
- Wiesz o co mi chodzi. Chcesz chodzić do barów, pić alkohol i całować przypadkowe dziewczyny.
- Nie całuję przypadkowych dziewczyn, całuję tylko te ładne - powiedział Max tak, jakby robiło to różnicę.
- Max! - krzyknął Alec.
- Czemu tak cię to obchodzi? Jace robił rzeczy jak to, gdy był w moim wieku!
- Dlatego to robisz? Bo chcesz być jak Jace? - zapytał Alec.
- To ma sens - powiedziała Izzy. - Zawsze był wpatrzony w Jace'a.
- Czemu chciałbyś być jak Jace? - zapytał Alec.
- Hej! - krzyknął blondyn, wyglądając na trochę obrażonego.
- Nie to miałem na myśli - tłumaczył się jego parabatai.
- Masz na myśli, że powinienem być jak tata? - zapytał Max. - Oszukiwać mamę, rozwieść się z nią i porzucić dzieci?
- Nie, chodziło mi o to, czemu nie możesz być jak ja? - zapytał Alec.
- Sorry człowieku, ale nie kręci mnie ta droga - Max trochę niezręcznie.
- Nie, nie bycie gejem! Chodziło mi o to, żebyś nie był takim...- Alec przerwał szukając odpowiedniego słowa. - podrywaczem!
- Okej zobaczmy - powiedział Max udając, że się nad tym zastanawia.- Masz wysokiego na sześć stóp( około 1,8 m ), ekstrawaganckiego , olśniewającego chłopaka, który lubi szczypać mnie w policzki. Z drugiej strony Jace, który ma gorącą, zadziorną, rudowłosą dziewczynę, która kupuje mi mangę! Kim wolałbyś być?
Clary zarumieniła się ,słysząc jak została opisana.
- Dlatego podoba ci się Clary? - zapytał Alec. - Bo chcesz być jak Jace?
CZYTASZ
Clace jealousy [tłumaczenie PL]✔
FanficTłumaczenie książki "clace jealousy" autorstwa BatmanEatsPizza. This is only translation of a BatmanEatsPizza's story . Permission to translate was given by the author.