-Hyung dobrze się czujesz? - Usłyszałem stłumiony przez muzykę głos Jeongina. Wyjąłem słuchawkę i obrócił się w stronę młodszego
-Tak, wszystko gra młody.
Wróciłem do wypatrywania przez okno.
Nie wyspałem się.
Nie miałem humoru.
Myślałem o ostatniej nocy.
Chcę się z tobą przyjaźnić...
Usiadł ze swoją dziewczyną, no bo jak inaczej. Kocha ją w końcu. Musi się nią zajmować.
Postój.
Usiadłem sam przy drewnianym stoliku. Nie czułem się na sile, aby rozmawiać z kimkolwiek.Doczasu.
-Hej. Czemu siedzisz sam?
Jisoo.
-Nie czuje sie.. Jakby... No...nie mam ochoty gadać.
-Widzę. Pokłóciłeś się z Felixem he?
-Już się pogodziliśmy.
-Ale nie cieszysz się z jego szczęścia. Znam to. Powiem Ci coś w sekrecie, tylko zachowasz to dla siebie, ok?-kiwnąłem głową.
-Też nie jestem dumna ze związku Jen i Felixa. Ona...jest... Jakby... Może zrobić mu krzywdę.
What?
-O czym mówisz?
-Jen często zmienia chłopaków. No właściwie to nie skończy z jednym i mają już kolejnego, albo dwóch. Mówię Ci to bo bardzo polubiłam Lixa. Jeżeli Jen coś mu zrobi... Po prostu myślę, że powinieneś wtedy przy nim być.Jest dla ciebie ważny, widać to. Szkoda, że on tego nie widzi
-Właściwie to... Wyznałem już mu uczucia.
Nie wiem po co to mówię.
Ale myślę że Jisoo nie jest taka zła.
Ufam jej.
-Czyli dobrze to przyjął! Jak ja bym powiedziała Jen o swoich....znaczy..
-Zawstydziła się i łza spłynęła po jej policzku.
-Jisoo to jest w porządku jeśli coś do niej czujesz.
-Zniszczyła by mnie... Nie znasz jej na tyle...Zrób co uważasz za słuszne... Ok?
Nie wiedziałem że Jisoo...
Poprane to.
Jeśli ta suka zrobi coś mojemu kotkowi to nie ręcze za siebie.
CZYTASZ
Little Talks | changlix
Fanfiction"Don't let me down" Changbin zakochał się w swoim kumplu, który marzy o związku z piękną koleżanką z klasy. 110518 #1 w changlix Changlix Pobocznie Minsung I Woochan
