fuck you || n.h

15.

-Kurwa znowu zaspałam!- krzyknęłam w ten piękny, poniedziałkowy poranek (wyczujcie ten sarkazm).
Czym prędzej wybiegłam z łóżka, zważywszy na to że już jest 7:20, a autobus przyjeżdża o 7:45 stwierdziłam, że może jednak zdążę na pierwszą lekcję. Wzięłam z szafy pierwsze lepsze ubrania i poszłam do łazienki. Jak dobrze, że ostatnio byłam u kosmetyczki i nie musze malować brwi, bo samo to zajmuje mi 15 minut. Umyłam zęby w między czasie malując rzęsy. Chcielibyście widzieć jak śmiesznie to wyglądało. Wczoraj się dowiedziałam, że projekt został przesunięty o miesiąc, bo inne klasy się skarżyły, że nauczyciel dał za krótki okres czasu. W sumie to dobrze, bo z Niallem nie mieliśmy jeszcze nic.

Od Niall:
Zaraz będę.

Ah no tak, zapomniałam, że mam chłopaka. Spojrzałam na nadgarstek na mojej ręce i stwierdziłam, że szybko sie ogarnęłam, bo jest dopiero 7:45. Gdy ubierałam buty usłyszałam dźwięk klaksonu. Zabrałam swoją kurtkę i wybiegłam z domu.

-Sory, że dzisiaj tak późno, ale zaspałem.

-Ja też, więc dla mnie to nawet lepiej.

-Co dzisiaj robisz? Chyba czas wziąć się za ten projekt.

-W sumie to nic, możemy się spotkać.

-Po szkole pojedziemy do mnie. Ile masz lekcji?

-Sześć, ale muszę iść na poprawy z historii.

-Ja akurat mam 7 lekcji więc spoko.

On ma dzisiaj za dobry humor. Co to dzień dobroci dla zwierząt? Po ostatniej sytuacji, która między nami zaszła, muszę stwierdzić, że zaczynam coś do niego czuć. Według jego 'zasady' powinnam mu o tym powiedzieć i zakończyć ten układ, ale tego nie chcę. Wtedy to już w ogóle nic z tego nie wyjdzie. Po 5 minutach byliśmy już pod szkoła. Wysiadłam z auta i czekałam chwilę na chłopaka. Ten podszedł do mnie i objął mnie ramieniem. Moje ciało zadrżało pod jego dotykiem i mam nadzieję, że tego nie poczuł. Udaliśmy się pod moja klasę, a Niall pożegnał się ze mną całusem w usta. To dziwne, że nie gadamy o tym co działo się dwa dni temu. Bo halo, przespaliśmy się i pewnie dla niego to nic nie znaczny, bo przecież jestem tylko kolejną laską, jednak dla mnie to wszystko zmieniło. Czuję, że się w nim zakochuję i nie mogę nic na to poradzić.