Rozdział 22: Pomoc

295 22 8
                                    

Skylar była otoczona i pozbawiona broni. Jeden stwór wyciągnął łuk, by strzelić w Skylar. Nagle zobaczyła czyjąś sylwetkę. Wszyscy, włącznie ze Skylar, popatrzyli na postać. Jednak przez mgłę niewyraźnie było ją widać. Po chwili tajemnicza osoba wyciągnęła coś, co wyglądało na dość długą rękojeść, a po chwili wysunąło się z niej czerwone ostrze miecza świetlnego i postać zaczęła walczyć ze stworami. Szybko zabiła większość z nich.

Skylar wzięła swój miecz i postanowiła uciec statkiem. Nagle wpadła do dziury, której nie zauważyła. Kiedy uderzyła o ziemię, spadł na nią głaz. Uderzył z całą siłą o jej prawą nogę. Dziewczyna nie mogła się w żaden sposób wydostać. Głaz był za ciężki, by go podnieść, nawet Mocą. Skylar powoli traciła siłę. Wtedy wpadła na pewien pomysł. Wzięła miecz świetlny, włączyła go i odcięła swoją prawą nogę. Poczuła straszny ból, jednak nie na długo, bo po chwili zemdlała.

Skylar się obudziła. Dalej czuła ból. Popatrzyła na nogę. Zamiast niej miała protezę. Dziewczyna próbowała wstać. Było jej trochę ciężko. Pochodziła sobie raz w jedną, raz w drugą stronę. W końcu opanowała chodzenie. Po chwili Skylar zobaczyła za sobą tą samą osobę, która uratowała dziewczynę.
- Dlaczego mi pomogłeś? - Spytała.
- Poczułem, że na tej planecie spotkam przeznaczenie z moich wizji - odpowiedział mężczyzna podając Skylar jej miecz świetlny. Miał na głowie kaptur, który trochę zasłaniał jego twarz.
- Jesteś po Ciemnej stronie? Wyczuwam wokół ciebie dość silne, negatywne emocje...
- A ty jesteś nie jesteś po żadnej stronie. Dołącz do mnie. Przejdź na Ciemną stronę Mocy, a zdobędziesz taką władzę, jaką nikt nie może sobie wyobrazić!
Skylar zbadała mężczyznę wzrokiem. Poznała go. Wzrost , głos, zachowanie i słowa się zgadzały. Mężczyzna, który właśnie stał przed nią, to ten sam, którego miała w swoich wizjach.

Skylar Veniss || Gwiezdne Wojny: HistorieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz