Rozdział 22 - Przepraszam

286 48 19
                                    

Remember, when things were hard I always turned your tears into smiles

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Remember, when things were hard I always turned your tears into smiles. Don't cry in places without me, don't cry, because you always had a lot of tears.

Odłożył telefon. Czuł dziwną pustkę, patrząc na rozmytą w ciemności sylwetkę zaniepokojonego Jongdae.

- Musisz wyjść z mieszkania. Potem ci wszystko wytłumaczę - poprosił, w pośpiechu wstając z kanapy. Kim był kompletnie zdezorientowany, ale bez zbędnych pytań poszedł jak najszybciej ubrać się cieplej.

Baekhyun wolał, aby nie było go w domu. Jeśli policja przyjedzie, a on będzie tu z nim, to również będzie musiał uczestniczyć w całej tej procedurze - podejrzenia, przesłuchania, zatrzymanie. Chciał mu tego zaoszczędzić.

- Spróbuj za jakąś godzinę skontaktować się z Chanyeolem, dobrze? Powiedz mu, że jestem aresztowany za współudział w napadzie i Sehun też jest już na komisariacie.

- Jesteś aresztowany?! Za napad?! Czekaj... Sehun to były Chanyeola, tak? Baekkie, o co tu chodzi?

- Też chciałbym to wiedzieć.

Policja zjawiła się kilka minut po wyjściu Jongdae. Byun nigdy w życiu nie pomyślałby, że będzie miał nadgarstki zakute za plecami w kajdanki, a jego ciało będzie wpychane na tylne siedzenie radiowozu.

Było przed drugą w nocy, jego mózg kompletnie nie chciał współpracować, przez zmęczenie i brak okularów obraz przed oczami miał rozmazany i zaczynało mu być niedobrze, ale zmusił się do szybkiej kalkulacji.

Jeżeli sprawca rozboju posługuje się bronią albo grozi nią, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż trzy lata. Oczywiście - odpowiada za sprawstwo nie tylko ten, kto dokonuje włamania, ale także ten, kto poleca jego wykonanie. Odpowiedzialność w tym przypadku ponosi się również za pomocnictwo - w szczególności dostarczając broń i ułatwiając dostanie się do budynku. Naturalną koleją rzeczy zleceniodawca - czyli w tym przypadku Baekhyun - ponosi większą karę, bo od sześciu lat pozbawienia wolności.

Nie powinien się przejmować. Przecież nie zrobił nic złego. Problem w tym, że nie wiedział, jak dokładnie Sehun przedstawił tę sprawę policji.

Na komisariacie przedstawiono mu zarzuty, których oczywiście się wyparł. Potem trafił do aresztu, gdzie miał "czekać do najbliższej rozprawy", czyli do rana. Wiedział, że Heechul i osoby, z którymi współpracował przy sprawie Joonhyuna, chcieli z nim porozmawiać, ale im na to nie pozwolono.

Był tak cholernie zdezorientowany, wystraszony i bezsilny. Byun Baekhyun, najlepszy prokurator w Seulu, siedzi w małej, zimnej celi, oskarżony o zlecenie napadu. A żeby jednego! Sehun - nie wiedział gdzie jest, ale jak już go znajdzie, to urwie mu łeb i spali - powiedział, że wszystkie poprzednie włamania, o które była podejrzewana ta sama osoba lub spółka, były wykonywane z jego polecenia. Tym sposobem czas minimalnej odsiadki wydłużył mu się z lat sześciu do dziesięciu.

Can I borrow some sugar?Where stories live. Discover now