Rozdział 24

80 19 7
                                    

19.05.2016, godzina 10.17, Korea Południowa, Busan.

Szatyn wrócił do domu swojego chłopaka zaraz po tym, jak porozmawiał z nim i go nakarmił. Oczywiście, że to zrobił. Widział, jak marnie na jego łóżku wyglądał jego ukochany. Był taki chudy i blady, zupełnie jakby cała krew z niego upłynęła. W sumie to się nie dziwił. Ten duch wykorzystywał jego ciało i nic nie mogli z tym zrobić. Nawet starania księdza Namjoona szły na marne. Tyle razy już próbował wypędzić obcą dusze z ciała Jeona, ale tym jeszcze bardziej mu szkodził. Właściwie to Kim zaczął się zastanawiać, dlaczego wcześniej nie zauważył, że coś złego działo się z Jeonggukiem. Przecież znał go już tak długo. Od razu powinien zauważyć problem. Z drugiej strony miał za złe mężczyźnie, że niezbyt wiele mu mówił o sobie. Może duch dopiero teraz dał o sobie znać? A może Namjoon się pomylił w swoich obliczeniach? Nie miał pojęcia, ale chciałby poznać całą prawdę. Nie wiedział jeszcze, co go czekało i zbytnio nie chciał wiedzieć. Bał się tego wszystkiego.

Ściągnął buty i rzucił je w kąt pomieszczenia, a następnie wszedł do salonu. Potem naszła go myśl, że może jednak nie wiedział wszystkiego o swoim chłopaku. W sumie to była chyba prawda. Jeongguk był bardzo skryty od początku ich znajomości i nie mówił mu wszystkiego. Naszła go chęć przeszukania jego wszystkich rzeczy. Zmarszczył brwi, chcąc się pozbyć z głowy takiej myśli. Nie powinien szperać w rzeczach swojego chłopaka. Westchnął głośno, rozglądając się zupełnie tak jakby ktoś był w pomieszczeniu, ale jednak nikogo nie było. Głupio panikował. Przecież był sam. Jedynie kto mieszkał obok to jakieś małżeństwo i staruszka obok ruin jakiegoś domku. Kook twierdził, że kiedyś mieszkało tu dużo ludzi, ale się przeprowadzili ze względów osobistych. Kook wolał spokój, więc cieszył się z tego powodu. Czasami jednak wspominał dawnych sąsiadów i zastanawiał się, co u nich słychać. Niestety nie miał z nimi żadnego kontaktu.

Ciekawość była silniejsza. Taehyung już po kilku minutach wdarł się do jego sypialni i się rozejrzał. Pierw zajrzał do szafy i nic poza ubraniami nie zobaczył. Potem sprawdził biurko; jakieś książki, długopis, zeszyt i różne rzeczy niezbędne dla kogoś, kto rysował. Żadnych zdjęć ani nic. Dziwne. To nawet Taehyung trzymał zdjęcie zmarłej matki i ojca, który był we więzieniu na ścianach, wszędzie wisiało pełno ich rodzinnych zdjęć. U Jeongguka było całkowicie pusto. Nic, a nic nie znalazł. Tae przeszukał również inne pomieszczenia. Na koniec zostawił strych, twierdząc, że może Jeon nie był fanem trzymania pamiątek na zewnątrz i wszystkie schował tam. Również naszły go obawy, co mógłby tam znaleźć i poczuł się jak w jakimś durnym horrorze, lecz coś go tam ciągnęło i nie mógł tego powstrzymać. Nie mylił się, co do swojej tezy. Gdy tam dotarł to zobaczył wszędzie porozwalane pudełka. Zapalił światło, aby widzieć więcej i rozejrzał się zafascynowany. Jeszcze w życiu nie widział tylu antyków. Bujany fotel z mahoniowego drewna, regał, żyrandol, duża sofa, skrzypce, fortepian, jakieś wazy i różne naczynia, piękna aksamitna suknia na wieszaku oraz wiele różnych kosztowności. Podszedł do regału, na którym leżała rozłożona biżuteria, która mieniła się w promieniach słońca, wychylającego się przez okno. Zafascynowany dotknął złoty pierścień z niebieskim kamieniem, lecz nie odważył się go podnieść. To nie była jego własność. Zaczął się jednak zastanawiać, skąd Jeon to wszystko miał. Odszedł od regału i stanął przy szafie, którą otworzył, a ta zaskrzypiała. W środku było jeszcze więcej pudeł. Sięgnął po pierwsze. Znajdował się tam kompleks zdjęć i jakiś naprawdę bardzo stary aparat. Szokujące było też to, że na fotografiach zobaczył podobiznę Jeongguka, która z kimś była na wielu z nich. To odkrycie było zdumiewające. Może to był jakiś jego przodek, po którym otrzymał ten dom? Odłożył pudło i sięgnął po kolejne. Przeglądał wszystko przez kilka godzin. Później znalazł wiele listów, związanych sznurkiem. Zabrał je ze sobą do sypialni Jeona.

The Mysteries of Ghosts | Yoonmin |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz