Rozdział 42

1.5K 52 13
                                    

~Nadia~

Właśnie jedziemy do Wrocławia. Za jakieś 2 godziny będziemy.
D: Gdzie jest to wesele?
N: We Wrocławiu geniuszu.
D: Oh naprawdę? Tyle to sam wiem.
N: W hotelu Qubus każdy ma tam pokój zarezerwowany więc hotelu mamy załatwiony.
Telefon Dawida na podstawce zaczął dzwonić.
D: Kochanie odbierzesz?
N: Jasne. Wrzosek dzwoni. Włączę na głośnik.
Jak powiedziałam tak zrobiłam.
W: Siemasz Dawid masz czas teraz? Co powiesz na piwko z Igorem, Szymonem Sarą, Roxi i Zuzą? Nadii nie bierz bo znów będą spiny a ostatnio było spoczi.
Spojrzałam na Dawida, a do moich oczu wpłynęły łzy. Dawid był zły.
D: Wrzosek dla twojego bezpieczeństwa radzę ci się zamknąć. - wysyczał przez zęby.
W: Ale o co ci chodzi? Sam ostatnio powiedziałeś że lepiej jest bez Nadii bo jak ona jest to są spiny między nią a Zuzą.
D: Kurwa nie rozumiesz że ona siedzi obok mnie?!
W: Ale chyba nic nie słyszy?
D: Debilu jedziemy na wesele do Wrocławia i jesteś na głośniku więc jak może Cię nie słyszeć?!
Jak on mógł? Czyli te niby spotkania w wytwórni były tylko przykrywką do potajemnych spotkań. Nie ja w to nie wierzę. Coraz więcej łez spływało po moich policzkach.  Dawid popatrzył się na mnie.
D: Kurwa Wrzosek zajebisty z Ciebie przyjaciel wiesz? Nara.
Rozłączył się.
D: Kochanie proszę Cię daj mi to wytłumaczyć.
N: Co ty mi chcesz tłumaczyć? Wiem wszystko. Twoje spotkania w wytwórni. Jasne. Może jeszcze to był twój pomysł?
Nic się nie odezwał.
N: No pytam się! - zaczęłam krzyczeć.
D: Tak to był mój pomysł zadowolona?!
Odwróciłam głowę do szyby. Płakałam.
D: Kochanie.
N: Dlaczego?
D: Nie chciałem słuchać jak kłócisz się z Zuzką więc ci nic nie powiedziałem.
N: Dlaczego Zuza musiała być?
D: Ja chciałem żeby nie było Zuzy ale oni powiedzieli, że Zuza jest dziewczyną Szymona więc ona ma być więc Tobie nic nie powiedzieliśmy.
N: No i co z tego że Zuza jest dziewczyną Szymona? Ja jestem twoją i co?
D: Powiedz Wrzoskowi żeby zapomniał o tym bilecie na mecz Polska - Niemcy ( w tym opowiadaniu Polska wyszła z grupy na MŚ i musiała zmierzyć się najpierw z Hiszpanią a teraz z Niemcami! Oczywiście jest to nieprawdą ale muszę to zastosować w książce ).
D: Nie załatwisz mu go?
N: Nie.
D: Zadzwonię do niego. Wybierzesz?
N: Yhm.
Wybrałam numer do Wrzoska oczywiście z telefonu Kwiata. Dałam na głośnik.
W: No co tam?
D: Nadia karze ci przekazać że możesz pożegnać z biletem na mecz.
W: Co? Nie. Nadusiu moja! To było w żartach. No kochana moja. Proszę załatw mi ten bilet.
N: Spieprzaj! Jak se go kupisz to go se będziesz miał.
Dojechaliśmy  do Wrocławia. Podejchalismy pod hotel. Podeszłam do recepcji.
N: Dzień dobry! Pani Milena uprzedziła że część gości będzie dziś?
Recepcjonistka: Tak tak. Przygotowaliśmy już dla państwa pokoje.
N: Dziękuję bardzo. Pokój na nazwisko Bosowska. 
Recepcjonistka: Yyy jest pokój dla Nadii Bosowskiej i Dawida Kwiatkowskiego.
N: Tak tak.
Recepcjonistka: Proszę. Pokój numer 44 na 2 piętrze. Do państwa dyspozycji są wszystkie miejsca w hotelu. Baseny i innen
N: Dziękuję bardzo.
Poszłam na parking do Dawida.
D: Masz klucz?
N: Tak.
Wzięłam swoją torbę oraz sukienkę w ochraniaczu. Poszliśmy do naszego pokoju. Było jedno łóżko.
D: Jedziemy na basen?
N: Taaaak!
Zaczęłam cieszyć się jak małe dziecko.
Wyciągnęłam strój:

Wyciągnęłam strój:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Będziesz ze mną [D.K]✔ KOREKTA Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz