- Więc...- zaczął Alec jak on i Magnus weszli do apartamentu czarownika.
- Więc? - Magnus zapytał, zamykając za nimi drzwi.
- Myślałeś o adopcji? - zapytał Alec. Odkąd zaczęli się opiekować Brenną i Stephen'em, a Magnus zaczął o tym wspominać, Alec dużo o tym myślał.
Magnus usiadł na kanapie i Alec zrobił to samo.
- Tak, w sensie, chcesz? - zapytał Magnus. - Oczywiście, zrobilibyśmy to po skończeniu tej całej afery z podążającymi za Valentine'em. - Magnus się zatrzymał. - Chciałbyś?
- Może, ostatecznie - Alec wzruszył ramionami.
Alec przygryzł wargę nerwowo.
- Chciałbyś chłopca czy dziewczynkę?
- Zależy od tego, co ty byś wolał, ale zawsze chciałem dziewczynkę.
Alec skinął głową, nadal przygryzając nerwowo wargę ze zmartwiony wyrazem twarzy.
- Hej - Magnus powiedział, dotykając jego ramienia. - Coś się stało?
- Nie chcesz adoptować? Nie musimy, jeśli nie chcesz - powiedział swojemu chłopakowi.
- Nie, chce, ale boję się, że jeśli to zro...- Alec westchnął. - Co jeśli będę taki jak mój ojciec? Mój tata nigdy nie był obok, odrzucił nas. On i mama są w separacji. Był okropnym ojcem. Nie chce, żeby to dziecko przechodziło to samo.
- Hej- Magnus powiedział ponownie, kładąc rękę na jego policzku. - Nie jesteś jak twój ojciec i nigdy nie będziesz. Twój ojciec był tchórzem, a ty jesteś jednym z najbardziej odważnych osób jakie znam. Ty nie odsuniesz się ode mnie ani naszego dziecka jeśli je adoptujemy. Będziesz dobrym ojcem.
- Tata także zdradzał mamę - dodał.
- Ty mnie nie zdradzisz - stwierdził Magnus.
- Skąd możesz wiedzieć? Mama także nie spodziewała się, że tata będzie ją zdradzał.
- Planujesz mnie zdradzić? - Magnus uniósł brew.
- Nie.
- Sam widzisz.
- Ale mój tata prawdopodobnie sam tego nie wiedział.
- Alec, nie jesteś jak twój ojciec. Mogę obiecać, że nie odsuniesz się od nas, nie rozstaniemy się, a ty mnie nie zdradzisz. Wiesz skąd to wiem?
- Możesz przepowiada przyszłość?
- Nie - zachichotał. - Chciałbym, ale nie.
- Wiem, bo wiesz, że nie jestem jak twoja mama. Będziesz wiedział, że jeśli mnie zdradzisz, ja ci tego nie odpuszczę. Będziesz wiedział, że jeśli to zrobisz, zabiję cię- Magnus uśmiechnął się słodko. - Powoli.
Alec uśmiechnął się. Zwykle groźby śmierci przerażały, ale w tym przypadku były pocieszające.
- Dzięki Magnus. A ja obiecuje, że nie będziesz musiał mnie zabijać, bo wiem, że Cię nie zdradzę.
- Dobrze.
- I , kiedy nadejdzie czas, cala ta sprawa z podążającymi za Valentine'em opadnie, zaadoptujemy małą dziewczynkę.
CZYTASZ
Clace jealousy [tłumaczenie PL]✔
FanfictionTłumaczenie książki "clace jealousy" autorstwa BatmanEatsPizza. This is only translation of a BatmanEatsPizza's story . Permission to translate was given by the author.