Skylar i Cassie ewakuowały się na Corulag. Za nimi poleciała flota Separatystów.
- Nadlatują! - Zawiadomiła Skylar tuż po wylądowaniu.
- Chwytaj za miecz świetlny - nakazała Cassie. - Czas trochę powalczyć z tym złomem. Nigdy nie walczyłaś z droidami?
- Nie, ale ćwiczyłam do takiej walki.
- Więc chyba dasz radę.Tymczasem do Grievousa przyleciała dziewczyna w mandaloriańskiej zbroi.
- Wynocha z mojego statku! - Krzyknął cyborg.
- Jestem po twojej stronie, generale Grievous - powiedziała. - Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że Lord Tyranus nie żyje.
- Skąd ty tak właściwie jesteś?
- Należałam niegdyś do Watahy Śmierci. Teraz pracuję sama. Zostałam Łowcą Nagród i mam wielką chęć zabić Jedi.
- Świetnie. Myślę, że możemy się porozumieć. Jak masz na imię?
- Jestem Shaadow.
- Przydasz mi się. Masz za zadanie złapać i przynieść tu Jedi. Najlepiej, żeby była żywa - powiedział Grievous i dał dziewczynie komunikator.
- Bardzo chętnie.Skylar i Cassie już walczyły z droidami. Shaadow podglądała je z ukrycia:
- Generale - zaczęła mówić do Grievousa przez komunikator Łowczyni Nagród. - Tu są dwie Jedi. Udaje im się z łatwością pokonywać droidy.
- Im więcej, tym lepiej - stwierdził Grievous.Skylar i Cassie pokonały ostatniego droida.
- Nie było tak źle - powiedziała Skylar.
- Masz rację. Teraz musimy pomyśleć, jak stąd uciec - mówiła Mirialanka. Nagle Skylar zobaczyła, że jej miecz świetlny i jeden z mieczy Cassie zostały złapane za pomocą haków. Skylar zauważyła w powietrzu dziewczynę z plecakiem rakietowym.
- Macie ciekawe miecze - stwierdziła Shaadow i uruchomiła niebieski i pomarańczowy miecz świetlny.
- Jeden z nich pasuje do mojej czerwonej zbroi - dodała po chwili.
- Kim jesteś? - Spytała Skylar.
- Jestem Shaadow, a moje prawdziwe imię brzmi Nicrum.Łowczyni Nagród zaczęła strzelać do Jedi. Cassie wyciągnęła żółty miecz i odbijała pociski. Co chwilę ona i Skylar wymieniały się mieczem. Shaadow strzeliła w Cassie i ją trafiła.
- Cassie! - Krzyknęła Skylar podbiegając do koleżanki. Klęknęła i nachyliła się nad Cassie.
- Idź już, walcz - powiedziała Mirialanka.
- Nie mogę cię tu zostawić.
- Musisz. Jak będę udawać martwą, Łowczyni Nagród zostawi mnie w spokoju.Skylar poczuła złość. Poczuła chęć zemszczenia się. Wstała i włączyła miecz świetlny Cassie.
- Widzę, że dalej chcesz walczyć - rzekła Shaadow.
Skylar patrzyła na dziewczynę ze złością. Jej włosy lekko powiewały na wierze. Wyciągnęła miecz do przodu w stronę Łowczyni i odpowiedziała:
- Tak, z chęcią będę z tobą walczyć.
CZYTASZ
Skylar Veniss || Gwiezdne Wojny: Historie
FanfictionSkylar, osiemnastolatka, pochodzi z Naboo, mieszka na odludziu na ojczystej planecie próbując się utrzymać przez zbieranie znalezionych przez siebie pieniędzy. To dziewczyna, która mimo wieku zostaje przyjęta do zakonu Jedi jako padawan. Akcja zacz...