~Nadia~
Około 4 nad ranem byliśmy u Dawida w domu. Poszliśmy spać. Obudziłam się o 10. Po jakiś 15 minutach zorientowałam się która godzina. Była 10:15 a o 11 mają być dzieci.
N: Dawid jest 10:15. Wstawaj!
D: Hmm co? Nie ja idę spać.
N: Dawid!!!
Na niego nic nie działało. Boże co ja z nim mam? Idę do łazienki. Wcześniej wzięłam z kuchni kubek. Nalałam do niego lodowatej wody. Podeszłam do Dawida i... chlusnęłam mu na twarz.
D: Kurwa słońce!!!
N: W końcu wstałeś. Brawo widać postęp. Za 30 minut mają być dzieci.
D: O cholera. A my tu mamy taki bałagan.
N: No to jak byś łaskawie wcześniej wstał byłoby lepiej.
D: Dobra słońce zrozumiałem.
Ogarnęłam trochę i poszłam do łazienki. Ubrałam:Zrobiłam lekki makijaż.
Z tego co słyszę to dzieciaki już są.
D: Nadia tapeciaro chodź tu!! Już Ci nic nie pomoże.
Wyszłam z łazienki i już byłam przytulona przez wszystkich.
D: Ej nawet ze mną się tak nie przywitaliście.
N: Widocznie mnie bardziej kochają.
D: Chciałabyś.
N: Dobra dobra oszukuj się dalej. Co do jedzenia do picia?
Nikt nic nie powiedział.
N: Dobra inaczej. Dzielimy się na dwie grupy. Ja biorę dziewczyny i idziemy coś do jedzenia a Dawid bierze chłopaków rozkładają stół i przesuwają meble zrozumiano?
Dawid ma taki stół przy którym spokojnie zmieści się 20 osób (xd).
D: Tak. Więc Kuba, Piotrek, Kamil, Jakub, Michał Antek idziecie ze mną.
N: Marcelina, Gabrysia, Zuzia, Nela, Nataszka, Karolina, Milena, Amelki, Wiktoria, Ania, Aga robimy jedzenie.
Wszystkim podobał się ten pomysł.
Robiłyśmy z dziewczynami jedzenie. Miałam wam powiedzieć. Otóż Marcelina i Kuba zostali parom tak jak Aga i Piotrek. W pewnym momencie usłyszałyśmy śmiech z salonu. Wyszłam zobaczyć z Marceliną i Agą co się dzieje. I wiecie co? Nasi kochani mężczyźni zaczęli grać w Fifę.
N: To my robimy jedzenie a wy sobie gracie?
Wszyscy zwrócili uwagę na nas.
D: No ale wiesz zrobiliśmy sobie przerwę.
N: Przerwę?! Dawid prosiłam Cię żebyście tylko stół rozłożyli i meble przesunęli. Tak dużo? My z dziewczynami robimy jedzenie, staramy się a wy sobie gracie. Zachowujesz się czasami jak byś był młodszy od dzieciaków a jesteś ich trenerem.
Zanim zdążyli coś powiedzieć wróciliśmy do kuchni. Zaczęłam rozmawiać z dziewczynami. Najbardziej zaprzyjaźniłam się z Marceliną i Agą. Mimo iż dzieli nas 3-4 lata to dobrze się dogadujemy. Po około 3 godzinach mieliśmy zrobione 7 pizz, sałatki, ciastka, hamburgery, i ciasto. Resztę mieliśmy w domu. Zaczęłyśmy znosić wszystko do salonu. Tam czekał już na nas rozłożony stół i poprzesuwane meble. I co dało się?
Chłopaki wydawali się być zaskoczeni tym ile zrobiliśmy w przeciągu 4 godzin. Dziś mamy takie spotkanie integracyjne. Nie ma dziś żadnych prób. No chyba że będziemy śpiewać piosenki do karaoke. Usiadłam obok Marceliny i Dawida. Przez cały czas rozmawialiśmy i śmialiśmy się. W
końcu czas na karaoke. Najpierw Dawid miał zaśpiewać "Hawana". Specjalnie wybrałam mu taką piosenkę której nie znał za bardzo.
D: Specjalnie to zrobiłaś?
N: A jak myślisz Dawidku?
Dawid nie lubił jak się tak do niego mówiło. Tekst z laptopa pojawił się na ekranie dzięki rzutnikowi.
Po Dawidzie miałam ja śpiewać. Wybrał mi piosenkę "Gone Is The Night" Jorge Blanco. Mądry nie wiedział że kocham tą piosenkę.
N: Dziękuję.
D: Za co?
N: Za piosenkę.
D: Tylko nie mów że...
N: Taaak. Kocham ją i znam na pamięć.
D: Kur..
N: DAWID!!
D: Już już.
Następnie Marcelina piosenkę "Bad Habits" , Aga "Countdown", Kuba " I'm with the girl", Piotrek "Będę Blisko" i tak dalej. Nadszedł czas na liv'e na instagramie. Zajęliśmy miejsca i zrobiliśmy tak że było wszystkich widać.
D: Hej kochani! Patrzcie kogo ja tu mam. Nadia, Marcelina, Kuba, Gabrysia, Nataszka, Nela, Zuzia, Aga, Wiktoria, Ania, Michał, Piotrek, Amelki, Jakub, Kamil, Antek, Milena i Karolina. Zrobiliśmy sobie takie spotkanie na luzie. Zadawajcie pytanka.
Pierwszy pytaniem było czy zaśpiewamy "Countdown". Oczywiście wszyscy się zgodzili więc śpiewaliśmy. Padło pytanie do mnie. Czy jako dziewczyna Kwiatka mam coś do gadania w sprawie Voice Kids i skoro ja mogę być na tych spotkaniach to czemu inni nie. Zaczął Dawid.
D: Po pierwsze to Nadia jest moją dziewczyną i jest na tych spotkaniach z mojej woli, po drugie na samym początku pytałem moich podopiecznych czy nie będzie im przeszkadzać jak Nadia będzie oni że nie a po trzecie Nadia z dziećmi ma wspaniały kontakt czasami nawet sądzę że lepszy ode mnie. A po czwarte to to są spotkania zamknięte. Więc przykro mi ale nie każdy może na nich być...❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Hej! Podoba się? ❤💞👑😂💖😘⭐🙌😉💛💝
CZYTASZ
Będziesz ze mną [D.K]✔ KOREKTA
FanfictionOna- Piękna wysoka 17-latka. Od roku jest Kwiatonators. Ma brązowe włosy do za łopatki, Zielone oczy. On- Przystojny 21-latek. Idol nastolatek. Brunet o brązowych oczach. #901 miejsce w Fanfiction 07.03.2018 #184 miejsce w Fanfiction 28.03.2018