27 • Nowy kolor włosów?

34.9K 1.6K 596
                                    

~ Lia ~

Wczoraj uważnie przeskanowałam instrukcję obsługi i niestety, ale czytanie jej wcale mi nie pomogło.

Doszłam do wniosku, że tak czy siak potrzebowałabym drugiej pary rąk do pracy, więc poprosiłam o pomoc Alexis, bo wiedziałam, że na pewno nie odmówi. No i dochodziło do tego również to, że podczas jednej z naszych rozmów, pochwaliła się mi i Ellen, iż sama przefarbowała sobie włosy na popielaty.

I oczywiście się zgodziła, tak jak przeczuwałam. I to się nazywa dobra przyjaciółka.

Nawet nie patrząc na instrukcję, wyjęła z pudełka farbę i zaczęła ,,bawić się w fryzjera".

Skończyła tak szybko, że nawet nie zdążyłam zapytać się o etap jej pracy.

- No dobra. - Wyciągnęła z kieszeni jeansów swój telefon i zrobiła zdjęcie moim włosom. - Zamknij oczy.

Wykonałam jej polecenie, ale niepewnie. Nie chodziło o to, iż bałam się, że coś poszło nie tak lub, że przez przypadek pofarbowała mi większość włosów. Chodziło mi o to, co powie tata, kiedy mnie zobaczy.

Zabronił mi pić, palić, brać narkotyków i uprawiać seksu, ale nie powiedział nic na kolorowe końcówki, prawda?

A jeśli ta farba będzie się trzymała dostatecznie długo, jak zareaguje moja szkoła?

- Trzy, dwa, jeden... Otwórz oczy.

Ponownie spełniłam jej polecenie i zaczęłam uważnie przypatrywać się fotografii w telefonie Alexis.

Wow...

- I jak? - zaświergotała. - Podoba ci się?

- Jest bosko - odparłam, uśmiechając się szeroko.

Niebieskooka odwzajemniła mój wyraz twarzy.

- Cieszę się - zaśmiała się. - Genialnie wyglądasz z tymi czerwonymi końcówkami.

Naprawdę? Sądziłam, że ten kolor będzie ładnie współgrał z moimi tęczówkami i skórą, ale nie sądziłam, że będę miała rację.

Musiałam dodatkowo jeszcze zostawić włosy, aby mogły wyschnąć, lecz nie chciałam dłużej zajmować łazienki, tak więc przeczekałam ten okres w pokoju, podczas gdy piętnastolatka poszła się myć.

Rozmawiałam wtedy z Ellen, a ona cały czas wychwalała moje końcówki. No bez przesady! Każdy lubi otrzymać jakiś komplement, ale ja nie przepadam za tym, w szczególności kiedy ktoś robi to bez przerwy.

Zaczerwieniłam się i poprosiłam, żeby przestała, co w jakiś dziwny sposób zadziałało.

~*~

Dzisiaj mieliśmy iść na plażę, ale strasznie się rozpadało. Chyba od początku kolonii tak nie lało!

Zostaliśmy więc w ośrodku, a chłopcy przestawiali krzesła i stoliki w stołówce, żeby zrobić salę kinową. Tak, niestety musieliśmy obejrzeć jakiś głupi film. Jak zakładam, o skutkach palenia papierosów i picia alkoholu.

W szkole puszczają nam takie filmy (lub robią wykłady) raz na około pół roku. Zdecydowanie za często.

Na szczęście dziewczyny nie musiały robić za niewolników i pracować w stołówce, choć pobudka jak zwykle nastąpiła o siódmej trzydzieści.

Pierwsza poszłam do toalety, aby się ogarnąć.

Wzięłam wszystkie potrzebne rzeczy i wyszłam z pomieszczenia, wchodząc do łazienki.

That (not) good girl | stara&nowa wersjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz