Rozdział 35

852 25 0
                                    

-Więc chcesz wiedzieć co się ze mną dzieje ?-Mówił zapłakany blondyn. Lekko się uśmiechnęłam i skinęłam głową.-Ta wiedza sprawi, że odejdziesz, a ja nie mogę ci na to pozwolić.
-Draco...cokolwiek by to nie było, mogę ci obiecać, że cię nie zostawię.
Nic nie odpowiedział ale podniósł się z miejsca. Złapał mnie za rękę i ciągnął za sobą w nieznanym mi kierunku. Nie odzywał się więc i ja milczałam, mimo że miałam milion pytań. Draco idąc nie zwracał uwagi na ludzi, których mijaliśmy, którzy nam się przyglądali. Nie wiem czy przyglądali się bo idziemy razem, czy dlatego, że na twarzy chłopaka widać łzy. Teraz jest to mało istotne.
Zatrzymaliśmy się w korytarzu, który bardzo dobrze znałam. Nagle tuż obok nas pojawiły się drzwi. Pokój życzeń.
-Jesteś pewna ?-Mówił jakby z nadzieją że zmieniłam zdanie. Ale jedyne co zrobiłam to mocniej złapałam go za rękę. Weszliśmy do środka. Było tu wiele przedmiotów. Draco wiedział gdzie idzie. Zatrzymał się przed starą szafą.
-Muszę ją naprawić.-Spuścił wzrok jakby wstydził się tego co mówi.
-Po co ?
-To szafka zniknięć...-puścił moją rękę i odsłonił swoje przedramię. Mroczny znak. Draco jest śmierciożercą. -Vi...proszę powiedz coś.
-Od dawna się z tym męczysz ?
-Od początku wakacji.
-Spójrz mi w oczy Draco.-Pokiwał głową.-Draco, obiecałam, że cię nie zostawię i jestem, ale chce ci pomóc.
-Nie chce żeby coś ci się stało.
-Uwierz ale umiem o siebie zadbać.
Podeszłam bliżej. Dzieliły nas milimetry. Wzięłam jego twarz w swoje dłonie i delikatnie pocałowałam jego usta. Był zdziwiony, ale po chwili odwzajemnił pocałunek.
-Draco, nie zostawię cię, ale musisz mi ufać.

 Promise ||Draco MalfoyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz