- Oh, wyglądasz niesamowicie! - powiedziała Jocelyn, przytulając Clary i płacząc. - Nie mogę uwierzyć, że moja mała córeczka dorosła.
- Dziękuje mamo - uśmiechnęła się Clary.
- Okej odsuń się, odsuń się, nie dawaj jej powodu do płakania - powiedziała Izzy.
- Przepraszam - powiedziała Jocelyn, odsuwając się i ocierając oczy.
- Jesteś gotowa? - zapytała Jocelyn.
- Jeszcze nie! - odpowiedziała Izzy za Clary. - Potrzebujesz czegoś nowego. Ten diadem jest nowy - powiedziała Izzy, nakładając Clary na głowę diadem z welonem.
- Coś niebieskiego, jest niebieski pierścionek. Jest też unikatem, więc można go policzyć też jako coś starego - powiedziała wsuwając niebieski pierścionek na palec serdeczny prawej ręki Clary.
- I coś pożyczonego, te kolczyki są moje, więc są pożyczone - dodała nakładając jej długie, błyszczące kolczyki.
- A teraz, jesteś gotowa? - zapytała ponownie Jocelyn.
- Możecie podać mi mój naszyjnik i bukiet? - Clary spytała.
Izzy nałożyła pierścień Morngernstern'ów na łańcuszku Clary, gdy jej matka dawała jej bukiet z żółtych, złotych kwiatów z zielonymi łodygami, które pasowały do zielono-złotego motywu.
- Teraz, jestem gotowa - powiedziała Clary.
- Pójdę po Luke'a - powiedziała Jocelyn.
Dziewczyna spojrzała na siebie w lustrze i wzięła głęboki oddech.
- Hej - Luke uśmiechnął się do niej.
- Hej - Clary odwzajemniła gest.
- Jesteś gotowa zostać panią Herondale? - zapytał.
- Tak - potwierdziła.
Podał jej ramię i zaczęli schodzić po schodach jego wiejskiego domu, gdzie miała odbyć się ceremonia. Od czasu, gdy Lightwood'owie zapłacili za praktycznie wszystko inne, a rodzice Clary też chcieli z czymś pomóc, zdecydowali się urządzić wesele w domu Luke'a na wsi.
Izzy podeszła do Clary i upewniła się, że wszystko jest tak powinno, a potem skierowała się na swoje miejsce jako druhna.
Najpierw weszli Max i Emily- na ostatnią chwilę zdecydowali, że ona też jest zaproszona. Potem Simon i Maya,a za nimi podążyli Alec i Izzy, druhna i drużba.
Na końcu, była kolej Luke'a i Clary.
- W porządku? - zapytał.
Rudowłosa wzi,ęła głeboki oddech.
- Tak.
I zaczęli iść w dół nawy.
Clary podniosła wzrok i spojrzała na Jace'a.
Uśmiechnęła się do niego, a on odwzajemnił gest, a jego ozy pojaśniały w chwili, gdy ją zobaczył.
Clary nie zauważyła, że już przeszli przez nawę, dopóki Luke nie podał jej ręki Jace'owi.
- Drodzy goście, zgromadziliśmy się tu dzisiaj w obecności świadków, żeby połączyć Clarissę i Jace'a świętą i zaszczytną ceremonią małżeństwa wśród nas wszystkich i dlatego nie należy jej lekceważyć, ale z czcią, namiętnością, miłością i powagą. A w tym- te dwie osoby, które nią będą złączone. Jeśli ktoś zna jakiś powód dlaczego ta dwójka nie może być razem niech powie teraz albo zamilknie na wieki - zaczął Magnus.
CZYTASZ
Clace jealousy [tłumaczenie PL]✔
FanficTłumaczenie książki "clace jealousy" autorstwa BatmanEatsPizza. This is only translation of a BatmanEatsPizza's story . Permission to translate was given by the author.