4 + nowa postać

5.3K 140 39
                                    


Nieznajomy: Co to za diametralna zmiana wyglądu?

Ja: Potrzebowałam zmiany.

Nieznajomy: Ale aż takiej?

Ja: a co nie podoba się?

Nieznajomy: Jest super. Lepiej niż było.

Ja: Czyli twierdzisz że byłam brzydka

Ja: FOCH

Nieznajomy: Jak focha to kocha skarbie.

Nie będę mu teraz podpisywać przynamniej przez jedną godzinę lekcyjną.

Nieznajomy: Ej nie obrazaj sie...

Nieznajomy: Hallo...

-Lucy czy to ty?- zapytał Mike to mój dosyć dobry kolega z klasy.

-Tak to ja Mike.- przytuliliśmy sie i pocałowaliśmy w policzki.

-Ale co twoi rodzice na to?

- Są wkurzeni ale nie chce być lekarką chce być w końcu sobą. Tą prawdziwą sobą.

-Lucy w końcu. Mam pomysł to moze wagary z dwóch ostatnich lekcji?

-No pewnie. To co moze kino, a potem starbucks?-powiedziałam.

-Ej dziewczyno rozkręcasz się. Ale chodź na lekcje.

-No dobra.

Weszliśmy do klasy z lekkim spóźnieniem. TaK pierwszy raz sie spóźniłam.

-Panie Moon pani Morgan prosze usiąść macie spóźnienie. -powiedziała nauczycielka.

- Spoko-odrzekłam chamsko siadając w ostatniej ławce.

Po skończonej lekcji spojrzałam telefon. Ten człowiek jest niepoważny.

Nieznajomy: Ide się pociąć...

Nieznajomy: mydłem

Nieznajomy: w płynie

Nieznajomy: albo lepiej wodą

Ja: ogarnij sie idioto

Nieznajomy: jednak się nie obraziła

Ja: bylam na lekcji deklu

Nieznajomy: no tak widziałem.

Ja: Ty chodzisz ze mną do klasy.

Nieznajomy: "Spoko" takie teksty do nauczycielki nie ładnie

Czyli chodzi do mojej klasy jest blondynem o niebieskich oczach i jest chlopakiem. Lucy tak glupia jesteś. Jest w twojej klasie 32 osoby i 10 chłopaków ta wygląda.

Ja: co chcesz ucze sie od najlepszych.

Nieznajomy: To super. Podoba mi sie ta Lucy.

Po 3 lekcjach w tej budzie zmyliśmy się z Mikiem.

Nieznajomy: Ej gdzie jesteś?

Ja: daleko

Nieznajomy: wagary wrrr... nie ładnie.

Ja: wcale nie wagary...

Nieznajomy: tak teraz się mówi

Ja: Ej bo ja mam jeszcze pytanie.

Nieznajomy: No chyba tak...

Ja: jakie masz inicjały?

Nieznajomy: Oj oj... za daleko skarbie

Ja: to pierwsza litera imienia?

Nieznajomy: A

Ja: Ooo...

A: Co???

Ja: Poprostu chce Cię znaleść...

A: Aż tak cie kręce skarbie?

Ja: nie ale musze wiedziec komu obić twarz.

A: Ty mnie znasz ja cie znam i ty chcesz mnie pobić. Poprostu zajebiscie.

Ja: też cie kocham

A: czy mi sie przywidziało czy ty mnie skarbie kochasz

Ja: to była ironia debilu

A: a teraz debilu...

-Czy ty Lucy jestes obecna tu?-zasmial sie Mike.

-Nie bardzo. -zasmialam się.

-Dlaczego?

-Wiesz komu moglabym sie podobac z naszej klasy?

-Alex tylko mi przychodzi do glowy.-zasmial się

-Wiesz że sie nienawidzimy po tym co zrobił.

-No dobra może i zrobił głupotę ale to nie znaczy że nic do ciebie nie czuje. A do tego przeprosił.-powiedzial Mike w obronie przyjaciela.

To cofnijmy sie do balu jesiennego. Bylam na nim z Mikiem i Alex przy całej szkole powiedział, że jestem puszczalska. Może i był pijany ale to go nie usparwiedliwia. A w tedy nawet mi na nim zależało. Dobra nadal cos do niego czuje. Wybaczylam mu ale i tak nie bardzo chce z nim cokolwiek mieć wspólnego. Mike się z nim przyjaźni ale ja tak poprostu nie potrafie.

-I tak to cham i prostak.

-Kocham cie jak sie tak wkurzasz.

************************************
Cameron Dallas jako Mike Moon

************************************Cameron Dallas jako Mike Moon

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Hrvy jako Alex Red

Hrvy jako Alex Red

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Sms /Hrvy [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz