Chapter 10

2.7K 268 70
                                    

-A jakby nauczyciel wszedł!?
-tak wiem miałbym przesrane. Skończ już.

Moja głowa.
Moje serce.

Cała ósemka stała nade mną i opierniczała od 20 minut. Chyba przesadziłem. Tylko trochę pamiętam co się stało. Wiem że, dostałem po twarzy i że, mam złamane serce.

-Nie pij więcej-powiedział Woojin i wyszedł. Potem MinHo, Jisung,  został tylko Chan.

-Jak masz problem to go rozwiąż, a nie rób z siebie idioty. Powiedz mu.
-No chyba Cie coś!?
-Przecież nie wiesz jak zareaguje.
-Zniszczę tak naszą relacje. Znienawidzi mnie.
-Wcale nie. Przecież wy się nawet zachowujecie jak para. Troszczycie się o siebie. Jakby Felix wczoraj nie odciagnał tamtego chłopaka, to by Cie porządnie sprał.Pocałował cię wczoraj, więc na pe...
-POCAŁOWAŁ MNIE!??!

WIĘC TO NIE BYŁ SEN.

-Byłeś pijany, poprosiłeś go... Pogadaj z nim. Wyjaśnicie swoje sprawy.

Powiedział i wyszedł.

KURNA CO TERAZ.

Wstałem i poszedłem szukać Felixa. Bolała mnie głowa. Myślałem o nim.

Szedłem. Usłyszałem cichy szloch z jakiegoś małego pomieszczenia.

Felix.
Siedział na podłodze zwiniety. Twarz ukrył w dłoniach. Przysiadłem się i przytuliłem go.

-Lixiee przepraszam za ten pocałunek. Nie musiałeś tego robić.
-Nie przepraszaj. Ch-chciałem cię pocałować. Naprawdę.
-Ale to moja wina,  nie powieneś. Masz Jen.
-T-tak to był błąd... Ale byłeś pijany.... Myślałem że, nie będziesz tego pamiętał.Jestesmy przyjaciółmi i t-to się już nie powtórzy...

Jestesmy przyjaciółmi i t-to się już nie powtórzy...
Czuje skurcz.
Łzy. Przełykam je.
Przytulam go.

-Felix...Ja cię... Kocham... Nie jak przyjaciela... - gładzę jego policzki i schylam się. Całuję go delikatnie, ale
Odpycha mnie.

-Ty... Mnie? My nie możemy...nie....nie chcę...

Patrzy na mnie.
Płacze.
Wstaje.
Wychodzi.

Teraz ja płaczę.
Nienawidzi mnie.

Przepraszam ale To jeszcze nie koniec. Spokojnie.

Little Talks | changlixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz