Rozdział 14

2K 67 14
                                    

~Nadia~

Byliśmy już na weselu. Zjedliśmy obiad i zaczęliśmy tańczyć. Dawid zdjął marynarkę więc wszyscy mogli zobaczyć jego tors. Znaczy miał koszulę ale ona podkreślała jego tors. Było około 18:30. Akurat tańczyłam z Dawidem. Po skończonej piosence Dawid powiedział że idzie do toalety i mam na niego poczekać bo za minutę wróci. Czekam na scenie. Nikt nie tańczył. W pewnym momencie usłyszałam piosenkę, którą o dziwo nie śpiewał zespół tylko... Dawid.

1.Popatrz na mnie jeszcze raz w twoich oczach widzę blask, który daje siłę mi na samotne dni. Słońce kiedy wstaje dzień, nocą gdy zapadam w sen, jesteś wszystkim tym co mam, nigdy nie będę sam.

Ref. Za twój uśmiech milion gwiazd, za twój dotyk słońca blask, zrobię wszystko by ta miłość żyła w nas.
Może stanie w miejscu czas, może nic nie zmieni nas, uwierzyłem w moje szczęście pierwszy raz.

2. Chciałbym poznać Twoje sny chciałbym objąć Ciebie i być przy Tobie jak Twój cień w każdą noc i dzień.
Już nie płyną z oczu łzy, szczęście znaleźć pomóż mi teraz będzie tak jak chce kochać nauczysz mnie.

Ref. Za twój uśmiech milion gwiazd, za twój dotyk słońca blask, zrobię wszystko by ta miłość żyła w nas.
Może stanie w miejscu czas, może nic nie zmieni nas, uwierzyłem w moje szczęście pierwszy raz.

Za twój uśmiech milion gwiazd, za twój dotyk słońca blask, zrobię wszystko by ta miłość żyła w nas.
Może stanie w miejscu czas, może nic nie zmieni nas, uwierzyłem w moje szczęście pierwszy raz.

Za twój uśmiech milion gwiazd, za twój dotyk słońca blask, zrobię wszystko by ta miłość żyła w nas.
Może stanie w miejscu czas, może nic nie zmieni nas, uwierzyłem w moje szczęście pierwszy raz.

Za Twój uśmiech milion gwiazd, za Twój dotyk słońca blask, uwierzyłem w moje szczęście pierwszy raz....

Wszedł na salę. Zastanawiam się o co chodzi. Nagle zaczął mówić.
D: Kochani jest w śród nas jedna osoba. Osoba która dziś ma swoje 18 urodziny.
Coooo? Dawid śpiewał dla mnie? Ja głupia myślałam że zapomniał.
D: Kochanie chciałbym Ci życzyć dużo zdrowia szczęścia pomyślności uśmiechu, mniej złości na mnie miłości i czego sobie tylko życzysz. Kocham Cię.
Płakałam kiedy słyszałam co Dawid do mnie mówił. Właśnie przy 300 osobach powiedział że mnie kocha.
Kwiat zbliżył się do mnie a ja wbiegłam w jego ramiona. Moje ręce spoczęły nad pasem chłopaka a jego na moich biodrach. Właśnie dlatego lubię wodoodporny makijaż. Zapewne teraz 60% mojego makijażu było by na białej koszuli Dawida.
N: Dziękuję za wszystko bardzo Ci dziękuję. Myślałam że zapomniałeś. Kocham Cię.
D: Skarbie ja bym zapomniał?
Dawid lekko pocałował mnie w usta. Ja oddałam pocałunek. Goście na sali krzyczeli ,,gorzko gorzko,,. Kątem oka widziałam jak Renata i Jadźka ( to te kuzynki których nienawidzę) chciały być teraz na moim miejscu i zabijały mnie wzrokiem. Po oderwaniu się od Dawida wszyscy zaczęli śpiewać ,,sto lat,,. Popatrzyłam na Dawida. Też śpiewał. Stanęłam obok chłopaka i wtuliłam się w jego bok. Po tym jak skończyli ja zabrałam głos.
N: Kochani ja nie wiem jak mam wam dziękować. Dziękuję wam bardzo bardzo z całego serca za to wszystko. Chciałabym osobno podziękować moim rodzicom. Zawsze byliście dla mnie oparciem. Doskonale pamiętam jak rok temu siedzieliście na zmiany przy moim łóżku.
Dawid przybrał zdziwiony wyraz twarzy.
N: Zawsze chcieliście abym miała wszystko co najlepsze. Mimo iż dużo osób twierdziło że pieniędzmi chcieliście wszystko nadrobić. Że niby nie mieliście dla mnie czasu. Dziękuję wam bardzo bardzo za wszystko. Kocham was.
Podeszłam do rodziców i przytuliłam się do nich. Po kilku chwilach zaczęłam znów mówić.
N: Następnie chcę podziękować Dawidowi. Kochanie znamy się dokładnie miesiąc. Jednak mimo iż minął miesiąc ja wszystko pamiętam jak by to było wczoraj. Nasze spotkanie w Adidasie, wspólne zakupy bo Paula mnie wystawiła. Doskonale pamiętam jak jechaliśmy na obóz. Jak zostałam twoją dziewczyną. Jak zrobiłeś mi awanturę o to że nie mogłam nic jeść, jak ty, Wrzosek i Igor dbaliście o mnie. Jak wprowadziłam się do Warszawy i zrobiłam Ci niespodziankę pod pałacem kultury. I to jak wczoraj przyjechaliśmy do Wrocławia i do 5 nad ranem nie spałeś i oglądałeś filmy nie dając mi spać. Dziękuję Ci za wszystko. Za to że wytrzymałeś moje humorki. Kocham Cię.
Widziałam po niektórych osobach że płakali. Po policzku Dawida spłynęła łza. Nic nie powiedział tylko obkręcił mnie wokół jego osi. Przytulił mnie do siebie. Wziął ode mnie mikofon.
D: Słońce. Ja dziękuję. Mogło by mnie tu Nie być ale jestem. Dziękuję Ci za to co zrobiłaś w niedzielę tydzień temu. Nie będę mówił o co chodzi bo to jest nasza sprawa. Kocham Cię najmocniej na świecie.
Zaraz potem wszyscy nawet Ci, których nie znałam składali mi życzenia. Dostałam również masę prezentów.
Około 21 wyszłam z Dawidem na zewnątrz. Chłopak zrobił dużo zdjęć oraz wstawił 15 minutowy filmik z naszych zdjęć. Złożył tam życzenia.
O 24 nastąpiły oczepiny...

🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻

Heja💖 podoba wam sie?

Będziesz ze mną [D.K]✔ KOREKTA Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz