Rozdział 28: Czerwone kryształy

236 21 5
                                    

Obi-Wan poszedł do mistrza Yody, ponieważ ten go wezwał.
- Wzywałeś mnie, mistrzu - zaczął Kenobi.
- Prawda. Twój padawan z zakonu odszedł. Czuję wokół niej stronę Ciemną.
- Mówiłem jej żeby nie używała tej techniki walki.
- Nie przez technikę, ale przez kogoś Ciemna strona wokół niej krąży.
- Ale przez kogo?
- Tajemnicą na razie to pozostanie.

Tymczasem Skylar szukała kryształu Kyber do stworzenia nowego miecza świetlnego.
- Czy dobrze że odeszłam z Zakonu? Tak - mówiła do siebie. - A czy dobrze że podążam tą ścieżką którą podążam? Nie wiem.
Wkrótce Skylar znalazła czerwony kryształek. Kiedy chciała wyjść z jaskini, w której była, wejście samo się zamknęło. Skylar dostrzegła światło. Poszła w jego stronę i znalazła drugi kryształ. Wyszła z jaskini i zastała przed wejściem Maula, który naprawiał swój miecz.
- I co? Masz? - Spytał.
- Mam, nawet dwa.
Pokazała je mistrzowi i kontynuowała:
- Chyba zrobię z nich dwa miecze, co sądzisz?
- Nie widziałaś jeszcze mojego miecza w pełni w użytku. W rzeczywistości jest nieco inny - Zabrak akurat naprawił miecz, więc go uruchomił, jednak teraz wysunęły się z niego dwie klingi. - Też możesz mieć taki - kontynuował.
- Uczę się od ciebie.
Maul spojrzał dumnie na swoją uczennicę. Dodał po chwili:
- A więc niezmiernie się cieszę, Skylar.

Skylar stworzyła podwójny miecz. Początkowo ciężko jej było nim obracać, więc go zmodyfikowała tak, by rękojeść była obrotowa. Kiedy skończyła pracę nad mieczem, poszła do mistrza i dała mu swoje dzieło do obejrzenia.
- Uczysz się ode mnie, lecz wprowadzasz własne modyfikacje - zaczął oglądając broń, jaką stworzyła jego uczennica. - W takim razie czas na kolejny etap twojego szkolenia.
- Gdzie teraz będziesz mnie szkolić?
- Tam, gdzie mój dom. Na Dathomirze.

Skylar Veniss || Gwiezdne Wojny: HistorieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz