16 • Ratunek

35.8K 1.9K 313
                                    

Astien

Dookoła same seksowne laski w bikini, głośna muzyka i plaża oświetlona blaskiem księżyca.

Po prostu żyć nie umierać.

Razem z chłopakami zaczęliśmy oglądać się za dobrym miejscem do picia alkoholu, co było nieco trudne, zważywszy na to, że wszędzie kręcili się inni nastolatkowie, a gdzie dużo osób, tam od razu pojawiają się opiekunowie.

Pff, jakby nie mieli własnego życia i nie chcieli się trochę rozerwać.

Przecież jeden browar nikomu nie zaszkodzi.

- Okej, w grupie wzbudzamy podejrzenia. - Eliot wskazał na wpatrującą się w nas opiekunkę na której czole pojawiła się zmarszczka.

- Albo jestem aż tak przystojny, że nie może przestać na mnie patrzeć - odparł Brian.

- Akurat. Jak już, to patrzy na mnie - prychnął brunet.

- To co? Rozdzielamy się? - zapytałem.

Chłopcy skinęli głowami i udali się w swoje strony.

Ja postanowiłem pokręcić się trochę przy molo. Kto wie, może nikogo tam nie ma i będzie to idealne miejsce?

Wszedłem na platformę i pierwsze co rzuciło mi się w oczy, to cztery rozmawiające ze sobą dziewczyny.

Lia i trzy tapeciary.

Trochę zdziwiła mnie perspektywa tego, że się z nimi zadaje, ale gdy tylko ujrzałem twarze nastolatek, od razu zrozumiałem, że się kłócą.

Ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu, żadna mnie jednak nie zauważyła, nawet kiedy zbliżyłem się o kilka metrów.

- Szmata - syknęła Britney. - Myślisz, że nie widzę, jak machasz dupą przed Astienem? Jesteś zwykłą dziwką i tyle - dokończyła dobitnie.

Sam nawet nie wiem, skąd wyciągnęła taki wniosek. Lia ani razu nie spojrzała na okolice mojego krocza jak ona.

Myślałem, że blondynka się rozpłacze. Często robiła to w szkole, kiedy ktoś obsypywał ją jakimiś obelgami.

- To nie ja się z nim przespałam po dwóch dniach znajomości - warknęła. Była mocno zdenerwowana, co zupełnie do niej nie pasowało. Teraz wyglądała, jakby była w stanie zabić brunetkę, ale ona również nie wyglądała łagodniej.

Nagle Britney przybliżyła się do szarookiej i popchnęła ją z taką siłą, że ta wyleciała za barierkę.

Oszalała!? Przecież tam jest strasznie głęboko!

Dziewczyna zaśmiała się razem ze swoimi towarzyszkami, ale ja nawet nie czekając, rzuciłem się do wody, po drodze rozpychając zszokowane moją obecnością dziewczyny.

Dlaczego to robiłem? Nie byłem pewny, czy Thompson w ogóle potrafi pływać, ale nawet jeśli ukrywała także przed szkołą swój talent pływacki, mało mnie to w danej chwili interesowało.

Nie chciałbym, aby się utopiła.

Rozpoczęłoby się śledztwo i kto wie, czy nie posądzono by mnie o jej śmierć?

Ale wiem, że nie chodziło tylko o to.

Po prostu, kiedy widzi się człowieka, który za chwilę może umrzeć, robi nam się go szkoda. Ale tylko nieliczni starają się takiemu człowiekowi pomóc.

Uderzyłem w zimną taflę wody, znajdując się pod jej powierzchnią.

Tutaj nie dochodziły do mnie żadne dźwięki muzyki, szumu fal i innych hałasów.

That (not) good girl | stara&nowa wersjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz